ALBERT SOSNOWSKI O WALCE Z KLICZKO
Zapraszamy na wywiad z Albertem Sosnowskim (45-2-1, 27 KO), w którym opowie o taktyce i swoim podejściu do walki z Vitalijem Kliczko (39-2, 37 KO) o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej. W rozwinięciu zapis rozmowy.
ALBERT SOSNOWSKI - SERWIS SPECJALNY >>
- Albert, największą bronią Ukraińca będzie tradycyjnie lewy prosty, jak sobie z tym poradzisz?
AS: Cały czas analizujemy jego pojedynki i taktykę, robie to wspólnie z trenerem Fiodorem Łapinem, dlatego też wiem dobrze jaką klasę reprezentuje. Walka będzie bardzo trudna, a lewy prosty będziemy się starali eliminować ruchliwością i zmianami tempa. Będę musiał walczyć bardzo aktywnie, nie dać się mu ustawić, schodzić często z linii ciosów. Wszystko zweryfikuje ring, ja ze swojej strony chcę wyjść na ring na luzie, z radością boksowania, nie robić sobie presji. Bardzo ciężko pracuję na treningach, to na pewno przyniesie owoce, to co wypracuję, będę miał okazje pokazać kibicom 29. maja.
- Czy odczuwasz już teraz presję?
AS: Na pewno trochę jej jest, cała otoczka walki i presja z nią związana towarzyszą mi od początku, jak tylko podpisałem kontrakt. Jestem jednak spokojny, z pewnością presja będzie z czasem rosła, ale poradzę sobie z nią. Dużo tez zależy od tego jak będą mi wychodziły sparingi. Współpracuje też z psychologiem, mam nadzieję że wyjdę do ringu odpowiednio nastawiony. Dla mnie będzie to wielkie święto, będę mógł się pokazać całemu światu z jak najlepiej strony, sam sobie nie będę robił presji, będę zmotywowany i nastawiony pozytywnie do tego pojedynku.
- Nikt wcześniej nie zdominował Vitalija Kliczko, czy planujesz być tym pierwszym?
AS: Powiem szczerze, że nawet nie myślę o tym specjalnie, gdybym zaczął rozmyślać jak twardy to zawodnik, który nigdy nie leżał na deskach, który przegrywał tylko po kontrowersyjnych decyzjach sędziowskich, to bym w swojej głowie zrobił z niego jakieś monstrum i maszynę nie do pokonania. W ten sposób bym przegrał walkę już w szatni. Teraz koncentruje się tylko na sobie i na tym, aby jak najlepiej się przygotować. Jeśli on będzie lepiej ode mnie przygotowany i wygra tę walkę, to oznaczać będzie, że jest lepszym bokserem. Ja natomiast presji sobie sam nie robie jego osobą. Chce się przygotować na 110%, a wtedy kto wie co będzie, to jest przecież boks.
- Czy nie wydaje ci się, że Kliczko cię trochę lekceważy?
AS: Vitali jest profesjonalistą, to wiem na pewno. Do każdej walki jest przygotowany na 100% i nie lekceważy przeciwników. Natomiast moje nazwisko nie jest na pewno dla niego jakimś wyzwaniem, nie nazywam się Valujew albo Haye, więc może podejść do mnie z łatwością. Po cichu liczymy na to, że trochę zaniedba przygotowania, że mnie zlekceważy i nie przygotuje się na 100%, wtedy jeśli ja przygotuje się świetnie, trafię z formą, jestem w stanie go zaskoczyć. Czy to wystarczy, ring zweryfikuje, ja ze swojej strony nie chcę nic obiecywać, doceniam klasę przeciwnika.
- Fritz Sdunek powiedział, że jesteś bardzo solidnym pięściarzem.
AS: Każdy ma prawo do swojej opinii, ja się osobiście strasznie cieszę, że zostałem tą walką tak wyróżniony. Boksuje 12 lat, w ostatnim czasie moja kariera nabrała rozpędu, zdobyłem tytuł mistrza Europy, zostało to docenione przez obóz Kliczki, byłem w pierwszej 15-tce WBC. Śledząc te rankingi, to Vitali nie miał za dużego wyboru, tym którym proponował walkę, nie dogadali się z nim, dlatego padło na mnie. Ja od razu podjąłem wyzwanie, jest to dla mnie ogromna szansa i cieszę się, że spotkało mnie takie wyróżnienie. Będę chciał te szanse wykorzystać, wiem że eksperci nie dają mi większych szans, natomiast ja wierzę w siebie, wierzę że tego dnia będzie mój dzień i zaskoczę cały świat.
- Czy liczysz na polskich kibiców, że przyjadą tłumnie do Gelsekirchen tobie kibicować?
AS: Bardzo mnie cieszy, że będę boksował właśnie tam. Dochodzą mnie słuchy, że na walkę wybiera się na prawdę spora grupa polskich kibiców, bardzo serdecznie wszystkich tam zapraszam. Chcę godnie reprezentować Polskę i pokazać dobry boks, zrobię wszystko aby nie było blamażu, wyjdę bardzo skoncentrowany i pewny swego. Natomiast to jest sport, ciężko przed walką przewidywać scenariusze, zapewniam że moja wola i chęć zwycięstwa będzie wielka, postaram się o niespodziankę. Wierzę w wygraną.
- Obiekt w Gelsenkirchen robi na tobie wrażenie?
AS: To miejsce robi ogromne wrażenie, jak tak ogromna publika zacznie dopingować, to jest to ogromna siła. Stojąc tam ma się wrażenie, jakby się było kilka centymetrów ponad ringiem. Cieszę się, że tam zaboksuję, na pewno każdy bokser marzy, aby w swojej karierze zawalczyć przed tak wielką publicznością na tak wspaniałym stadionie.
A realnie powiem tak, w moich oczach będzie to kabaret, a za sznurki będzie pociągał Kliczko :( Zakładam że tak zdominuje walkę, że sam zadecyduje w której rundzie będzie miał Albert leżeć :(
Vito nie moze Sosny wykonczyc za szybko bo bedzie blamaz, a przy takiej klasie rywala moze sobie pozwolic na to by zaboksowac dluzej..Vitek nie moze tez walczyc na dystansie 12 rund bo znowu bedzie blamaz ze ze slabym rywalem walczyl tak dlugo..
"A realnie powiem tak, w moich oczach będzie to kabaret, a za sznurki będzie pociągał Kliczko :( Zakładam że tak zdominuje walkę, że sam zadecyduje w której rundzie będzie miał Albert leżeć :( "
No bracie, wyraźnie nie bierzesz pod uwagę opcji, że Smok może się sam położyć ni z tego- ni z owego.
A tak na serio, nawet gdyby Dragon zionął ogniem i latał po ringu, niewiele to zmieni.
To będzie film pt.: "Jak wytresować smoka II".
onejrzyj sobie Vitek vs Williams i Vitek vs Arreola.Niebo i ziemia.
Na Alberta wystarczy,ale...
Jesli Sosna przyjmnie pare takich bombek co Chris to nogi sie beda pod nim giely..
Nie stawiam Alberta na straconej pozycjio to jest boks ale intuicja i jakas tam znajomosc obu piesciarzy daje mi wlasnie taki typ jak wyzej..
Nie mam wątpliwości,że Vitek jakby chciał,to by do piątej rundy Alberta pokonał.
Ale pobawi się nim.
Tak szczerze jak by Vito mocno chcial to i do 3 ciej by Alberta mogl powalic..niestety..Musi sie troszke pobawic, dac kibicom troche boksu i zachowac dobre imie..
Mam takie wrażenie,ze Vito nawet będzie udawał na ringu,że jaki to Dragon jest dobry.
Mój typ podobny vito po zabawie z Albertem nokaut lub tko/rtd od 6-12 rundy,ale raczej przed 10-tą.
Troszkę mi przypomina to wypowiedź Boby Guna przed walką z Tomkiem. Facet również miał świadomość swoich szans, ale mówił że da z siebie wszystko i postara się zaskoczyć. Realista. Dostał wpierdziel, ale trzeba przyznać że wstydu mu to nie przyniosło bo starał się jak mógł, a przeciwnik klasy o wiele większej.
Tutaj podobnie. Przegrana jest częścią boksu. Jeśli Albert przegra, ale zaprezentuje się dobrze i ambitnie, w pewnym sensie również wyjdzie z tego pojedynku zwycięzko.
Z tym,że Gunn nie pokonał rywali klasy alberta,ale przebieg walki bedzie podobny.
Albert pokonał starego Williamsa,ale telefon dostał tydzień przed walką,zremisował z pianetą w Niemczech(!),a miał biegunkę,a Pianeta u sibie łomotał Sprottów i tych innych staruszków,pokonał vidoza,hereliusa,Tuasę,Norrisa,przegrał z Lawrencem,który pokonał mcCline'a dwa lata przed walka z peterem-jak ktoś na journeymana Lawrenc'a się nie przygotował to dostawał.
Albert po walce z williamsem zaskoczył,uwierzył w siebie i mógłby pokonać w rewanżu Lawrence'a
W boxrecu Vito numer 2 Albert numer 21,i tak ta walka bedzie wyglądać.
"Musi sie troszke pobawic, dac kibicom troche boksu i zachowac dobre imie" albo "sam zadecyduje w której rundzie będzie miał Albert leżeć " przeciez to zadną miara sie nie da brac na powaznie
naprawde wierzycie ze Witalij bedzie sie specjalnie rozczulal nad Albertem? nie badzcie naiwni. to boks i waga ciezka po pierwsze on wie ze nie moze sie bawic z nikim bo moze go to duuuuzo kosztowac a po drugie jak bedzie mial okazje na KO to ja wykorzysta bez mrugniecia okiem ale wierze ze Albert nie da sie zabic na poczatku walki i Witek bedzie musial sie troche napracowac zeby wygrac w koncu nie walczy z panem Józkiem z warzywnego tylko z mistzrem europy
vito:"na początku pobawię się z nim trochę,zobaczę co potrafi,a potem znokautuje"
No bez przesady, Witold nie będzie walczył z kulawą babcią żeby sobie mógł robić co chce i zadać knockout kiedy chce. Albert to dużo gorszy ale jednak doświadczony bokser i jeśli Witek będzie zlewał sprawę może mieć pecha.
Uważam że Kliczko wygra bez problemu, ale to nie znaczy że "z ręką w kieszeni".
lepszy remis niż sromotna porażka
Ta walka to i tak wielki sukces Alberta. Normalnie ze swoimi umiejętnościami to może zdobyć co najwyżej mistrzostwo Europy, ale jakby nie patrzeć on już 'wygrał'. Wszyscy myślą że to starcie zakończy się ciężkim nokautem ze strony Witalija (może tak będzie), tylko że przecież Sosnowski taż jest bokserem i jak będzie miał farta to może sprawić niespodziankę. Nie mówię tu o wygranej lecz o nawiązanie w miarę wyrównanej walki. Czasami dostać po mordzie się opłaca, bo niedługo ludzie nie nazwą Alberta jakimś przybłędą tylko gościem który walczył o pas z Witalijem Kliczko, a to zawsze lepsze niż to co było do tej pory, i jeszcze przy okazji trochę grosza mu wpadnie do kieszeni. I oby się nie wysrał za bardzo jak wyjdzie na ring bo wtedy będzie lipa, z tym psychologiem to dobry pomysł jednak jest.
O co ci chodzi ?Bo ja nic z tego nie zrozumialem.A po drugie to w zdaniu sie używa znaków interpunktcyjnych jeżeli już.
Ludzie w pracy-górnicy,od pracy fizycznej,umysłowej-też wylewaja siodme poty.
Stankohotek-napisze coś sensownego oto to:
Albert ma jaja,nie pytał się o kasę Vita,tylko od razu wziął walkę,nie jak ci pseudoduckerzy-unkikacze typu-Povetkin,Solis,Peter.
Albert wziąl tą walkę,bo nie stchórzył,ale bardzo prawdopodobne,ze gdyby jej nie wziął,to podobnej szansy by nigdy już nigdy nie dostał.Wiemy,ze Albert wylewa siódme poty na treningach,ale w zawodowstwie ,to normalka.Albert wziął tą walke,bo nie ma nic do stracenia,nie jak ci wyżej czekajacy na emertyurę Vita,bo wiedzą,ze jest za mocny.Niestety jednak on jest za mocny na nich,a oni na Alberta-widzisz jaka dysproporcja ?Albert po porstu został zapchajdziurą.Nawet najlepiej przygotowany albert zdaje się nie mieć szans z Vitkiem-nie ta klasa.Stad aby nie było szybkiego nokautu Vitalij będzie się bawił z Sosną.
Co do Adamka-nie wierzyłem w niego w walce z Arreola,ale pokazał,ze ma jaja,podejmując ryzyko,a mówi,ze na razie z kliczkami nie ma szans-i to pokazuje jedno Adamek niporównywalnie lepszy bokser niz Albert(spójrz w rekord,tytuły) nie chce porywac sie na razie na kliczków,a robi to Albert.Jaki z tego morał ? Albert zostanie zlany.Ale jestem Polakiem i Albertowi życzę zwycięstwa.Ale to moim zdaniem porwanie sie z motyką na słońcę.Niestety :(
Stankohotek szanuje twoja opinię,ale niepotrzebnie pisałeś gnojki itp, obrażasz nas.My o przebiegu walki Alberta mówimy serio.
A co do tego pisania na stołku-Od tego są Fora ;)
Nie rozumiem wystarczy nie czytać.
Jedzie ktos z forum ?
Może mi ktoś przetłumaczyć ten tekst stankohoteka z pokemonowego na ludzki? Dzięki.
Nie masz prawa nic złego mówić o naszych orłach,bo nigdy nie osiągniesz tego co oni.
Nie możesz oddychać,myśleć,mówić,pisać,wydawać opinii masz być ku... marionetką i z wszystkim sie zgadzać,bo jak nie to jesteś gnojek.
A tym co nasze opinie,powtarzam opinie,a nie wyrocznie,sienie podobaja niech po prostu tego nie CZYTA!
Czy Albert ma jakiekolwiek szanse ?
Dlaczego nie można mówić prawdy i wypowiadać się o jego iluzorycznych szansach ?
Wiemy jakie Albert ma szanse czyli za postawione 1000 zł na Alberta wygrasz 30 zł.
Pomyłka za postawienie na VIta wygrasz 40 zł
Spojz..Jesli Vitek zdejmie Alberta zbyt szybko to spotka sie z fala krytyki ze mial slabego rywala itp..Mysle ze bedzie spokojnie Alberta obijal i punktowal a gdzies miedzy 6 a 8 ma runda przyspieszy i znokautuje Sosne..Taki scenariusz ja widze w tej walce..
lukaszenko ? co ty zrobiłeś ? juz nie bedzie zaskoczenia w walce zaspolilowałeś
Powiem tak jak Albert pokona VIta,to ja skasuje konto na bokser.org
"Powiem tak jak Albert pokona VIta,to ja skasuje konto na bokser.org "
Heheh..
Twoj post po tej walce bedzie sie zaczynal od " A nie mowilem" ;))
Ale Arreola vs Adamek nie przewidziałem ;)
Szczerze to jednak z Arreola naprawde moglo sie roznie potoczyc a forma Tomka tego z Estrady troszke nie napawala optymizmem..No ale to co pokazal w sobote to majstersztyk..Przyznam szczerze ze ogladalem te walke chyba z 6 razy juz;)
Dokladnie;)))..Swietnie to ujales..