FROCH: TO NIE BYŁ MÓJ NAJLEPSZY WYSTĘP
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-04-26
Carl Froch (26-1, 20 KO), były już mistrz WBC w kategorii superśredniej, przyznaje, że w ostatnim występie nie zachwycił. 32-letni Brytyjczyk w sobotę uległ walczącemu przed własną publicznością Mikkelowi Kesslerowi (43-2, 32 KO). "Kobra" jest przekonany, że w piątej rundzie zranił Duńczyka i żałuje, że za wszelką cenę nie dążył wówczas do nokautu.
- Z jakiegoś powodu nie próbowałem go wtedy skończyć, tak jak zrobiłbym to w każdym innym przypadku. Przyznaję, że to moja wina. To nie był mój najlepszy występ. Kessler za to przeszedł sam siebie. On wie jednak, że jeśli spotkamy się jeszcze w ringu, to znajdzie się w wielkich tarapatach - powiedział Froch.
Odnośnei tej pewnosci siebie Frocha mówił,że by zniszczył Calzaghe,myslę,że po tej walce wieksza szansa by byla,ze na odwrót by było.
No i na co było paplać bzdury? Ćpun teraz się z ciebie śmieje, taka prawda. Zdeklasował Kesslera (chociaż pojedynek był na prawdę zacięty, Kessler nie ma się czego wstydzić) a ten zdeklasował ciebie, więc na jakim poziomie jesteś? :D