FLOYD NIE ODPOWIADA NA OFERTĘ PACMANA
Prezydent Top Rank, Bob Arum, we wtorek dał jasno do zrozumienia, że Floyd Mayweather Jr. (41-0, 25 KO) dotychczas w żaden sposób nie odniósł się do wypowiedzi Manny'ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO), który zamierza zgodzić się na wymagane przez Amerykanina dotatkowe testy antydopingowe.
- Nie mam żadnych wieści z obozu Mayweathera - zapewnił Arum.
Choć "Money" milczy na temat wypowiedzi Filipińczyka, jasno dał do zrozumienia, że nie interesuje go podział zysków 50-50. Do walki dwóch najlepszych pięściarzy świata dojdzie nie prędzej, niż 13 listopada w Vegas lub Dallas. Arum od dawna twierdzi, że w rezerwie dla Pacquiao trzyma antybohatera ostatnich kilkunastu miesięcy - Antonio Margarito (38-6, 27 KO), ale fani chętniej zobaczyliby Manny'ego w starciu ze zwycięzcą czerwcowej potyczki Cotto-Foreman. Gdyby "Pacman" podjął wyzwanie i pokonał mistrza WBA wagi junior średniej, ustanowiłby nowy rekord, zdobywając pas w ósmej kategorii.
uff pomyślał Haye, o kur... pomyślał Povietkin. chyba Floyd powoli zaczyna się czuć jak Sasza...
Porównania Floyda do Powetkina i Haye są trochę niesmaczne. Floyd wygrał wszystko co było do wygrania.
nurgle,
Pierdolnij się w łeb
tyle, że po tym jak Pacman odrzucił wcześniejsze wymogi, czyli testy 14 dni przed walką... Floyd powiedział, że jest już ona nie aktualna, i że Pacquiao bedzie sie teraz musiał zgodzić na pełno randomowe testy. Tak więc... Manny odniósł się do oferty, której praktycznie nie ma.
może za jakieś 10 lat w końcu się dogadają i obejrzymy coś w rodzaju RJJ-Hopkins 2, albo inne igrzyska oldbojów
A co do samego Floyda, też mnie już irytuje jego zachowanie. Wymyśla 1000 i 1 wymagań aby z nim walczyć, stroszy się jak paw. Nie trawie takiego zachowania jak by już był najlepszy na świecie, do póki nie pokona Pacmana dla mnie nie będzie numerem jeden. Jak by był taki pewny zwycięstwa to by nie cudował tylko przyjął walkę i obił filipińczyka. a tak to robi szopkę i w moich oczach to bogaty pastewny burak któremu słoma z butów wyłazi...
GoldenBoy,
Interesujesz się boksem od miesiąca?
Weź już skończ bo zaczynasz mnie wkurwiać coraz bardziej. Prawda jest taka że twój pupilek robi w gacie tak jak Davidek.
pzdr
Przypominam,że to są słowa Aruma.
Proponuje co niektórym trochę ochłonąć i spojrzeć na sprawę z szerszej perspektywy. Negocjacje będą długie i burzliwe, bo do zgarnięcia nie jest skrzynka piwa tylko kilkadziesiąt milionów dolarów!
Radzę również obejrzeć kilka walk Floyda - tym którzy znają go z newsów na bokser.org i z ostatniej walki z Mosleyem. Spójrzcie również, co osiągnął Floyd w zawodostwie i z kim walczył.
ale tego co niektórym nie przetłumaczysz... oni wciąż będą pieprzyć, że Floyd sie boi, że spierdala po ringu, odwraca się plecami, że sobie dobierał rywali itp. wiecznie jedna i ta sama gadka, tylko szkoda, że to puste gadanie niepoparte praktycznie żadnymi argumentami.
Data: 27-05-2010 09:34:15
GoldenBoy,
Interesujesz się boksem od miesiąca?
- nie, dopiero od przed wczoraj....
A co do Floyada, to nie poruszam kwestii z kim wspaniałym walczył i co osiągnął bo to zainteresowani tematem dobrze wiedzą. Mówię o obecnej sytuacji tzn warzącego się pojedynku z Manym, pojedynku który nie tylko przyniesie grubą kasę ale pojedynku na który czeka bokserski świat i o sposobie bycia jaki prezentuje Floyd.
pzdr
Manny jest mlodszy prawie dwa lata, ale ma wieksze doswiadczenie, w statystykach prezentuje sie nieco gorzej (pokonal gosci, ktorzy w sumie mieli bilans 1363-249 w 56 pojedynkach z czego wygral 51 )
o ile Floyd nie wchodzil za czesto do tej samej wody (czyt. Castillo) o tyle Pacmanowi zdarzalo sie to duzo czesciej.
wynik walki Money-Pacman? :) miejmy nadzieje, ze bedzie nam kibicon dane sie przekonac.
pozdrawiam
Albo ktoś celowo napisze coś z błędami ortograficznymi, wtedy zawsze znajdzie się ktoś nierozgarnięty, który to wytknie.
To są zwykłe prowokacje, która karmią nadgorliwców i wywołują burzę.
W tym przypadku jest podobnie.
Jeżeli nie podejmie wyzwania z Mannym to będzie dla mnie tchórzem i tyle w temacie. Wybaczcie wszyscy fani Floyda, ale trzeba być konsekwentnym we wszystkim co się robi.
Skoro Floydowi zależy wyłącznie na pieniądzach i dla nich walczy to nie zrozumiem dlaczego nie zabierze największej wypłaty w życiu i być może w historii boksu. Taką kasę może mu dać wyłącznie Filipińczyk, który do tej walki dąży. Jeżeli Floyd rękawicy nie podejmie, to bedzie to świadczyć nie o tym, że nie musi walczyć z Mannym (jak wy się upieracie), tylko o tym, że czuje sam jako bokser realną groźbę porażki. Ktoś tak skoncentrowany na finansach nie odpuściłby kilkudziesięciu milionów będąc przekonanym, że wygra. Wierzę, że będzie walka FMJ-Pacquiao. Jeżeli do niej nie dojdzie, niech bierze Pacman Margarito i zapisze kartę w historii boksu zawodowego zdobywając pas w 8 kategorii wagowej.
Floyd juz trochę przesadza. A jak mu zaproponują 51%, a Pacmanowi 49%- to się zgodzi? Byle tylko jego było na wierzchu?
Sam już nie wiem co o tym mysleć. Mam tylko nadzieję, że Manny nie zniży się do tego, żeby walczyć oszustem. Gipsiarz powinien być ignorowany przez całe środowisko. Z resztą, po tym co pokazał w ostatniej walce nie ma szans z Filipińczykiem.
Bardzo chciałbym żeby się dogadali.
Acha, testy są randomizowane (podwójna ślepa próba), a nie randomowe.
lukaszenko,
Daj znać,czy to prowokacja,czy tak na serio myślisz,bo nie wiem,czy Cię nawyzywać.
wiesz to jest jego zdanie a to że bronisz swojego pupila to inna sprawa... możesz to zrobić w inny sposób niż wyzywanie... wyzwiska to jest ostatnia deska obrony dla ludzi, którzy nie mają nic do zaoferowania...
P.S Żyjesz w społeczeństwie, w którym funkcjonuje powiedzenie "z gustami się nie dyskutuje" oraz "każdy ma swoje zdanie" więc to zaakceptuj i pozostań anonimowy w swoim okazywaniu agresji...
Dziękuję
Darkegg91,
Spokojnie,to był żart