PACQUIAO WYWIERA PRESJĘ NA FLOYDZIE
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-06-07
Manny Pacquiao (51-3-2, 38 KO), mistrz WBO wagi półśredniej, niedawno zgodził się na wszystkie stawiane przez Floyda Mayweathera Jr. (41-0, 25 KO) warunki. Pomimo tego "Pacman" wciąż nie wie, czy Amerykanin ma zamiar się z nim zmierzyć.
- Nie mogę doczekać się tej walki. Jestem gotowy do wznowienia treningów. Z taką samą niecierpliwością czekam na objęcie stołka kongresmana. Szczerze mówiąc, nie wiem o co teraz chodzi Floydowi, wydaje mi się, że on nie ma już powodów, by nie wychodzić ze mną do ringu. Zgodziłem się nawet na testy, których on wymaga od swoich przeciwników - powiedział 31-letni Pacquiao.
Manny go ustawi i pokona - według mnie ko 6-7 runda.
Już z Mosleyem mu się udało bo mógł go Shane wykończyć...
Pozdro
Piszę tak, bo już dawno Floyd wycofał tą ofertę i to było po poprzednich negocjacjach.
Jak ja nienawidzę jak ktoś pisze tak jak ty właśnie teraz.Ty wogóle wiesz o co teraz się rozchodzi.Żeby te forum miało jakikolwiek sens proszę podawać argumenty, a nie pisać np coś takiego:Floyd to c*pa, Floyd upodabnia się do Haye'a itd.
Pacman nie pierdol,tylko daj sobie wbić igiełkę później,niż 14 dni przed walką!!!!
Laik, coś Ty się taki hardy zrobił?? Weź poluźnij pupę, bo już nie da się czytać niektórych wrzutów Twojego autorstwa...z całym szacunkiem.
Ja Mu nic nie każę.Skoro twierdzi,że pragnie walczyć z Floydem i baaardzo Mu na tym zależy,to niech się zgadza na testy!!!!
Jeśli Kliczce tak bardzo zależy na walce z Haye`m to niech się zgodzi na walkę z bratem.
Coraz więcej widzę podobieństw pomiędzy nimi :)
Deter,
Pogratulować logicznego myślenia hahaha
To, że Roach, Arum, czy Paquiao coś gadają- to nie znaczy, że to jest wiążące.
NEGOCJACJE nie zostały jeszcze WZNOWIONE. Więc takie gadanie nie ma żadnej wartości prawnej- zrozumcie to.
Ma natomiast wartość marketingowo- PRowską, zamierzoną w urażenie dumy Floyda. I prawdę mówiąc ja mam nadzieję, że ten cel osiągną. A ubodzony Money zgodzi się na walkę.
"Pacman nie pierdol,tylko daj sobie wbić igiełkę później,niż 14 dni przed walką!!!!" to ty nie pierdol, bo twój ukochany narcyz jeszcze mu tego nie zaproponował otwarcie tylko się miga i już zniewaza, a Pacman się zgodzi a ty dalej będziesz bredził.
Deter ma dużo racji w tej prowokacji tylko tobie trudno się pogodzić, że twój ukochany narcyz jest podobny do Haya, którego nazywałeś ciotą.