CZAGAJEW: STAĆ MNIE NA WIĘCEJ
- To była trudna i bardzo ważna dla mnie walka. Nie występowałem przez ponad rok i ten pojedynek okazał się dla mnie dobrym testem. Chociaż jestem w sumie zadowolony, to stać mnie na więcej i mogę boksować znacznie lepiej. Kali okazał się twardym przeciwnikiem i mam dla niego sporo szacunku. - komentuje Ruslan Czagajew (26-1-1, 17 KO) swoje wczorajsze zwycięstwo nad Kali Meehanem (35-4, 29 KO). Uzbek udanie powrócił tym pojedynkiem po porażce z Wladimirem Kliczko - Po tamtej przegranej nastał bardzo trudny dla mnie czas, ale teraz wróciłem i czuję się jak nowa osoba. Jestem niezwykle zadowolony z nowego teamu i całych przygotowań. W walce z Davidem Haye muszę być dużo ruchliwszy i potrzebuję jeszcze więcej treningu, jednak z moim nowym trenerem, wszystko teraz jest możliwe - zakończył Uzbek.
Z kolei jego rywal winą za porażkę obarczył zbyt długą przerwę jaką miał od ostatniego występu - Czułem się trochę zardzewiały po tak długiej przerwie. To wszystko trwało za długo - tłumaczył się po wszystkim Australijczyk.
Oczywiscie Walujew to swietny bokser, ale trudno jednozncznie okreslic, czy Haye z nim wygral. Okaze sie po walce z Ruslanem. :)
Czagajew to żaden sprawdzian dla Haye'a.
Za wolny i za słaby.
Dawid go zmiecie z ringu, po kilku efektownych nokdaunach.
To co starcza na Kaliego, nie starcza na Kliczków i Haye'a. Na Adamka i Arreolę też nie starczy.