FROCH: WCIĄŻ MOGĘ WYGRAĆ TURNIEJ

Mimo sobotniej porażki, Carl Froch (26-1, 20 KO) wciąż nie traci pewności siebie. 32-letni Brytyjczyk twierdzi, że nadal ma szanse na zwycięstwo w Super Six.

- Przede mną jeszcze trzy walki. Jeżeli wygram każdą z nich, to mogę zostać niekwestionowanym mistrzem tej kategorii wagowej. Nie zapominajcie o tym. Porażka z Kesslerem uczyni mnie lepszym, silniejszym i jeszcze bardziej zdeterminowanym - powiedział były mistrz federacji WBC.

W drugiej połowie roku "Kobrę" czeka ciężki pojedynek z Niemcem ormiańskiego pochodzenia - Arthurem Abrahamem (31-1, 25 KO). Tylko wygrana w tym starciu pozwala Frochowi myśleć o znalezieniu się w półfinałach turnieju. Dotychczas za każdym razem zwycięstwo odnosił pięściarz walczący przed własną publicznością, więc zapewne i w tym przypadku może okazać się to kluczowe.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 28-04-2010 13:43:19 
okej Froch ma serce,ma pewność,ma młotek,ale są lepsi.
 Autor komentarza: koji
Data: 28-04-2010 13:45:29 
Froch wydaję się spoko gościem. Ma charakter do walki i polskich dziadków. Ale z tą jego techniką to nie wróże mu sukcesu ze zmotywowanym Abrahamem, który będzie chciał mu urwać głowę.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 28-04-2010 13:47:51 
Gdzie biję się dwóch drwali,tam wygrywa silniejszy.

Wg mnie silniejszy Abraham.
 Autor komentarza: odyniec
Data: 28-04-2010 14:05:49 
a ja mimo wszystko stawiam na Frocha
1 - ze go lubie
2 - jego walka z Dirrelem a walka Abrahama to dwie rozne bajki
3- niemiec to niemiec nawet jak Ormianin
 Autor komentarza: koji
Data: 28-04-2010 14:07:39 
Walka będzie pewnie w Niemczech, więc szanse Frocha maleją prawie do minimum.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 28-04-2010 14:09:14 
odyniec sam mówiłeś coś o korespondencyjnych pojedynkach,a walka,walce nierówna.

Owszem Froch z Dirrelem,a abraham z Dirrelem,to niebo i ziemia.

Niemniej jednak porównaj sobie teraz Taylor vs Forch i Abraham vs Taylor ;)

Obu sie lubi bić bedzie super walka.

Stawiam 55 % na zwycięstwo Abrahama przez KO/TKO,a 45 % na Forcha na punkty.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 28-04-2010 14:09:51 
jesli walka będzie w Niemczech,to juz wogóle nie daje szans Forchowi.
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-04-2010 14:17:45 
Froch moim zdaniem przegra z Abrahamem, a Ward (wspaniały technik) oszuka go i wypunktuje koncertowo.
 Autor komentarza: marko85
Data: 28-04-2010 14:28:47 
oj to bedzie taki hit, juz sie nie mogę doczekać tej walki raczej sie skonczy przez KO lub TKO, wiec moze sedziowie nie beda mieli duzo roboty, jednak postawilbym tu i postawię na Abrahama trochu mocniejszy cios,ale obydwoje beda strasznie zmotywowani i wściekli jak cholera dlatego bedzie tak ciekawie.
 Autor komentarza: neQ
Data: 28-04-2010 15:26:33 
Ciekawe jak w tym turnieju dalej pokaże się Kessler. Bardzo go lubie i chiałbym, żeby wygrał :)
 Autor komentarza: MyStyle
Data: 28-04-2010 15:30:14 
Stawiam na Abrahama

Kesslera tez bardzo lubie aczkowleik nie wiem po co mu te tatuaze:Twarz ma taką sympatyczna jak nie bokser:):):)

Myśle ze WArd da rade wygrac supersix choc gdyby to zrovil Kessler to bylby miodzio

Potem Ward- Bute i tu juz nie typuje bo nie mam pojęcia
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 28-04-2010 15:34:19 
'Kesslera tez bardzo lubie aczkowleik nie wiem po co mu te tatuaze'
lol

Co do turnieju, myśle że Dirrell ma większe umiejętnosci od Warda
 Autor komentarza: koji
Data: 28-04-2010 15:36:57 
Szkoda że Calzaghe już nie walczy. Poskładałby Abrahama, nie mówiąc już o Frochu.
 Autor komentarza: MyStyle
Data: 28-04-2010 15:45:43 
Lukasz1991

Powaznie mówie, zawsze mnie dziwiły takie wielkie tatuaze

Arreola wygladał komicznie.
 Autor komentarza: marko85
Data: 28-04-2010 17:12:56 
oj dirrel ma podobne umiejętnosci do warda ale ward ma trochu wiecej sprytu i cwaniactwa ringowego dlatego jest lepszy
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 28-04-2010 19:23:13 
MyStyle - spoko, po prostu twoja wypowiedź zwyczajnie poprawiła mi humor ;) Co do samego tatuażu to musze przyznać że troche dziwny, nawet nei wiem co przedstawia bo widziałem że na plecach jest jakis wiking czy cos w tym stylu :P

Co do Dirrella i Warda - dla mnie boksersko lepszy Dirrell, jest szybszy, wydaje się że ma mocniejszy cios i lepsza obrone, za to Ward rzeczywiscie jest bardziej cwany w ringu, potrafi sfaulować no i przede wszystkim wydaje sie być mentalnie gotowy do roli mistrza, czego nie można chyba powiedzieć o Dirrellu

Dirrella porównałbym do Roya Jonesa, Warda do Hopkinsa
 Autor komentarza: Daw
Data: 28-04-2010 19:46:43 
Teoretycznie mozesz wygrac ten turniej ale chyba tylko ty w to wierzysz bo ja napewno nie moi faworyci to Ward lub Abraham!
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 28-04-2010 22:20:31 
Z Abrahamem to bedzie rzez!!!!!
 Autor komentarza: Bezol38
Data: 28-04-2010 23:07:41 
Do Koji masz calkowita racje a CALZAGHE by sie poogladalo. Froch jak narazia niedotrzymuje slowa.
 Autor komentarza: HAMMERFIST
Data: 29-04-2010 02:43:00 
Froch sprawił by problemy Calzaghe.

Tzn. jakby postawił na jedna karte i zaczął cepować z całej siły w ostatniej rundzie broniąc się przed wysoka porażką na punkty,ale i tak by nie trafił,a tylko musnął pot Calzaghe.

Wynik walki Forch vs Calzaghe byłby podobny,a może wyższy dla Calzaghe jak Calzaghe vs Bika
 Autor komentarza: Bezol38
Data: 29-04-2010 22:20:05 
Bzdura totalna. Calzaghe by go obskoczyl jak mysz slonia he he. Calzaghe mimo ze nie walczy to dba o kondycje i powiem wiencej sparuje co jakis czas a proponuje wejsc na jego strone to jest tam dosyc matrialu o nim.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.