FRENKEL: JESTEM GOTÓW NA KAŻDEGO
W sierpniu lub wrześniu Enzo Maccarinelli (32-4, 25 KO) stanie do pierwszej obrony tytułu mistrza Europy kategorii cruiser, stając naprzeciw oficjalnego pretendenta EBU, Alexandra Frenkela (22-0, 17 KO). Obie strony zgodziły się na warunki finansowe i praktycznie jedyną niewiadomą jest miejsce, Anglia bądź Niemcy. Urodzony na Ukrainie, dziś walczący dla naszych zachodnich sąsiadów Frenkel (na zdjęciu) jest gotów powalczyć na wyjeździe, nie bojąc się byłego mistrza świata federacji WBO.
- Naprawdę chciałbym, by ten pojedynek odbył się w Anglii. Nigdy tam nie byłem i chętnie bym tam pojechał. Czuję, że jestem już gotów na każdego, a jedyne co potrzebuję, to dwa miesiące na przygotowania. Po ośmiu tygodniach będę w świetnej formie i gotowy na każdego. Widziałem kilka walk Enzo i mogę powiedzieć, iż jest to dobry i silny zawodnik. Moc jego ciosów mnie nie obchodzi, ponieważ sparowałem już z dużymi ciężkimi i czuję, że mogę przyjąć od każdego i ustać na nogach. Od czasu kiedy byłem małym chłopcem nigdy nie znalazłem się w ringu w tarapatach - zakończył słynący z potwornie mocnego lewego sierpowego Alexander. Niemiec już od dwóch tygodni jest w treningu, ale dopóki nie zostanie oficjalnie podana data, nie zacznie sesji sparingowej.
Będzie to na pewno ważny pojedynek dla układu sił w wadze junior ciężkiej, bowiem uznany już Maccarinelli jest trzynasty w rankingu WBC, natomiast nazwisko Frenkela widnieje w każdym z rankingów najważniejszych federacji - WBC #9, WBA #10, IBF #12, WBO #12.
MC down.
Za bardzo źle go oceniasz..Jakie szybkie KO...Ja jestem ze Enzo i myśle, że wygra ten pojedynek i pokaże się z bardzo dobrej strony.
Niech Wilfredzik szykuje kase na Huck - Maccarinelli - w takiej walce postawił bym na Brytyjczyka..