WOODHOUSE NOKAUTUJE BULLA
Curtis Woodhouse (14-1, 9 KO) zastopował Stefy Bulla (29-7-1, 7 KO) i może spokojnie myśleć o planowanej na 18 września potyczce z Frankie Gavinem (7-0, 6 KO). W odniesieniu zwycięstwa znacząco pomogła Woodhouse'owi nienaganna kondycja wyniesiona z piłkarskich boisk.
Pierwsze dwie odsłony należały do Curtisa, lecz od trzeciego starcia wyraźnie rozkręcał się Bull. W piątej rundzie "Supersonic" trafił nawet rywala potężnym uderzeniem z lewej ręki, ale nie zdołał wytrzymać narzuconego przez siebie tempa. W siódmej odsłonie Woodhouse złapał wiatr w żagle i przez sześć kolejnych minut obijał coraz bardziej zmęczonego Bulla. Dziewiąta runda nie zmieniła obrazu walki i sędzia zmuszony był przerwać pojedynek po upływie dwóch minut i piętnastu sekund przedostatniego starcia.