NIEZDECYDOWANY ZSOLT ERDEI
Niepokonany były mistrz świata dwóch kategorii wagowych, Węgier Zsolt Erdei (31-0, 17 KO), zaledwie po paru godzinach od zakończenia kariery stwierdził, iż został błędnie zacytowany. Popularny 'Madziar' zakomunikował gotowość ponownego wejścia między liny w przypadku otrzymania dobrej oferty finansowej.
Cztery lata po wywalczeniu olimpijskiego brązu w 2000. roku, Erdei zdobył tytuł mistrza świata federacji WBO w limicie kategorii półciężkiej, którego z sukcesem bronił aż jedenaście razy. W swojej ostatniej walce z Giacobbe Fragomenim (26-2, 10 KO) pochodzący z Budapesztu fighter zdobył mistrzowski pas federacji WBC w wadze junior ciężkiej, który później zawakował. Do końca czerwca bieżącego roku Erdei jest związany kontraktem zawodowym z grupą promotorską Universum.
ps. mój zbity nos podpowiada mi,że wuja Wiluś Sauerland bardzo chetnie skonfrontowąłby go z wielkim 'miszczem'niemieckich ringów, Marco Huckiem.Oj Marco ten Wiluś już tyle dla Ciebie zrobił, naprawde musi Cie lubic;-)
on wazy 80kg i po co mu walki z gosciami po 95kg? zeby mu krzywde na koniec zrobili?
Erdei nigdy nie wyjdzie do Hucka bo i po co? wpierd..ol mogl dostac od Diablo ale po walce z Frago zrozumial ze CW jest nie dla niego i zwakowal
on wazy 80kg i po co mu walki z gosciami po 95kg? zeby mu krzywde na koniec zrobili?
JUż wyszedł w criuserze do walki, zdaje sie nawet że o pas MŚ;-)
Watpie by bał się Diablo bardziej niż Włocha.No może patrząc na to wten sposób,że walka Diablo jest w Polsce to na takei coś by sie Wegier nie zgodził, ale nie widze za bardzo jakiejś róznicy w poziomie boksowania Włocha i Polaka.Zresztą nawet i remis był wałkiem dla obu bokserów.Po pierwsze jak wiadomo pan Lewis zachował sięw ringu niczym najlepsi niemieccy kanciarze jak chocby pan Ellensohn.Po drugie jesli nie liczyc tego drugiego upadku to Włoch wygrał tą walkę na pkt.Punktowi widocznie chcieli naprawic to co spartolił pan ringowy.