TRENER JM COTTO PEWNY SWEGO

Jose Miguel Cotto (31-1-1, 23 KO) przygotowuje się w Las Vegas do jednego z najpoważniejszych testów w karierze. Jego rywalem będzie bardzo utalentowany Saul Alvarez (31-0-1, 23 KO) , który ma zaledwie 19 lat. Przypomnijmy, że pięściarze skrzyżują rękawice już 1 maja, na wielkiej gali Mayweather (40-0, 25 KO) – Mosley (46-5, 39 KO) w MGM Grand.

Trener starszego z braci Cotto, Joe Santiago, jest przekonany o tym, że Jose w wielkim stylu pokona chwalonego przez samego "Golden Boya" Alvareza. Meksykanin od niedawna jest członkiem grupy Golden Boy Promotions.

- Jose jest w świetnej kondycji i jest gotowy do walki z Alvarezem. Mieliśmy znakomity obóz przygotowawczy w Portoryko i Tampie, dzięki temu jesteśmy pewni siebie i czekamy na wielkie zwycięstwo w sobotnią noc.- powiedział Santiago.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-04-2010 13:37:29 
Ja tam osobiście wierzę w Alvareza. Zaimponował mi ten młodzian. Młot ma w łapie nieprawdopodobny, a przy okazji ta jego wspaniała precyzja. Do boju, Saul!!
 Autor komentarza: Daw
Data: 28-04-2010 15:54:10 
Ciekawy pojedynek to bedzie z checia go obejrze na przystawke do dania glownego czyli Floyd vs Mosley.
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 28-04-2010 20:25:37 
Również stawiam na rudzielca. Jose nie dorównuje bratu pod żadnym względem...jedyny pojedynek ze znanym rywalem stoczył 4 lata temu - oklepał go wtedy strasznie Juan Diaz. Junito zabiłby małolata, ale starszy brat to zupełnie inna piłka. A propos - ciekawi mnie jaki wynik przewidujecie zbliżającego się starcia pomiędzy Miguelem Angelem a Foremanem? Foreman walczy u siebie w Nowym Jorku.
 Autor komentarza: tonka
Data: 28-04-2010 23:14:54 
Jeśli o mnie chodzi, to stawiam na Miguela. Miejsce rozgrywania pojedynku raczej nie uratuje tyłka Yuri-a. Tzn. myślę, że dla Cotto, który przecież posiada już taki bagaż doświadczeń, nie ma specjalnej równicy, gdzie w Stanach zawalczy. Jak ma oklepać przeciwnika, to go oklepie i już. Z Mannym, choćby walka odbywała się w salce gimnastycznej obok domu Angela, to i tak zostałby zdemolowany. Tak więc moja prognoza 80/20 dla chłopaka z Puerto Rico :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.