GOŁOTA STAWIA NA PACQUIAO
Redakcja, boxinginsider
2010-06-30
Zapytany o potencjalną walkę pomiędzy Floydem Mayweatherem i Mannym Pacquiao, nasz Andrzej Gołota nie daje większych szans temu pierwszemu.
- Pacquiao to już będzie za dużo dla Floyda. Filipińczyk łatwo się z nim upora, naprawdę łatwo. Mayweather był świetny w wadze super piórkowej, ale teraz jest po prostu za mały. Pacquiao za to wyprowadza niesamowitą ilość ciosów i jest bardzo szybki. Miguel Cotto jest szybki, jednak Pacquiao sprawił, że wyglądał przy nim na wolnego boksera - prorokuje Andrzej na łamach strony boxinginsider.
Andrzejek mowil rowniez ze to Adamek jest po prostu za maly zeby z nim wygrac :))
Kiedy pozegnalna walka?
Arti
Właśnie chciałem to samo napisać :D
Pożegnalna walka była w zeszłym roku w Łodzi.
Pacquiao na pewno bedzie za duzy dla floyda jasne jak slonce hahaha
Cotto wcale nie ma opini szybkiego
Adamek jest tak maly ze Andrew polecial na tylek
PRZYKŁAD PROGNOZ ANDRZEJA:
http://www.fakt.pl/Golota-straszy-Adamka-Tomek-boj-sie-,artykuly,54692,1.html
Szanse Pacmana z Floydem oceniam na 50/50- chociaż delikatnym faworytem jest dla mnie Money.
A z Pacmanem to napewno poległby ... Endriu- bankowo. Manny jest dla niego za szybki :)
Można Mayweathera nie lubić, ale trzeba by nie mieć pojęcia o boksie zawodowym, ażeby już przed pojedynkiem uznać, iż Paco na 100% wygra.
Nie zapominajmy o Hattonie i Oscarze "Money" troche sie z nimi meczyl a Pacman wybil im boks z glowy.Floyd nigdy nie walczyl z tak mocno i szybko bijacym bokserem jak Pacman co wiecej cios Pacmana po prostu wypi.... z butow,Floyd juz takiego ciosu nie ma.Na koniec dodam ze najlepsza obrona jest atak wiec ta genialna defensywa moze sie nie sprawdzic z walce z takim huraganem jak Pacman.Jego atak i kombinacje maja taka moc ze mozna doznac szoku nawet patrzac.
" Nie zapominajmy o Hattonie i Oscarze "Money" troche sie z nimi meczyl a Pacman wybil im boks z glowy "
Wiele razy juz na tym forum sie wypowiadalismy, że takie porównania nie maja sensu, idąc twoim tokiem rozumowania Pacman strasznie się męczyl z Marquezem a Floyd go zdemolował...
Walka walce nie równa.
Bokser kompletny VS Czestotliwosc uderzen.
Przeciez jak sie oglada walki Moneya ,to az przyjemnie patrzec na to jaka technika on dysponuje. Walka z Mosleyem pokazala ze jak sie podpalil to trafial go za kazdym razem. Z reszta on jest rowniez swietnym taktykiem.
Ja osobiscie nie widze szans dla Mannego Paquaio.
Jeżeli dwóch bokserów walczy z tymi samymi przeciwnikami w krótkim odstępie czasu, to porównania sa jak najbardziej na miejscu. Manny walczył z JMM 6 lat temu Tim. Przez ten czas z dobrego boksera stał się wirtuozem. porównanie tych walk nie ma sensu, ale porównanie walk Mannego i Moneya z ODLH i Hitmanem są jak najbardziej na miejscu. Nie twierdzę, że Pacman zdemoluje Floyda, bo ten się zdemolować raczej nie da. Stawiam 49-51 dla Mannego. Może się okazać zbyt szybki na kontry Floyda, bo szybkości mu odmówić nie można.
Dla Ciebie technika to wyłącznie kapitalna defensywa. Jak zdemolował kołkowaty Castillo cudownego technicznie Floyda?
Manny nigdy nie był mistrzem precyzji ani obrony jak Floyd. Ma za to inne zalety, którymi niweluje umiejętności swoich przeciwników.
1. Szybkość. Jest szybszy od Moneya bez dwóch zdań. Zadaje mnóstwo ciosów z różnych pozycji. On nie liczy na jeden precyzyjny strzał jak Floyd, bo nie ma precyzji. On wpakuje w przeciwwnika sto kilkadziesiąt ciosów, a nawet i więcej w rundzie. Floyd walczy jak każdy defensor z kontry. Łapie przeciwnika, gdy ten wyprowadza cios i nadziewa go na swoje rękawice. Potrafi też, jak mało który odczytać zamiary oponenta. Wielki szacunek dla Mayweathera. Jak jednak złapać na kontrę kogoś szybszego od siebie? Jak przewidzieć ciosy, jeżeli ktoś bije co chwilę z innej pozycji i pod innym kątem? Jak wyłapać te wszystkie bomby, kiedy Twój przeciwnik potrafi zadać od 2 do 8 ciosów w serii. Defensor bedzie miał tu cholernie trudny orzech do zgryzienia.
2. Manny ma podobnie do Floyda niesamowitą kondycję i potrafi wbrew pozorom odpoczywac w ringu.
3. Manny potrafi, jak Floyd bić z odwrotnej pozycji.
4. Manny potrafi (nie tak dobrze, jak Amerykanin)się również bronić. Powtarzam, tylko zupełny laik (nie piję do Laika :)) może napisać, że Manny nie ma szans. Frazier skopał dupę Allemu, a nie miał szans wg specjalistów. Alli skopał dupę Foremanowi, a nie dawano mu szans. Tyson przegrał w 1990 z Douglasem, a był faworytem. Ciekaw jestem wypowiedzi tych wszystkich "specjalistów" po tych bataliach. Pewnie zżarli kartki z własnymi artykułami. Niefrasobliwie jest kolego pisać w tak nieprzewidywalnym sporcie, że ktoś nie ma szans.
Castillo pokonał Floyda. Obejrzyj na You Tube
Masz racje.To był jeden z większych wałków jaki widziałem.Manny bedzie nastepnym który go pokona tyle tylko, że tym razem "oficjalnie"
Uprzedziles mnie wlasnie z tym ze liczy sie czas w jakim czasie oni walczyli z tymi samymi zawodnikami i stad sie wzielo moje porownanie.
Tim
Takie prowonanie nie ma sensu jesli chodzi o jeda walke ale jezeli Pacman demoluje dwoch zawodnikow ktorych Floyd nie mogl pozbawic checi boksowania to mysle ze juz mozna sie zaczac zastanawiac czy moje porownanie nie mialo sensu.
Dodam ze ten pojedynek na bank bedzie tudny dla nich obydwoch.
Jak nie masz pojęcia o boksie to nie wypisuj głupot. Floyd dobiera sobie łatwych rywali:))) człowieku zastanów się co piszesz. Twoim zdaniem Castillo, Corrales, Gatti, Judah, de la Hoya, Hatton, Marquez, Mosley to są łatwi rywale??? To Floyd jako pierwszy wygrał z Oscarem i Hattonem więc zastanów się co piszesz.
Faworytem dla mnie jest PacMan,ale Money nie da się mu zlać jak inni zawodnicy.
Mi wydaje się, że Gołota powiedział na odwrót. Manny jest zbyt mały jak na kategorie w których walczy obecnie. Floyd ma warunki odpowiednie na swoją dywizję. Być może to było tłumaczone z angielskiego i chodziło o odwrotność, bo te słowa, które rzekomo wypowiedział Gołota nijak przykleić rozsądnie się nie da.
A skąd wiesz, że Paco nie okaże się "super hiper wybitnym bokserem"?? :)