ARSLAN I HERELIUS PRZED WALKĄ
Już w sobotę pojedynek w kategorii cruiser, który ma wyłonić tymczasowego mistrza federacji WBA. Zmierzą się w nim były champion Firat Arslan (29-4-1, 18 KO) oraz dawna ofiara Alberta Sosnowskiego, Steve Herelius (19-1-1, 11 KO). Póki co obaj pięściarze spotkali się na ostatniej konferencji prasowej, promującej sobotni show w Stuttgarcie.
- Mam naprawdę dużo respektu dla mojego przeciwnika, który nie przegrał jeszcze w kategorii junior ciężkiej. Jestem już jednak na takim etapie kariery, że chcę już tylko walki o coś. Spędziłem pięć tygodni w austriackich Alpach i czuję się naprawdę świetnie. Sparowałem 80 rund z dwoma zawodnikami, acałe przygotowania przebiegły bez zarzutów. Chcę znów być mistrzem świata i jestem gotowy do walki - powiedział Arslan, który przez ponad piętnaście miesięcy był już posiadaczem tego pasa.
- W przeszłości byłem sparingpartnerem Wladimira Kliczki, Nikołaja Walujewa czy Alexandra Povetkina i wspólne treningi dały mi dużo doświadczenia. Zabiorę pas z sobą do Francji. Firat to naprawdę twardy facet. Nigdy się nie poddaje, ale ja również mam sporo silnej woli. Zapewniam wszystkich kibiców, że będzie to ekscytująca walka - zakończył trzeci zawodnik majowego rankingu WBA, Steve Herelius.