WILLIAMS - CINTRON CZYLI 'BARDZO DZIKI ZACHÓD'
'Najbardziej unikany pięściarz na świecie', trzykrotny mistrz świata Paul 'The Punisher' Williams (39-1, 27 KO) wygrał przez niejednogłośną techniczną decyzje z Kermitem Cintronem (32-3-1, 28 KO). Pojedynek odbył się w Carson (Kalifornia) w hali Home Depot Center.
O wiele wyższy Williams od początku kontrolował starcie, boksując z dystansu, nie wywierającego presji Cintrona. W 4. rundzie po dobrym początku, obaj zawodnicy zamienili boks na zapasy, po których Paul Williams wylądował na ringowej macie, a Kermit Cintron... poza ringiem. Po niemal kaskaderskim upadku 'el Asasino' doznał kontuzji barku i mimo chęci kontynuowania walki, ringowy lekarz zakończył pojedynek. Po zdarzeniu Kermit Cintron został wyniesiony z hali na noszach. Sędziowie punktowali 39-37 i 40-36 dla Williamsa oraz 40-36 dla Cintrona. Pojedynek odbył się w limicie do 154. funtów.
Zgodnie z zasadami obowiązującymi w Kalifornii, w razie przerwania walki przez lekarza po trzech rundach, sędziowie wyłaniają zwycięzcę punktując pierwsze trzy rundy oraz nie dokończoną czwartą rundę pojedynku.
Co to ma być? Pokazówka wrestligu? Nie tego się spodziewałem po tej walce ;)
powinien być rewanż
http://www.dailymotion.pl/video/xd8l19_williams-vs-cintron_sport
Kuuuuurwa ale wał :/ właśnie obejrzałem powtórkę i wcale nie żałuję, że nie wstawałem tak rano...szkoda takiej walki bo ewidentnie się rozkręcało
sorry za drugiego posta, ale na powtórkach widać dokładnie, że jebaniec wyskoczył :D:D