PRESCOTT: 'JESTEM GOTOWY NA KHANA'
Kolumbijczyk Breidis Prescott (22-2, 19 KO) pokonał przez TKO w 3. rundzie Jasona Davisa (11-7-1, 3 KO) ze Stanów Zjednoczonych. Walka miała miejsce w sobotę, na gali na której zmierzyli się także Amir Khan i Pauli Malignaggi. Prescott powrócił po dwóch przegranych, pokonał przeciętnego rywala i już myśli o walce rewanżowej z Khanem. Dla Brytyjczyka ta walka na pewno ma sens, ponieważ jest to dla niego jedyna porażka w dotychczasowej karierze zawodowej. Walka miała miejsce we wrześniu 2008 roku w Manchesterze. Prescott niespodziewanie znokautował rywala już w pierwszej rundzie pojedynku (walka w rozwinięciu).
-Czuję się świetnie z powodu mojego ostatniego zwycięstwa. Czekam na drugi pojedynek z Amirem Khanem. To dlatego przeszedłem do kategorii 140 funtów (junior półśrednia- przyp. red). Będę szcześliwy dając mu rewanż. Chcę walczyć tylko z najlepszymi, ponieważ wówczas wiem, że jestem w czołówce.- powiedział Prescott po ostatnim pojedynku.
Nad Amirem zawsze będzie wisiało widmo Breidisa. W końcu będzie się chyba musial z nim (widmem) zmierzyć.
Jak wyciągnie tę "drzazgę" z dupy, będzie dla mnie gościem.