KULISY BIJATYKI PO WALCE KARMAZINA
Ex-mistrz świata Roman Karmazin (40-3-2, 26 KO) zdradził rosyjskim mediom szczegóły skandalicznej bijatyki, która miała miejsce w pierwszym rzędzie widowni, po jego walce z mistrzem świata IBF kategorii średniej, Sebastianem Sylvestrem (33-3-1, 16 KO).
- Moi amerykańscy przyjaciele przylecieli do Niemiec, aby mnie dopingować - powiedział Karmazin. - Kiedy przed ogłoszeniem werdyktu pojawiło się zamieszanie, mój menedżer, Steve Bash postanowił zobaczyć co się dzieje. Jego kolega, który siedział razem, zobaczył, że karta punktowa jednego z sędziów została poprawiona. W ten sposób Kanadyjczyk zamiast mojego zwycięstwa orzekł remis. Nasz człowiek natychmiast sfotografował tę kartę, za co ochroniarze podbili mu oko, skonfiskowali aparat i usunęli z niego wszystkie zdjęcia. Ale mogło być jeszcze gorzej, gdyby arbiter poprawił nie jedną a dwie rundy. Wówczas przegrałbym walkę - kpiącym tonem komentował to wydarzenie Karmazin.
Mimo tego skandalu (sędziowie punktowali: 117:111, 111:118 oraz 114:114), Rosjanin, stwierdził, że przyjąłby propozycję stoczenia walki rewanżowej na niemieckim ringu.
- Jeśli byłoby to korzystne z finansowego punktu widzenia - zgodzę się. Ale tym razem na pewno wygram z Niemcem. Już wiem jak to zrobić - zakończył Rosjanin.
powinno byc wszystko kurwa nagrywane a w szczegolnosci na terenie szkopów, sauerlanda powinnia za jaja powiesic na mikrofonie ringowym i cala reszte razem z huckiem.
naglonic sprawe i dobrac sie do dupy germańcom!!
powinno byc wszystko kurwa nagrywane a w szczegolnosci na terenie szkopów, sauerlanda powinnia za jaja powiesic na mikrofonie ringowym i cala reszte razem z huckiem.
naglonic sprawe i dobrac sie do dupy germańcom!!
A tak apropo to po wykasowaniu zdjęć z karty można je bez problemu odzyskać! chyba że zabrali gnoje całą kartę!