PROKSA PO WALCE ADAMEK-ARREOLA
Kuba Walkowiak, Informacja własna
2010-04-26
Grzegorz Proksa (20-0, 13 KO) w trakcie przygotowań do swojej walki w obronie pasa EBU-EU, która odbędzie się 7 maja, podzielił się swoją opinią na temat wczorajszej walki pomiędzy Tomaszem Adamkiem (41-1, 27 KO) i Chrisem Arreola (28-2, 25 KO).
GRZEGORZ PROKSA- SERWIS SPECJLANY >>
- Tomek pokazał, tj. udowodnił, że jest bokserem światowej klasy, co bardzo cieszy. Jestem pełen podziwu i gratuluję mu tego wspaniałego zwycięstwa oraz życzę pojedynku na jaki czeka.- powiedział "Super G".
chyba lekko przesadzasz,to Gmitruk po porażce z Dawsonem go pozbierał,i doprowadził to mistrza CW
Haye z pewnością zwątpił po obejrzeniu walki z Arreolą. Wspominał o Adamku już wcześniej i pewnie po cichu miał nadzieje, że zamiast Kliczki załatwią mu walkę z Tomkiem, z którym sobie poradzi i w ten sposób uniknie Ukraińca.
A tu jebs, okazuje się że ten Polaczek też do cienkich nie należy więc zagrożenie nie mniejsze. I problem :D
Myślę,że Tomek do Walki z Dawsonem był zbyt mocno wychudzony i tyle. Ciekawe jak Dawson by się spisał w pojedynku z TA w cięższych kategoriach ?
Co do wypowiedzi KOSTROMA ( dot. Gmitruka) to muszę powiedzieć, że po części się z nią zgadzam. Tomek przez ostatnie 8 tygodni znacząco poprawił obronę. Klincze w jego wykonaniu były wykonywane w sposób perfekcyjny, nie psując widowiska a jednocześnie zapewniając mu bezpieczeństwo. Balans ciałem też znacznie lepszy. Myślę, że Gmitruk kazał by Tomkowi boksować w "starym stylu" w oparciu o lewy prosty i blok. Robota którą nowy zespół "TA" z nim wykonał budzi mój podziw. nie spodziewałem się, że w dwa miesiące można tak udoskonalić styl walki. Z boksera bardzo dobrego, Tomek pomału staje się doskonałym :).
Ja ździwiony nie jestem wcale.
Ja ździwiony nie jestem wcale.