DON KING O WALCE KOTELNIK-ALEXANDER, KLICZKO-WAŁUJEW

Legendarny promotor Don King podpisał kontrakt z Andrijem Kotelnikiem (31-3-1, 13 KO). Dzięki tej decyzji Ukrainiec już 7 sierpnia powalczy o pasy IBF i WBA w kategorii półśredniej. Jego rywalem będzie niepokonany Devon Alexander (20-0, 13 KO), który również jest promowany przez Amerykanina.

Zapraszamy do lektury wywiadu z najbardziej charyzmatycznym promotorem w świecie boksu zawodowego.

Dlaczego zdecydował się Pan nawiązać współpracę z Andrijem Kotelnikiem?
- Zacząłem zwracać uwagę na Kotelnika po walce z Maidaną. Po jego porażce z Khanem wiedziałem, że chce zmienić promotora. Podczas naszych rozmów Andrij wspominał, że nie myśli o kontrakcie, tylko o obustronnej kooperacji. Jego czas nadejdzie teraz. Będę organizował wielkie walki w USA z jego udziałem. Pierwsza z nich odbędzie się już 7 sierpnia, a rywalem Ukraińca będzie Devon Alexander. Jego miejsce jest w Ameryce, bo tam przebywają najlepsi pięściarze. On jest bardzo energicznym facetem.

Resztę przeczytaj w rozwinięciu.

Jest Pan również promotorem Devona. Uważa Pan, że starcie Alexander – Kotelnik zainteresuje fanów?
- Tak. To będzie interesujący spektakl dla milionów kibiców bokserskich. Ktokolwiek wygra, oznaczać będzie, że ma wielki talent. Jeżeli zwycięży Kotelnik, to zorganizuje mu rewanż z Khanem. Andrij trenuje w tym samym miejscu, w którym kiedyś ćwiczył Mike Tyson i Muhammad Ali.

Wielu fanów pięściarstwa chce zobaczyć pojedynek pomiędzy Witalijem Kliczko i Nikołajem Wałujewem. Dojdzie do tego starcia?
- Jest wiele powodów dla których mogło by nie być tej walki: finanse, polityka, różnice społeczne. Koniecznie musi dojść do tej batalii! Pomijając wszystko, ten pojedynek jest tym, na co czekają ludzie od dłuższego czasu w wadze ciężkiej. Kliczko reprezentuje Ukrainę, Wałujew Rosję. Ta bitwa rozpali serca milionów fanów na całym świecie, tak jak „Rumble in the Jungle” [Walka pomiędzy Foremanem i Alim przyp. red.]. Każdy, nawet w Afryce, usłyszy o tym przedsięwzięciu. Jednak żeby do tego doszło, niezbędna jest zgoda Witalija, zgoda na obronę honoru swojego kraju. Jesteśmy gotowi na tę walkę!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: glaude
Data: 28-05-2010 13:05:35 

Ten to ma gadkę :D

Kiedyś oglądałem film dokumentalny o "Dziadku". Utkwiło mi w pamięci zdanie, które wypowiedział o nim jakiś znany biznesmen amaerykański. Twierdził, że obracał się wśród największych marketingowców z megakorporacji, mających skończone po kilka studiów i ... Don wcale od nich nie odbiegał, a nawet przewyższał ich bystrością.

Chyba nikt tak jak on nie przyczynił się do wielkości boksu i nikt tak jak on nie przyczynił się do upadku wielu bokserów.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 28-05-2010 13:16:51 

Glaude,

Racja:)) On potrafi z walki nudnego, słabego technicznie i usypiającego olbrzyma z Vitkiem zrobić wydarzenie, na które czekają fani na całym świecie, które już rozpala nasze serca (mimo, iż jeszcze o tym nie wiemy:) ). Wydarzenie o którym usłyszą ludzie w Afryce i na Grenladnii:)

 Autor komentarza: Luton
Data: 28-05-2010 13:28:01 
czyli co Panie King ? bitwa o gaz ?
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 28-05-2010 13:33:02 
Czytalem kiedys biografie Dona Kinga. Autor opisal pewne wydarzenie ktore mialo miejsce po walce Frezi z Foremanem. Don King przyjechal na walke w limuzynie Frezi ktory byl mistrzem swiata , po walce odjechal z hali w limuzynie Foremana ktory walke wygral. Pare lat pozniej King opisal te same wydarzenie w nastepujacy sposob " Do hali przyjechalem z mistrzem swiata, po walce opuscilem hale takze w towarzystwie mistrza swiata".
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 28-05-2010 16:07:31 
oj Dziadzia , Dziadzia ... ty hipokryto :)

Dopiero co dwa i pół balona leżało na stole za walke z Witkiem to było źle , bo mało , bo coś tam. A teraz jak Wałek nie ma z kim walczyć to "idzie koza do woza" ...
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 28-05-2010 16:22:44 
Luton 10/10 :)


"Jednak żeby do tego doszło, niezbędna jest zgoda Witalija, zgoda na obronę honoru swojego kraju."

zgoda Witalija? a co do kur... nędzy ostatnio się nie zgodził ? dał 2.5 mln Wałujewowi za walkę, a ten nie chciał tego... przecież dla niego to najbardziej opłacana walka w karierze mogłaby być, bo wątpię aby kiedykolwiek wcześniej tyle hajsu dostał.
W ogóle nie na miejscu jest to, że nazywa tę walkę obroną honoru swojego kraju, bo co do walki mają aspekty polityczne ?
Dziadziu bredzi, choć wcale się nie dziwię... ostatnio braci łatwo wkurwić, więc może do tego dąży ?
 Autor komentarza: jerry
Data: 28-05-2010 16:45:54 
King to zjawisko ktorego sluchaja ale z przymruzeniem oka ...przepraszam Kotelnk wzial go na powaznie , rowniez Walujew i jeszcze kilku ...beda teraz czekac ...
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 28-05-2010 18:00:08 
Vitek wypunktowal by walko gladko a moze nawet go usadzil na dupsku..
 Autor komentarza: neQ
Data: 28-05-2010 18:25:16 
Chciałbym tylko jednego - pierwszy raz zobaczyć Niko na deskach i taki ciężki nokaut.To jest moje marzenie, a Vitek może mi je spełnić ;)
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 28-05-2010 18:35:41 
Tylko ktorys z braci moze polozyc na dechy Wala..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.