Może zabrzmi to niezbyt przyjemnie, ale w tej walce zwycięstwem Sosnowskiego będzie porażka na punkty. To byłoby i tak znacznie więcej, niż jeszcze niedawno po nim się spodziewano. Mistrzem świata nie będzie, ale jest byłym mistrzem Europy i śmiało na kontynentalny tron może powrócić. Taki pojedynek z wielkim pięściarzem to dla niego bagaż nowych i cennych doświadczeń, który jeszcze zaprocentuje w przyszłości. Nie ma więc tego złego, co by na dobre nie wyszło :)
Autor komentarza: lukaszenko
Data: 27-05-2010 20:32:44
Niesamowita jest w ogole skala tego wydarzenia..Albert Sosnowski vs Vitalij Kliczko heh..amazing;)
Autor komentarza: jackabc
Data: 27-05-2010 21:58:04
jakość tak widać ze w ciosach alberta nie ma siły (cienkie nadgarstki czy cuś)- a z ta muskulatura troszke tak jak u pudziana
Autor komentarza: lncas
Data: 27-05-2010 23:35:33
Witja to mądry facet. Sposób formułowania zdań i ich sens nie skłania świadomości że to bokser...
Autor komentarza: bonkers
Data: 27-05-2010 23:53:08
Albert niech nawet nie myśli o przegranej
ma próbować wygrać do końca ,pruć flaki choćby 10 razy był na deskach -drugiej szansy może już nie być
Autor komentarza: Artur1969
Data: 27-05-2010 23:58:24
Albert, wolę twoją przegraną na punkty, niż zwycięstwo Adamka przez KO
Autor komentarza: holy
Data: 28-05-2010 08:25:56
Incas - Witek być może mówi składnie, ale ty za to fatalnie konstruujesz zdania: "nie skłania świadomości że..." - co to za dziwoląg? wyjaśnij mi, bo nie wiem...
ma próbować wygrać do końca ,pruć flaki choćby 10 razy był na deskach -drugiej szansy może już nie być