ROACH CHCE SIĘ DOGADAĆ Z OBOZEM FLOYDA
Freddie Roach uważa, że doprowadzenie do starcia Manny'ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO) z Floydem Mayweatherem Jr. (40-0, 25 KO) jest wciąż możliwe, naturalnie jeśli ten drugi w sobotnią noc upora się z Shane'm Mosleyem (46-5, 39 KO), ale co do tego Roach nie ma żadnych wątpliwości.
Szkoleniowiec ma dla obozu Floyda nową propozycję. Ostatnim razem negocjacje zatrzymały się, gdy Filipińczyk nie zgodził się na kontrole antydopingowe w okresie 24. dni przed walką. Mayweather chciał, by testy trwały jeszcze przez dziesięć kolejnych dób - tak by tylko przez ostatnie dwa tygodnie pięściarze byli wolni od pobierania krwi.
- My chcemy 24. dni bez kontroli. Oni zostają przy tych 14. Czy godzicie się na 17. dni? Jestem przekonany, że możemy dojść do porozumienia gdzieś w połowie drogi. Niezależnie od wyników wyborów, w tym roku stoczymy jeszcze jedną walkę. Mamy nadzieję, że będzie to właśnie Mayweather - twierdzi Roach.
Sterydy to jest farmakologiczna śmierć, zostawia trwałe zniszczenia w organiźmie, nie tak łatwo to zakamuflować. To wcale nie chodzi o to ale o zagrywki personalne i miganie się Floyda.