IANNUZZI DLA KOŁODZIEJA
Łukasz Furman, Informacja własna
2010-05-28
Nie Santander Silgado (18-0, 16 KO) jak pierwotnie anonsowano, a Nicholas Iannuzzi (15-1, 9 KO) będzie rywalem naszego Pawła Kołodzieja (25-0, 14 KO) podczas gali w Krynicy Zdrój, 12. czerwca.
34-letni Amerykanin jedyną porażkę poniosł z rąk Harveya Jolly, który niedawno sprawił sporo problemów innemu Polakowi, Andrzejowi Wawrzykowi.
A co do rywala to jest niezły ;)
Trzeba wiedzieć, że Górał w wieku jaki teraz ma Harnaś nie był wogule popularny.Świat o nim nie słyszał i dopiero po podpisaniu kontraktu z Donem Kingem przyszly wielkie walki.
Myśle, że może sie o wiele wczesniej rozwinąc niż Tomek i już wcześniej dostać szanse o mistrzostwo - gdzieś za 1-2 lata.
A z kim znanym walczył Diablo zanim poszedł na Cunna?
Ja widziałem Harnasia na żywo w Łodzi w starciu z Callowayem...zrobił kolosalny postęp i ciągle robi. Ma ogromny potencjał, jest jednym z największych prospektów w tej wadze. A z samymi dobrymi zawodnikami to z reguły walczą albo mistrzowie świata, albo journeymani. Paweł jest dobrze prowadzony (rzadkość w Polsce), rywali ma odpowiednio dobieranych i oby to sie nie zmieniło. Przyszły rok powinien być uderzeniem w samą góre tej wagi.
Z niepokonanym Vincenzo Rossitto na Sycyli, również niepokonanym Pavlem Melkomyanem w Niemczech, oraz z Imamu Mayfieldem.
Nie wydaje mi sie by pomiedzy rywalami była jakaś róznica.Najważniejsze że obaj mają ciekawe rekordy, ale nabite na dośc przecietnych bokserach.
Wasyl zmienił taktyke, zamist kelnerów teraz na głównei walki przyjeżdżają ludzie z przywoitymi rekordami, ale nadal to nie jest to..Bo czy aby Amerykanin nie przyjedzie by odbebnic swoje i zabrac kase, tak jak ten Włoch co walczył z Alfonsem?
I kolejna prawidłowosc-I Harnaś i Alfons porzucili pasy IBC dla WBF, hmmmmmm ja nie widze jakiejś róznicy miedzy tymi paskami.
...a gdzie widziałeś mój zachwyt nad Diablo? To po pierwsze.
Po drugie - jeśli w końcu walczył z Cunnem to coś mógł pokazać. Kołodziej jeszcze nie mógł. A czy COŚ pokaże to się okaże.
A czy jest dobrze prowadzony? Jeśli dobrym prowadzeniem nazwiemy wyczyny rodem z BKP to już Kołodziejowi współczuję.
Owszem będzie zarabiał jakieś pieniądze, Wasilewski będzie happy a my będziemy mieli kolejnego przeciętniaka.
Dlatego bez podniety proszę.
Zdaje sobie sprawe ze ta walka była w innej wadze, ale Harnaś może walczyc o jakieś pasy tylko na europejskim rynku.Nie wyobrażam sobie był pokonac kogos naprawde mocnego z junior ciężkiej-np Cunna, a do walki z Huckiem to jesliby do niej doszło to tylko w De i sami wiecie jak to by mogło wygladac..