OLOUKUN PRZEGRAŁ NA CYPRYJSKIM PIKNIKU
Cypr z boksem w ostatnich latach kojarzy się jedynie z obozami treningowymi mistrza świata wagi ciężkiej, Davida Haye. Owszem, na turniejach amatorskich od czasu do czasu pojawiają się reprezentanci wyspy (najbardziej znani pięściarze w historii Cypru to chyba bracia Kazandzyan, naturalizowani Ormianie), ale nie pamiętam by odnosili jakiekolwiek sukcesy.
W kategoriach ciekawostki podajemy więc, że wczoraj w Nikozji odbył się turniej w kategorii ciężkiej (na prawach i przepisach boksu zawodowego, ale kojarzący się raczej ze sportowym piknikiem) w którym startowało 8 pięściarzy, w tym m.in. nasz rodak, bokserski debiutant, amatorski mistrz świata w kick-boxingu (full-contact), Jacek Puchacz (0-1, 0 KO). Walki trwały po 3 trzyminutowe rundy, a sam turniej odbywał się systemem pucharowym.
Faworytem wydawał się ubiegłoroczny zwycięzca Lamona Brewstera, Gbenga Oloukun (18-5, 11 KO), który jednak po wygraniu dwóch pojedynków uległ w półfinale imprezy, Pavlo Zhuravlyovowi (7-1, 4 KO). W finale zmęczony Ukrainiec nie dał rady Łoytyszowi Mairisowi Briedisowi (4-0, 2 KO).
Mairis Briedis świetnie walczył... Zwycięstwo w tym turnieju mu się należało;-)