MAIDANA CHCE JESIENIĄ WALCZYĆ Z BRADLEYEM
Tymczasowy mistrz WBA w wadze junior półśredniej, Marcos Rene Maidana (28-1, 27 KO), wciąż ma nadzieję na starcie z czempionem federacji WBO - Timothy Bradleyem (25-0, 11 KO). Argentyńczyk dwukrotnie był przymierzany do takich walk, ale jego obóz za każdym razem (19 czerwca i 17 lipca) odwoływał je, podając za przyczynę przewlekłą kontuzję pleców.
Richard Schaefer z Golden Boy Promotions potwierdza, że były to wymysły managera Maidany. Obecnie "El Chino" stara się rozwiązać wiążący go kontakt, lecz nie chce opuszczać GBP.
- Obóz Bradleya potwierdził mi, że to nie Maidana, lecz jego manager, Mario Margossian, rozmawiał z nimi o kontuzji. Z kolei Maidana powiedział mi, że szczegóły oferty walki z Bradleyem nigdy nie zostały mu przedstawione. Wiedział tylko, że oferta nie jest satysfakcjonująca. Byłem zszokowany tym co usłyszałem z ust Marcosa. On jest szczęśliwy w Golden Boy i nie zamierza nas opuszczać. Teraz zależy mu na walce z Bradleyem. Chciał, by do pojedynku doszło w okolicach listopada. Wszystko zależy od HBO, które musi wyrazić chęć kupienia praw do transmisji - oświadczył Schaefer.