PACQUIAO OTWARTY NA REWANŻ Z COTTO
Mistrz WBO w kategorii półśredniej, Manny Pacquiao (51-3-2, 38 KO), nie ma nic przeciwko rewanżowemu starciu z Miguelem Angelem Cotto (35-2, 28 KO), którego w listopadzie ubiegłego roku zastopował na dwie minuty przed ostatnim gongiem.
Priorytetem jest dla "Pacmana" pojedynek z Floydem Mayweatherem Jr. (41-0, 25 KO), ale jeśli z jakiegoś powodu negocjacje zostaną zerwane, to Portorykańczyk, który z nowym trenerem w narożniku zdobył przed miesiącem pas WBA w wadze junior średniej, będzie jednym z najpoważniejszych kandydatów do walki z filipińskim gwiazdorem.
- Rozmawiałem z Mannym i on bardzo chętnie da drugą szansę Cotto, pod warunkiem, że nie dojdzie do porozumienia z obozem Floyda. Mayweather ma czas do 15 lipca. Jeśli nie odpowie na naszą ofertę, to nie będziemy tracić czasu i otworzymy się na negocjacje z Miguelem. Mayweather bardziej potrzebuje nas, niż my jego. Jeśli chodzi o ewentualny pojedynek z Cotto, to limit wagowy nie będzie problemem. Z pewnością osiągniemy consensus. Formalnie nie prowadzimy jednak żadnych negocjacji, więc wszelkie zapowiedzi są przedwczesne - powiedział Michael Koncz.
Nalezy też patrzeć z innej strony. Może Cotto wyniósł jakieś wnioski z pierwszej walki. wszysko może byc różnie. Ale chyba z floydem dojdą do porozumienia.
Masz też trochę racji ale patrząc na ostatni pojedynek Cotto z Foremanem to wnioskuję, że dużej zmiany w stylu walki Miguela nie ma. Jeśli chodzi o szybkość to w tym na pewno nie dorówna Pacmanowi.
W końcu można powalczyć o pas w 8 kategorii, oczywiscie w umownym limicie wagowym
W końcu można powalczyć o pas w 8 kategorii, oczywiscie w umownym limicie wagowym