KHAN POD PRESJĄ
Mistrz WBA wagi junior półśredniej, Amir Khan (22-1, 16 KO), zaczyna wyraźnie odczuwać presję ze strony krytyków. 23-letni Brytyjczyk 15 maja zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych, walcząc z Paulem Malignaggi (27-3, 5 KO) w Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Khan jest głośno krytykowany za dobór rywala. W pierwszej kolejności czempion powinien zmierzyć się z tymczasowym posiadaczem pasa WBA - Marcosem Rene Maidaną (28-1, 27 KO). Jedyna droga, by odbudować nadszarpniętą na starcie reputację, to wyzwanie do walki zwycięzcy pojedynku Bradley-Maidana.
- W tej chwili mogę zrobić tylko jedno, by odzyskać uznanie. Muszę zmierzyć się ze zwycięzcą walki Bradley-Maidana. Dla mnie byłby to wielki pojedynek, a krytycy nie mogliby już niczego mi zarzucać - powiedział Khan.
no i elegancko
a Maidanę pokonałby bez większych problemów bo ten poza potężnym ciosem niczym niesamowitym się nie wyróżnia...teraz zawalczy z Bradleyem a tu już będą równorzędnymi przeciwnikami! No Ale dla kibiców fajnie że tak wyszło!!
Amir jednak caly czas widzi mi sie jako troche "delikatesik" o miekkich nozkach i chcialbym bardzo przekonac sie jakby poradzil sobie z prawdziwym twardzielem. :)
StonkaKartoflana,
To nie robi różnicy.Amir,którego wielu nie docenia i tak pozamiata nimi ring,co to za różnica w jakiej kolejności :)
Ale faktem jest że Bradley a szczególnie Alexander to co najmniej poziom Khana .
Poczekamy,zobaczymy...
po prostu na moje wychodzi tak... że Alexander wbije go w glebę. No ale nie dowiemy się tego, dopóki nie staną ze sobą w ringu ;]
Jeżeli porównujesz dzisiejszego Khana (made in USA), chłopaka szybko rozwijającego w teamie Roacha, do walki z Kotelnikiem, no cóż, raczej zły trop obrałeś. Jego progres wydaję się być ogromny. Już nawet abstrahując od pozamiatania ringu Salitą w jedną chwilę, bo to przeciętniak. Ale sama praca z takimi fachowcami od dłuższego czasu i sparingi m.in. z Mannym, gdzie Amir dostaje naprawdę super recenzje na temat jego przemiany, rokują ładnie na przyszłość. Oczywiście różnie może być, ring wszystko zweryfikuje, ale myślę, że błąd robią Ci, którzy patrzą na niego przez dawny pryzmat i szybko go kreślą.