ZEGAN POZNAŁ RYWALA
Łukasz Furman, Informacja własna
2010-06-28
Jak już informowaliśmy Was wcześniej, Maciej Zegan (41-5-1, 21 KO) wystąpi podczas sobotniej gali w Stuttgarcie. Wrocławianin poznał dziś rywala, z którym skrzyżuje rękawice i tu małe zaskoczenie - będzie nim już po raz drugi w przeciągu pół roku Araik Sachbazjan (12-14, 5 KO).
Podczas tego interesującego wieczoru bokserskiego w Niemczech wystąpi jeszcze jeden Polak. W kategorii cruiser, ceniony jako twardy journeyman Łukasz Rusiewicz (8-8, 1 KO) spróbuje utrzymać renomę trudnego do przewrócenia zawodnika, gdy wyjdzie naprzeciw mistrza olimpijskiego z Pekinu, potwornie mocno bijącego lewym sierpem Rakhima Czakijewa (5-0, 5 KO). Pojedynek odbędzie się naturalnie w limicie kategorii cruiser na dystansie sześciu rund.
Jako kibic bokserski pytam się po co Maćkowi taki rywal ? Czy to aby na pewno ten etap kariery ? Czy 34 letni bokser, dla którego jest to ostatni gwizdek na poważniejszą walkę, która może go przybliżyć do kolejnej okazji do zdobycia pasa powinien walczyć z anonimowym Czechem, który przegrał 9 ostatnich walk, który dobija do czterdziestki i którego wreszcie w ostatnim czasie gładko wypunktował na przestrzeni 6 rund wygrywając każdą z nich?
Czy to jest poważne ? Panie Maćku jestem (na pewno nie tylko ja) głęboko rozczarowany postawą Pana oraz Pana promotorów i przyznam szczerze, że jest to już chyba kropla, która przelała czarę goryczy. Dla mnie to za dużo – pozdrawiam serdecznie i życzę szczęścia, kolejnych walk które przyniosą wymierne sukcesy finansowe oraz zmienią Pana status – na ekskluzywnego journeymana gdyż myślę, że poważna kariera wraz z doborem kolejnego „groźnego” i „wymagającego” rywala powoli zmierza ku nieuchronnemu końcowi.
Ja zaskoczony nie jestem, inni Polacy też z bumami walczą. Podobała mi się za to jego ostatnia walka (nie wiem czy w międzyczasie walczył, nie oglądam już polskich gal) z Francuzem, kontrowersyjne nieco zwycięstwo ale walka była całkiem fajna jak na nasze realia.