BYŁY TRENER NIE DAJE SZANS ALBERTOWI
Były trener Alberta Sosnowskiego (45-2-1, 27 KO), Ukrainiec Lubomir Palamar, nie daje Polakowi większych szans w starciu z Vitalijem Kliczko (39-2, 37 KO), zaplanowanym na 29. maja.
PALAMAR: SOSNOWSKI BYŁ ZDOLNYM UCZNIEM
- Wszystkie karty są po stronie Kliczki, wzrost, siła, zasięg, mistrzowskie doświadczenie. Obecnie nie ma nikogo lepszego w wadze ciężkiej od braci Kliczko. Oglądałem ich ostatnie walki i byłem zdumiony tym, że oni cały czas poprawiają swoje umiejętności mimo podstępującego wieku. Albert nie ma szans z Vitalijem, wg mnie jest za wcześnie dla niego n taki pojedynek. Gdy pracowałem z Sosnowskim myślałem, że będzie gotowy do walki o pas w roku 2011. Piękno boksu polega jednak na tym, że jest on nieprzewidywalny, dlatego też z zaciekawieniem oglądnę ten pojedynek - powiedział były trener Alberta.
Albertowi dano szanse o jakiej chyba w życiu nie marzył, gdyby ją teraz odrzucił prawdopodobnie zakończył by kiedyś karierę nie mogąc się pochwalić walką z kimś znanym. A tak zarobi i dopisze sobie bardzo ważne nazwisko z jakim miał okazje walczyć, choć za pewnie nie uda mu się wygrać. Ale Gołota też walczył z legendami a przecież z nimi nie wygrywał :D
zabwany wpis heheh..
przypomnij mi kiedy to ostatni raz Vitek kogos ciezko znokautowal?
"na 20 walk Kliczko może wygrać z Albertem 19 razy, ale tą jedną jedyną walke przegra w jakiś sposób. Może to bedzie właśnie ta walka ?? Trafna uwaga. To jest sport. Sport budzi emocje, bo jest nieprzewidywalny."
Luton,
Dodałbym jednak ze 3-4 zera do Twoich wyliczeń:) Tak więc na
200000 walk Kliczko wygrałby z Albertem 199999, ale tą jedną walkę przegra w jakiś sposób. Może to będzie ta walka ?:)
Pozdrawiam
Z "naszych" szansę pokonania Kliczki ma tylko Tomasz Adamek, a to i tak byłaby jego najtrudniejsza walka od bardzo dawna.
Albertowi możemy kibicować, ale trzeba przyznać że nie ma szans. Nie mam nawet na myśli tej legendarnej już przewagi fizycznej, bo kto znajdzie sposób ten przejdzie przez "dyszle" Witka i będzie po ptokach. Albert zwyczajnie nie jest tej klasy bokserem, by mógł Witka oszukać, po prostu.
"Albert ma takie same szanse jak Daouglas z Tysonem,Mike został pobity w najmniej spodziewany sposób piekielne KO."
Tyle tylko, że co by o Jamesie nie mówić, to miał czym uderzyć i był bardzo silnym bokserem, radził sobie w klinczach, mógł swoje przyjąć i "umęczyć" rywala. A co ma w obwodzie Albert ? Silny cios ? Przewyższa siłą Kliczko ? Ma twardą szczękę ?
Daro603,
Albert dostał szansę walki o mistrzostwo HW WBC - coś o czym marzą wszyscy bokserzy walczący w swoich kategoriach... tu nie ma "za wcześnie, za szybko", tu jest wóz albo przewóz, tym bardziej, że dla Alberta EBU i może 2-3 obrony to byłby max. i takiej szansy już by nigdy nie dostał.
David Tua, David Haye mówisz... ? Pierwszy, wraca po dwuletniej przerwie i tak naprawdę od walki z Rahmanem nie walczył z ŻADNYM klasowym rywalem - polecam walkę z Lennoxem (prawdopodobnie tak to by wyglądało z Vitkiem).
David Haye... a zmusisz go żeby stanął do ringu z którymś z braci ?:)
Wszyscy dobrze wiemy, ze Albert nie ma najmniejszych szans!
Mnie tylko zależy, zeby pokazał charakter. Żeby się nie przestraszył i powalczył trochę.
Nawet przy szybkim KO i tak pozostanie w czołówce i jeszcze przez kilka lat może mieć parę walk za przyzwoite pieniądze- no chyba, ze Vitek zrobi z niego rencistę?
wypowiadasz sie jak bys mial 13 lat
alex26
wroc pajacowac na onecie