FURY I DIRRELL WYMIENIAJĄ 'UPRZEJMOŚCI'
Wygląda na to, że za pośrednictwem Internetu na dobre rozgorzał kolejny konflikt. Tym razem werbalną wojnę prowadzą niepokonany brytyjski ciężki - Tyson Fury (10-0, 8 KO) i uczestnik Super Six - Andre Dirrell (19-1, 13 KO). Winnym całego zajścia jest 21-letni Brytyjczyk, który obraził Amerykanina na swoim Twitterze.
- Na sali toczy się dziś dyskusja na temat "Kto jest największą ciotą: Andre Dirrell, Kermit Cintron czy Audley Harrison?" - napisał Fury.
- Niby kogo chcesz pokonać, by zostać w przyszłości mistrzem wagi ciężkiej? Nie znam żadnego ciężkiego, który nie dałby sobie z tobą rady. Jesteś lokalną atrakcją, nic poza tym. Tak trzymaj, może pewnego dnia zdobędziesz jakiś regionalny tytuł - odpowiedział 26-letni Dirrell.
- Ktoś powinien zmazać ci z twarzy ten uśmieszek. Może osiągnąłbyś więcej, gdybyś mniej tańczył i grał, bo tych umiejętności z pewnością nikt ci nie odmawia. Wciąż tylko narzekasz, płaczesz... w ringu i poza nim - ripostował dwumetrowy pięściarz z Wilmslow.
- Wow! Cóż za elokwencja... Od dzisiaj będę cię nazywał przeciętniakiem. Doskonale to do ciebie pasuje wielkoludzie. Wyświadcz sobie przysługę i następnym razem włóż cheeseburgera do rękawicy. Gdy kolejny raz uderzysz się w twarz przynajmniej będzie w tym jakiś powód - odparł "Matrix".
Fury to nawet wieksze beztalencie od Walujewa.
ja juz kiedys pisalem ze chetnie zobacze Fury-Wawrzyk i chetnie sie przekonam co sa obaj warci
To dobry pomysł, bo walka sprzedałby się i u Brytów i w Polsce.
Ciekaw jestem, czy odpowie(dział) na ten tekst z rękawicą.
A co do pojedynku Wawrzyk-Fury to jak najbardziej, tylko czy obie strony będą taką opcją zainteresowane ? a mogłoby być ciekawie.