HIDE: PRIZEFIGHTER TO DLA MNIE ROZGRZEWKA
Herbie Hide (48-4, 43 KO), dwukrotny mistrz wszechwag, uważa, że udział w Prizefighterze będzie dla niego idealną rozgrzewką przed walką o pas WBC w kategorii junior ciężkiej. "Dancing Destroyer" ryzykuje jednak bardzo wiele, zważywszy na fakt, że nie nigdy słynął z mocnej szczęki, a w przypadku porażki o pojedynku mistrzowskim Brytyjczyk może zapomnieć.
- Dlaczego jestem w turnieju? Bo mam duszę wojownika, gladiatora. Jestem numerem dwa na listach WBC. Teraz Fragomeni walczy z Włodarczykiem o wakat. Ja czekam już na zwycięzcę ich starcia. Udział w Prizefighterze traktuję jak rozgrzewkę. Oczywiście, że istnieje ryzyko. Często bywało tak, że najlepsi brali takie pojedynku i doznawali niespodziewanych porażek. Mistrzom zdarza się przegrywać walki, których stawką nie jest tytuł. Zgodziłem się wystąpić, bo wierzę, że jestem najlepszy w cruiser - powiedział 38-letni Brytyjczyk.
Jeżeli on celuje w WBC to raczej z nimi nie zawalczy.Przynajmniej napewno nie z Cunnem, bo WBC w Cruiser to tylko teraz Europa niestety.Od kiedy Fragomeni zdobył ten pas to najpierw zawalczył Krajem, poźniej w Włodarczykiem , a później z Erdeiem, który z wakował pas i znów będzie o niego walczyły Włoch z Polakiem. Europa i Europa.
Fragomeni walczył z Krajem o wakujący pas WBC po Haye'u, a nie jak piszesz po zdobyciu pasa. WBC to nie tylko Europa, ale mistrz kompletnie nieznany za oceanem i mniej atrakcyjny od tamtejszych cruiserów (Rossa, Cunninghama czy nawet Floresa, oczywiście pomijam to, że ta waga w ogóle w USA jest bardzo mało atrakcyjna). Dlatego nie ma się co dziwić, że walczy się na kontynencie. Oprócz tego, ta waga jest zdominowana przez Europejczyków (pomijam Cunninghama oraz nieaktywnego mistrza Guillermo Jonesa) dlatego nie ma się co dziwić, że walki toczą się w Europie gdzie bokserzy występujący w niej są jako tako rozpoznawalni i potrafią przyciągnąć krajowe telewizje i pieniądze większe niż w USA.
Bardzo dobre sprostowanie :).Mała pomyłka w zdaniu moim. Masz racje mówiac tak o amerykanach (Cunnie, Jonesie czy o Floresie).Ten drugi to nie wiadomo wg kiedy wreście zawalczy.Cunn jest bez promotora, bo skonczył mu sie kontrakt z dziadkiem.Z resztą nawet dobrze ze mu sie skonczył, bo jakby dalej był prowadzony przez Kinga to by zeszedł w dół bardzo głęboko.Dlatego Jones nie walczy, bo ma promotora Kinga.Przecież Cunningham też walczy bardzo mało (1 do 2 walk rocznie).To jest naprawde bardzo mało, w porównaniu do tego ile walczą w Europie.Niestety Diablo też ostatnio bardzo mało walczy.