WYWIAD. SEBASTIAN SYLVESTER
Serdecznie zapraszamy na krótki wywiad z mistrzem świata organizacji IBF w kategorii średniej Sebastianem Sylvestrem (33-3, 16 KO). Niemiec już 5 czerwca stanie do obrony tytułu a jego przeciwnikiem będzie Roman Karmazin (40-3, 26 KO).
- Sebastian jak przebiegają przygotowania do walki?
S.S: Wszystko idzie bardzo dobrze. Mój trener Karsten Rower cały czas wymyśla mi nowe ćwiczenia. Jestem zmęczony, ale wiem, że to pomoże mi w pojedynku z Karmazinem.
- Czy trudno jest przebywać z dala od rodziny przez tak długi czas?
S.S: Nie stanowi to dla mnie problemu. Jesteśmy trochę odizolowani od najbliższych, ale radzę sobie z tym. To pomaga się zrelaksować i skoncentrować.
- Czym zajmujesz się po treningach?
S.S: W ostatni weekend pojechaliśmy nad Morze Bałtyckie. Bardzo lubię grać w pokera, to mnie odpręża, lecz najwięcej czasu spędzam odpoczywając po ciężkich treningach.
- Co wiesz o swoim przeciwniku?
S.S: Przeanalizowałem go dokładnie, Karmazin to bardzo silny facet, ma dobrą lewą rękę, używa jej, aby zachęcić przeciwnika do ataku. Jednak to ja jestem mistrzem świata, i po walce nadal nim będę, na pewno się go w żaden sposób nie przestraszę.
- Jesteś bardzo pewny siebie...
S.S: Przygotowania do pojedynku z Karmazinem są najdłuższymi w mojej karierze. Pozostało jeszcze dobrać taktykę. Roman zobaczy jak wspaniałych fanów posiadam, oni są moją mocną stroną.
- Już piąty raz zawalczysz w Neubrandenburg, kibice świetnie Cie przyjmują...
S.S: Tak. To bardzo ważne, kibice mnie motywują. Kiedy pierwszy raz tu walczyłem byłem zaskoczony. Wsparcie dla mnie było ogromne. Byłem szczęśliwy, naprawdę pomogło mi to. Teraz 5 czerwca postaram się spełnić wasze oczekiwania.
Ale biorąc jego nie najlepszą dyspozycję ostatnio, i miejsce gdzie rozgrywana jest walka, oraz to, że walczący zawsze co najmniej średnio Sylwester jest ostatnio na fali wznoszącej... nie wiem jak obstawiać.
Bokserem lepszym na pewno jest Karmazin, ale to wcale nie znaczy, że wygra.
Faktycznie, ciekawa walka.
pozdrawiam