HAYE vs HARRISON 13 LISTOPADA
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-06-17
Audley Harrison (27-4, 20 KO) podpisał kontrakt na walkę z mistrzem WBA wagi ciężkiej - Davidem Haye (24-1, 22 KO). Pojedynek odbędzie się 13 listopada, a transmisję w systemie PPV przeprowadzi telewizja Sky.
Zajmujące się karierą Harrisona Matchroom Boxing czeka na odzew z obozu czempiona. Do pełnej finalizacji brakuje jedynie podpisu "Hayemakera". Oznacza to, że 2010 rok nie przyniesie unifikacji tytułów w 'heavyweight division". W zaistniałych okolicznościach Władimir Kliczko (54-3, 48 KO), mistrz IBF, WBO i IBO, wkrótce stanie do walki z obowiązkowym pretendentem - Aleksandrem Powietkinem (19-0, 14 KO).
To cholernie cwane posunięcie ze strony Haye'a. Nie chodzi mi o przeciwnika, tylko o odległy termin. David jednak gra na zwłokę.
Liczy, ze jednak Vitek odejdzie na emeryturę ze względu na wiek- a wtedy znowu będzie na niego pyskował pewnie :D
HAYE to największa cipa ze wszystkich bokserów świata.
w sumie kogo mial wybrac, bracia odpadaja ,a adamek ma juz zakontrakowana walke.
Dawid "rozruszam HW" "2 walki w roku" "obrona z nieklasyfikowanym przez WBO rywalem" Haye.
Sumka ze SKY robi swoje - mam nadzieję, że Harrisonowi wyjdzie lucky punch jak w walce ze Sprottem.
Lukaszenko,
Tej walki nie chcą brytyjczycy - przynajmniej Ci interesujący się boksem, ta walka się po prostu sprzeda, wśród tak jak napisał Stonka "prostego podpitego ludu".
Pomyśleć, że "Mistrz Świata" walczy z bokserem, który był obijany przez solidnego Journeymana jak worek treningowy do momentu lucky puncha.
Pomyśleć, że "Mistrz Świata" walczy z bokserem, który przed tą walką toczył 3 rundowe !!! pojedynki.
Pomyśleć, że "Mistrz Świata" walczy z 38 letnim bokserem, który zwakował EBU, w związku z operacją...
Haye udowodnił to co napisał ziom99 - tzn. prawdę, za którą dostał upomnienie.
Ciekaw jestem, czy Dawidek będzie unikał Czagajewa, czy chociaż z nim sie spróbuje (oczywiście na własnym terenie z sędziami podesłanymi przez Sky), bo na braci nie ma co liczyć...
Całkowita racja Maynard.
A jeśli nie zdążą go wsadzić w górze rankingu na czas, to pod koniec października/ na początku listopada przełożą walkę z przyczyn "zdrowotnych" o 3-4 miesiące i ... się uda.
To powoli się robi wrestling, a nie boks.
Niedługo u buków będą zbierać zakłady czy walka z Braćmi się w ogóle odbędzie- a nie kto wygra.
Paranoja.
Dafid Cipa Hayek
Hayek Cipo-Uciekiniarek
Dafidek jest super, tylko super bokser ma umiejetnosc przez rok rzucac wyzwiskami w strode 2 Kliczkow by pozniej nie odpowiadac na ich odezwy i proponowana oferte walki...CIPA w jego wypadku wyraza wiceje niz rafaello w reklamie...
"Wizerunek wagi ciężkiej na przełomie lat"
Haye to cienias
teraz sypnie Harrisona , pozniej możliwe,że wypunktuje obowiązkowego pretendenta Czagajewa , pozniej weźmie znów na dobrowolną obronę jakiegoś 3-ligowca i na tym zabawa w mistrza się kończy ,bo federacja nie da mu znów podstarzałego ,chcącego tylko przetrwać i wziąć sporą sumkę Ruiza. tyle z mojej strony
Teraz bedzie Harisson, potem w 2011 roku obowiazkowa obrona pasa z Czagajewem i ... zakonczenie kariery... (tak jak zapowiadal).
Mistrz angielskich pseudofanow a nie swiata !
Jasne, fajnie sobie pomarzyc. Tylko ze na walce z Czagajewem sie wszystko zakonczy. Haye chce powiesic rekawice na kolku w 2011 roku - sam tak mowil.
Marzy mi się KO w tej walce z Dawidkiem na deskach ! Ale by była piękna sensacja !
CIPA PIERDOLONA
Nie krytykowałem jego wyboru kolejnego przeciwnika, bo to było jasne, że wybierze coś lekkiego ale sprzedajnego w UK by nakisić kapusty, ale ten termin to jest jakaś farsa...
WBA pewnie teraz pluje sobie w brodę, że oddali Haye pas (no bo inaczej werdyktu z Wałujewem nie nazwę).
Ostatnio walczył 9,5 rundy na początku kwietnia, niby przyjął od Ruiza trochę silnych ale to nie były ciosy na 7 miesięczną przerwę...
Odwlekając walkę o tyle miesięcy pokazuje, że nie jest wojownikiem i nie pozwala się lubić. On nie chce walczyć o nasz szacunek, on nie chce walczyć o miejsce w historii, on walczy tylko o kasę i dlatego go nie lubię, bo jego walki nigdy nei są ryzykowne, one są ustawione chyba bardziej niż niektóre Floyda (BTW kolejna z nim wspólna cecha)
Dla przykładu Tomasz walczy co 3 miesiące i nie boi się wyzwań, bo Arreola był wyzwaniem, a i Estrada leszczem nie był... Dodatkowo obaj trafiali mocno parę razy, a mimo to Góral znów czeka jedynie 3 miechy i walczy z godnym szacunku Grantem.
Haye przez swoje błędy w prowadzeniu kariery zostanie olany przez telewizje i promotorów, bo kibiców już chyba nigdy nie odzyska.
Niech uczciwie odda pas i jedzie walki na buźce nazwisku, to by było honorowe... ale to jest biznes i on nigdy tego nie zrobi!
Szkoda na niego czasu... Lepiej niech ktoś podrzuci jakieś ciekawostki z obozu Adamka, może ktoś wie coś, z pierwszej ręki o czym nie piszą u nas i za oceanem?
BTW pozdrowienia Panovla
W.