KOŁODZIEJ LEPSZY PO DRAMATYCZNYM BOJU
Po trzech pierwszych rundach wydawało się, że Paweł Kołodziej (26-0, 15 KO) gładko rozprawi się z Parfaitem Amougui Amougou (8-3-1, 7 KO). Przepuszczał jego obszernie bite sierpy i ładnie kontrował, a w narożniku Fiodor Łapin prorokował, iż urodzony w Kamerunie rywal straci w końcu siły. Amougou okazał się jednak wyjątkowo ambitnym zawodnikiem i do ostatniej sekundy starał się zaskoczyć Polaka mocnym ciosem.
Paweł cały czas kontrolował poczynania na ringu, ale w dziesiątym i jedenastym starciu dopadł go widoczny kryzys i nawet na chwilę oddał inicjatywę przeciwnikowi. Złapał na szczęście "drugi oddech" i wyszedł na ostatnią odsłonę niezwykle zmotywowany. Parfait również dał z siebie wszystko, a obaj bokserzy wydawali się walczyć bardziej na ambicji. Kołodziej zachował jednak zimną krew do końca i gdy w pewnym momencie Kameruńczyk się zagapił, "Harnaś" wystrzelił po lewym prostym długim prawym, po którym rywal ledwo co ustał na nogach. Kołodziej wyczuł swoją szansę, doskoczył do zranionej ofiary i prawym krzyżowym przewrócił w końcu dzielnego i twardego przeciwnika. Sędzia bez liczenia poddał Amougou, ogłaszając zwycięstwo Pawła na sekundy przed końcem pojedynku.
Powodzenia!!
No a Kołodziej wałczył solidnie, ale wiadomo, że stać go na więcej, szczególnie to na co zwracał uwagę Kostyra- lewy prosty.
Hugo7 ciekawy jak ty byś się w ringu zachowywał...
Ciekawa walka i piękny nokaut.
to jakbym ja się zachowywał nie ma znaczenia, bo nie jestem zawodowym bokserem i nie mam mistrzowskich aspiracji. A od Kołodzieja można czegoś wymagać. Więc albo wymagamy albo niech będzie przeciętniakiem obijającym rumunów jak Kostecki
brawo obronił tytul mistrza świata. walka była ciezka ze wzgledu na dobrego przeciwnika
Dobra spokojnie ja się tylko pytałem każdy ma inne zdanie
Pawel mimo teoretycznie gorszej walki spisal sie dobrze..Mimo lekkiego kryzysu w ostatnich minutach zachowal zimna krew i dal rade..Rywal wcale nie byl taki cienki ale tez widac ze sporo pracy jeszcze przed Pawlem..Za dwa lata bedzie mistrzem swiata..tak sadze..
To jakim bedzie mistrzem bedziemy mogli powiedziec po obronach tytulu przez Diablo..Wtedy poznamy polityke grupy BKP..Czy bedzie to chuchanie i dmuchanie aby tylko pasek zostal przy mistrzu a moze beda to sportowe wyzwania..
ja również bardzo bym sobie tego życzył(Kołodzieja z pasem poważnej federacji), ale po tej walce potwierdziły się moje obawy, że Kołodziej się nie rozwija w takim tempie jak powinien. I jak ktoś słusznie zauważył nie jest to jego wina, tylko brak dobrego trenera i grupy promotorskiej. Talent ma niezaprzeczalny, ale w tej ekipie się zmarnuje niestety....
Hmm..Pawel dal dobre walki z Calowayem i Krencem..Owszem wczorajszy wystep byl slabszy ale moze tez poprostu rywal mu nie lezal..Poki co chyba nie mozna mowic o stagnacji u Harnasia..Poczekajmy do kolejnych walk..tak sadze..
Moze jestem naiwny ale wierze ze bede to rywale na poziomie moze nie najwyzszym ale dobrym..Mam nadzieje ze te obrony to nie bedzie tylko biznes ale rowniez sport..Moge sie mylic jednak..Czas pokaze..
Po czesci masz racje..Co do Miszkina to sie zgadzam w stuprocentach..Chlopak na pewno bokserem nie bedzie..Natomiast Kolodziej to talenciak, chyba najwiekszy wsrod bullitow i mysle ze ta walka to poprostu nieco slabsza dyspozycja..
O obronach Diablo nie bede pisal bo poki co trzeba poczekac jak to bedzie wygladalo..
Jednak w dwunastej rundzie Paweł dobił swego rywala. Paweł ma napewno wielki talent do boksu, ale jeszcze dużo musi trenować... Myślę że w następnych walkach Paweł Kołodziej się lepiej zaprezentuje;-)
Walka mi się nie podobała poza ostatnią rundą. Ten francuz jakiś chaotyczny był. Wg mnie powinni wybierać lepszych przeciwników, żeby nie było więcej tak chaotycznych i ryzykownych walk.
Zobaczymy..może cos z tego będzie ?
Paweł zaprezentował się słabo na tle ograniczonego, surowego technicznie i łatwego do rozszyfrowania rywala, nieudolnej kopii Tysona z tym swoim "waveingiem" i liczeniem na prostą puncherską akcję. Miał ogromną przewagę warunków fizycznych, a mimo to rywal wchodził do półdystansu jak chciał - fakt nic poważnego nie trafił, ale z poważniejszym przeciwnikiem Kołodziej miałby już problem. Mimo, że jest dużym talentem, to zobaczyliśmy, że na poważnych przeciwników nie jest jeszcze gotowy.
kamilo
co by piszesz zawodnik z tyloma walkami co kolodziej takiego przeciwnika powinien polozyc w 3,4 rundzie jak ktos pisal wyzej bambus mil 10 walk i do tego jeszcze przegrane byly w rekordzie zawodnik zupelnie nie znany chaotyczny powinien byc krok w tyl kontra i murzyn lezy jaki doswiadczenie on juz ma 26 walk juz powinin walczyc z czolowka swiatowa a nie z kelnerami ktos z 20 by przyjechal i kolodziej kwiczy
wlasnie nie przyjol groznych ciosow jakby tak bylo by sie pewnie rozlozyl
Jak u Wilfryda i Hansa Helmóta
Ma facet sporo talentu, ale przy takim prowadzeniu dalej niż jest już nie zajdzie.
Gratuluję mu wygranej przed czasem (ucieszył mnie ten nokaut), ale łatwo nie było z średniej klasy oponentem, a gdzie tu marzenia o prawdziwie mistrzowskim pasie...
Idąc tą drogą dotarł do jej końca. Powinien zmienić lub uzupełnić trenera i podejście do treningu, jeśli rzeczywiście chce być prawdziwym mistrzem świata.