ADAMEK: NIE WCHODZĘ DO RINGU BY ZABIĆ
Zapraszamy na wywiad Marcina Filipowskiego z Polskiego Radia, który przeprowadził z Tomaszem Adamkiem (41-1, 27 KO).
Marcin Filipowski: Tomku, dziękujemy ci za te wszystkie emocje których nam dostarczyłeś. Jak się czujesz teraz po walce?
Tomasz Adamek: Czuję się świetnie, dobrze być z powrotem w New Jersey, odetchnąłem już po walce. Dziękuje wszystkim kibicom za wspaniały doping, było biało-czerwono w Kalifornii. Serdeczne podziękowania tym wszystkim którzy przyjechali z różnych części USA i świata oglądać mnie.
ODSŁUCHAJ WYWIADU Z NAGRANIA MP3 >>
- Magazyn 'The Ring', zwany w 'Biblią boksu' jest zachwycony tobą i twoją postawą, fachowcy doceniają twój talent umiejętności. Na kolejnego przeciwnika typują Davida Haye'a, powiedz czy już toczą się jakieś rozmowy na temat tej walki, i czy na pewno będzie to 9 października?
TA: HBO na razie robi różne przymiarki, możliwa jest data 9. października, ale nie wykluczony jest też pierwszy weekend tego miesiąca, czyli 2. października. To są na razie wstępne rozmowy, konkretów jeszcze nie ma. Zobaczymy co nam zaproponują, czy walkę normalną, czy pojedynek o mistrzostwo świata. Negocjacje na pewno będą trochę trwały, musimy być cierpliwi, jest tam sporo spraw do omówienia, kontrakty, zostawiam to wszystko Ziggiemu, on wie jak najlepiej to zrobić. Ja natomiast cierpliwie czekam, na informację kiedy i z kim walczę.
- Tomek, znany jesteś z tego że nie rozczulasz się nad sobą, przed walką było jednak groźnie. Kontuzja łokcia na kilka dni przed pojedynkiem, problemy ze stopami i plecami?
TA: Pęcherz na stopie zrobił mi się dwa dni przed walką, niestety podczas niej mi towarzyszył, ale góral i bokser nie może się przejmować takimi rzeczami. Rękę miałem trochę siną, bo dostałem łokciem podczas sparingu z Dominickiem Guinnem. Miałem też problem z plecami, nikt o tym nie wiedział, bo przeciwnikowi się takich rzeczy nie mówi. Stało się to przed świętami, bardzo dobry doktor mnie ponastawiał, zdążyłem się wykurować i wszystko skończyło się dobrze.
- Czy to prawda, że przed walką uspokajasz się czytając Biblię?
TA: Jestem Katolikiem, praktykujący, zawsze przyznaję się do Boga. Nie jest tak, że przed walką siadam do Biblii, czytam ją często, ale też nie codziennie i nie przed walką. Codziennie natomiast się modlę, drogę do nieba mam taką sama jak ty.
- Ile teraz przewidujesz odpoczynku po tej bardzo ciężkiej walce?
TA: (śmiech) Ja się czuję już gotowy do następnej walki. Myślę że kolejna walka we wrześniu albo na początku października, to optymalny plan, wtedy bym, chciał wyjść do ringu, mam nadzieję że w Newarku. Wszystko zależy od HBO, musimy poczekać kilkanaście dni na jakieś decyzje.
- Kibice w Ontario byli wspaniali i bardzo kulturalni, po twoim zwycięstwie odśpiewali Chrisowi Arreoli sto lat, za to że pięknie walczył i dosyć czysto, jak na niego. Gratuluje ci wspaniałych kibiców, to chyba zaskakujące, że kibice tak dobrze oklaskują przeciwnika?
TA: Ja zawsze powtarzam, boks to widowisko, to jest show dla kibiców i telewizji. Wchodzimy do ringu pokazać swoją wartość i dobrą walkę. To nie jest tak, że ja wchodzę do ringu i mam kogoś zabić jak na wojnie. Chodzi o to aby kibice mieli dobrą zabawę i widowisko, na tym polega ten bokserski biznes. Dlatego też HBO rozważa możliwość rewanżu, bo takich zaciętych walk kibice przed telewizorami oczekują.
- Zdradź nam, gdzie jedziesz na wakacje?
TA: Zostaję w New Jersey, chcę być w domu z rodziną, tutaj się czuje dobrze, mam dość 20 lat podróżowania.
Rozmawiał: Marcin Filipowski
Jednak z kim by Adamek nie walczył będzie mega widowisko na najwyższym poziomie, a nie ukrywam że najbardziej czekam na informacje o walce w Polsce !!
Znowu te nerwy,adrenalina.
Termin już jest prawie oficjalny.To 9 października.Niewiadomo tylko z kim zawalczy.Ja bym już chciał go zobaczyć z Hayem.
Wiec mozliwy nawet Haye:)
No tak, ale szkoda że jak wcześniej mówili: "Jak wygra z Arreolą, to walka o mistrzostwo świata". No a co ?
Teraz następna walka znów będzie nie o mistrzostwo pewnie.. A tak dla przykładu to Haye po przejsciu do ciężkiej sobie wziął Barreta i po tej walce walczył z Valuevem o WBA.A Tomek zawalczył z Estradą, teraz walczył z Arreolą i pewnie będzie 3 walka jakaś nie mistrzoska z Toneyem albo Thompsonem albo z jakimś innym "emerytalnym gwiazdorem"
Ja np. od początku pisałem w komentarzach, że bardzo chciałbym zobaczyć Adamka w opcji z Tonym. Czyli szybkość, pomysł, inteligencja ringowa Tomka, kontra kawał chłopa i siła uderzenia Thompsona, ale raczej ociężałość i mała zwinność na nogach. Dwa zupełnie inne typy "ciężkich". Bardzo mnie ciekawi taka walka.
Wiesz, Arreola na pewno był szybszy i groźniejszy od Tonego. Thompson dobrze radzi sobie z wolniejszymi, podobnymi do swojego stylu zawodnikami. Adamek zapewne by go oszukał i wypunktował.
A że z ciekawości zapytam, gdzie miałeś okazję luknąć Thompsona na żywca?? :)
"Ale te jego wypowiedzi doprowadzaj mnie do skrajnych uczuc. Do cholery, w jakim on domu sie dobrze czuje? W New Jersey??"
W domu, którym mieszka jego Żona i dzieci - pamiętaj, że nie widział ich przez cały obóz przygotowawczy (oprócz świąt). A czego Ty oczekujesz, że będzie latał na weekendy do Gilowic ?:) Tam mieszka, trenuje, więc daj mu zapuścić korzenie tam gdzie chce. On z Polską flagą i podkreślaniem, że jest Polakiem obnosi się aż za bardzo, to nie jest Marko Huck vel. Hukić :)
masz problemy z ograniczeniami umysłowymi. Żałosna wypowiedź.
rolek - dom jest tam gdzie jest twoja rodzina :)
Nie ma co się łapać za słówka, ale skąd ty wytrzasnąłeś że góral to "typowy warszawiak" to zachodzę w głowę.
jak dobrze Melock zaznaczył dom jest tam gdzie jest twoja rodzina i to samo miał na myśli adamek.
Przecież, to byłaby egzekucja!! Kolejny raz pojawiła by się setka ROLEK'ów na forum ze swoimi małostkowymi śmietkami.
Z Holym? mam nadzieję że to wymysł redaktorów Faktu... . To nie przejdzie. Holy to już nie jest przeciwnik...
Na Kliczków rzeczywiście jestem za wcześnie, ale nie na Haye'a. Tyle, że paradoksalnie się tutaj z Tobą z godzę, że przez starciem mistrzowskim ze 2 walki dla dotarcia i doświadczenia w nowej kategorii ciągle się przydadzą. Np. ze wspomnianym, dość ociężałym, ale silnym Thompsonem i z szybkim typem ciężkiego, jak np. Chambers.
http://www.eurosport.pl/boks/adamek-podbija-rankingi_sto2308009/story.shtml
Teraz po walce z Arreolą w każdym artykule poświęconym Tomkowi piszą cały czas jakieś nowe wiadomości ale raczej nieprawdziwe. Wszystko zależy od Zyggiego i od HBO, osobiście wolałbym żeby odbyłaby się jeszcze jakaś walka z kimś z czołówki tylko żeby to nie byłby pojedynek na przetarcie ale poważna walka.
Co do nastepnegp przeciwnika to do czasu podpisania kontraktu czyli pewnie polowy wakacji przewinie sie ze 20 nazwisk i z 10 mozliwych miejsc walki...