DE GALE: NIE CHCĘ MARNOWAĆ CZASU
24-letni James De Gale (7-0, 5 KO), nie ma zamiaru zwalniać tempa. Mistrz olimpijski z Pekinu, kilkanaście dni temu w Londynie, w świetnym stylu wywalczył tytuł WBA International, demolując Sama Hortona. W następnej walce, ambitny Brytyjczyk chciałby wywalczyć pas Wspólnoty Brytyjskiej, który znajduje się w posiadaniu jego kolegi z czasów amatorskich Georga Grovesa (9-0, 7 KO). Inną z opcji, którą rozważa ‘Chunky’, jest potyczka o nie mniej popularny na wyspach tytuł Lonsdale, którego championem jest Paul Smith (29-1, 15 KO).
Pochodzący z londyńskiej dzielnicy Hammersmith mańkut, mimo iż ma na swoim koncie dopiero 7 pojedynków na ringach zawodowych, jest pewny swoich umiejętności.
- Pozostawię ostateczne decyzje w rękach mojego promotora Franka Warrena. Jednakże jestem przekonany, że wywalczenie tytułów krajowych, jest jak najbardziej już teraz, w moim zasięgu. Ja uwielbiam być w ruchu i nie chcę marnować czasu. Dlatego chciałbym znowu boksować już za 7 albo 8 tygodni. Pod koniec tego roku muszę być najlepszy na wyspach.
Niewątpliwie, starcie złotego medalisty olimpijskiego De Gale, z 22- letnim dwukrotnym mistrzem świata amatorów Grovesem, dla wszystkich kibiców byłoby emocjonującym widowiskiem. Pikanterii dodaje fakt, że obaj panowie aktualnie się serdecznie nie znoszą. Miejmy nadzieję, że już wkrótce postanowią wytłumaczyć sobie ‘ręcznie’, wszystkie skrywane głęboko w sercu urazy.