DWIE WALKI I BĘDĘ GOTOWY NA KLICZKÓW
Pojedynek Tomasza Adamka (41-1, 27 KO) z Michaelem Grantem (46-3, 34 KO) został zatwierdzony, obie strony podpisały się pod kontraktem. "Góral" zaczyna już myśleć o przygotowaniach do walki, która odbędzie się 21. sierpnia w Prudential Center w Newark.
- Czy zacząłeś już jakieś przygotowania do walki z Grantem?
Tomasz Adamek: Widziałem go na taśmach, oglądałem jego walkę z Gołotą, a także z Dominickiem Guinn'em z 2003 roku. Postaram się przygotować do walki jak najlepiej, oby zdrowie dopisało, wtedy jak zawsze wyjdę do ringu i pokażę dobry boks.
- To będzie najwyższy zawodnik z jakim walczyłeś do tej pory.
TA: Zgadza się, i bardzo dobrze się składa. Jeśli w przyszłym roku będzie mi dane stanąć w ringu z Kliczko, to muszę być przygotowany na dużego i wysokiego przeciwnika, a Grant takim jest. taki przetarcie z wyższym zawodnikiem, bardzo mi się przyda.
- Jak utrzymujesz formę i jak z perspektywy czasu podoba ci się praca z nowym sztabem trenerskim?
TA: Głownie biegam i gram w tenisa. Nie robię nic stricte bokserskiego w tym momencie. Jeśli chodzi o moje treningi i nowy sztab, to panuje w nim pełen profesjonalizm. Jak już wszystkie szczegóły zostaną dograne, to wyjadę do Houston na pełne 8 tygodni na obóz przygotowawczy. Za dwa tygodnie Roger Bloodworth w Atlantic City rozpocznie treningi z Davidem Tuą, będę do nich jeździł 3-4 razy w tygodniu kontynuować szkołę amerykańskiego boksu. Trener Bloodworth powiedział Ziggiemu, że potrzebuje jeszcze dwa takie obozy treningowe, i będę gotowy na spotkanie z braćmi Kliczko.
- Z którym z braci Kliczko wolałbyś się spotkać w ringu?
TA: Dla mnie to na prawdę nie ma znaczenia. Ktokolwiek by nie wchodził do ringu, czy panczer czy technik, taka czy inna kategoria, ja wchodzę między liny aby wygrać. Ważne jest aby myśleć w ringu, ten kto tego nie robi, do niczego nie dojdzie.
- W sobotę do ringu wychodzi Albert Sosnowski, co byś mu doradził, jak widzisz jego szanse?
TA: Ja bazuję na szybkości, to samo doradzał bym Albertowi. Trudno jest mi powiedzieć więcej, nie wiem jak on jest przygotowany, i jak taktycznie przygotowali go trenerzy. Ja osobiście bym bazował na szybkości. Naturalnie, trzymam kciuki za Alberta, życzę mu dobrej walki i zwycięstwa, choć wiem że będzie mu bardzo ciężko.
No to mamy w zasadzie oficjalną deklarację. Będą Kliczkos :)
Nie Haye, tylko celuje w braci. Ale będą emocje, super się wszystko układa, ten Grant to jednak dobry wybór, ciekawe kto będzie następny. Z tego co mówi, dwie kolejne walki potraktuje jako trening, bardzo poważnie i uważnie podchodzi do sprawy.
Nikt by nie chcicał walki z Helleniusem..
- To jest odpowiedz boksera z charakterem championa !!
Brawo Tomku !!!!
Po tym jak Vit pokona Dragona, a Wlad Powietkina, spadną akcje Haye i na scenie zostanie 3 zawodników (bracia i Tomasz). Wtedy Tomasz zawalczy eliminatora, a po wygranej w nim będzie gotów by zasiąść na tronie!