BRIGGS: W NASTĘPNYM ROKU BĘDĘ GOTOWY
Jak już Was informowaliśmy, Shannon Briggs (49-5-1, 43 KO) ma zakontraktowane dwie walki w przeciągu tygodnia. Pierwsza z nich zaplanowana jest na najbliższy piątek, a rywalem byłego mistrza świata federacji WBO będzie Dominique Alexander (19-8-1, 9 KO), była ofiara Krzyśka Włodarczyka. Siedem dni później Shannon stanie naprzeciw Roba Calloway'a (70-11-2, 57 KO), któremu w grudniu straszne lanie sprawił Paweł Kołodziej. Jak twierdzi sam pięściarz, zależy mu teraz na regularnych występach co miesiąc, co podobno ma pomóc mu w powrocie do wielkiej formy.
- Nie zamierzam się śpieszyć i szukać szybkiego nokautu. Chcę potem walczyć w czerwcu, lipcu i po przerwie w sierpniu, od września chcę występować co miesiąc do końca roku, a od stycznia kontynuować to wszystko. Teraz cały czas jestem na sali i pozostaję w dobrej formie. Taka aktywność zawsze dobrze na mnie wpływała i mam nadzieję, że w połowie przyszłego roku będę gotowy na walkę o mistrzostwo świata - zakończył Briggs.
Ale z czołówką nie ma szans.
Tomasz Adamek jest zdecydowany na walkę z legendą zawodowego boksu Amerykaninem Evanderem Holyfieldem. Zdaniem polskiego pięściarza, do pojedynku w wadze ciężkiej może dojść na przełomie sierpnia i września w Atlantic City lub Newark.
Szkoda