KESSLER ODEBRAŁ TYTUŁ FROCHOWI
Kapitalne widowisko stworzyli dziś wieczorem Mikkel Kessler (43-2, 32 KO) oraz Carl Froch (26-1, 20 KO). Po dwunastu fenomenalnych i wyrównanych rundach większe uznanie u sędziów zyskał pretendent, wygrywając 117:111, 116:112 i 115:113.
Do pierwszego starcia Duńczyk wyszedł spięty i dał się kilka razy skontrować, ale już od drugiej odsłony mocnymi ciosami prostymi zepchnął mistrza WBC kategorii super średniej do obrony. Froch nie zamierzał jednak łatwo sprzedać skóry i w piątej odsłonie trafił długim prawym prostym, po którym nieoczekiwanie Mikkel zachwiał się na nogach, będąc na skraju liczenia. Szybko się jednak odbudował i wygrał trzy kolejne rundy. Szczególną przewagę uzyskał w ósmym starciu, kiedy wciągnął rywala na kontrę z prawego sierpa i tym razem to pod Anglikiem ugięły się nogi.
W dziewiątej i dziesiątej odsłonie znów do głosu doszedł Froch, rozcinając jednym z mocnych uderzeń pretendentowi z Danii lewy łuk brwiowy. Ostatnie sześć minut to już klasyka boksu - szalone i zażarte wymiany i nokaut wiszący w powietrzu. Kibice na stojąco oglądali te dwie rundy, gdzie obaj pięściarze zebrali więcej mocnych ciosów niż niektórzy zawodnicy przez całą karierę. Kapitalne widowisko, kapitalny boks i powrót do gry Mikkela Kesslera. Mikkel zrównał się więc w generalnej punktacji turnieju Super Six z Frochem i obaj mają teraz po dwa oczka, a o wszystkich zadecyduje trzecia runda.
gad z bialego?
Wygrała więc ambicja i znakomite przygotowanie ale na więcej Kesslera nie stać. Niestety jest znakomitym... rzemieślnikiem bez wyrazu. Froch ma styl ale czasem nie chce mu się popracować na treningach i efekt widać. A szkoda.
Obaj maja marne szanse na Final super six , Ward i Dirrell poza zasiegiem dla Kesslera i Frocha .
Jedna z najlepszych walk jakie kiedykolwiek widziałem.
A 12 runda to prawdziwy klasyk. Wspaniała, niesamowita runda.
Obaj zasłużyli na wielkie brawa.
Raz jeden raz drugi wychodzili na prowadzenie, cios za cios, szalenie mocny, świetny taktycznie i technicznie boks. Genialne starcie lewych prostych i zdradzieckich wejść do półdystansu. Coś pięknego.
Dla mnie pojedynek był bliski remisu, lecz Froch nie może mieć pretensji do sędziów.
Nigdy nie widziałem tak świetnie walczącego Anglika, zaskoczył mnie swoją postawą.
Wspaniali wojownicy, rewelacyjne widowisko, historyczna walka dla Danii i całej Europy.
pozdrawiam
Adamek, boma ye !
Mikkel do słabiaków nie należy, ma czym przyłożyć. A tu nic, Froch stał jakby te bomby mu absolutnie żadnej szkody nie robiły. Abraham będzie miał mega trudną walkę.
Super pojedynek. Najlepszy z turnieju.
z innej beczki. na Polsacie otwartym gala w Ontario zaczyna się o 3 czy o 5:15? raz piszą, że o 3 a później 5:15 ;)
masz całkowitą racje, to co dzis wyprawiał pan Pindera to jakaś KPINA totalna. Nigdy nie widziałem by ten komentator był tak stronniczy. Od początku widział tylko na jedno oko, a w nim Kessler. Walka piękna, z lekką przewagą duńczyka. Bitka niesamowita a ostatnie 3 rundy to było TOTAL WAR!
ale młócka była kurwa niezła ! szacun dla obydwóch!
aż boję się pomyśleć co będzie w walce z Abrahamem... tylko że tam to raczej na punkty walka się nie rozstrzygnie.
mimo wszystko wnioskując po komentarzach, i tych 4 rundach walka była jedną z najlepszych w tym roku!
Misja na jutro ? Obejrzeć powtórkę !
Gość trafiał 1 raz na 15 i wygrał ilością wyprowadzanych ciosów. Dzięi temu fatalna celność procentowa i tak dała ilość, która wystarczyła na zwycięstwo. Wygrał słusznie ale mnie osobiście Kessler od dawna rozczarowuje. Szacunek jedynie za to, że brak talentu nadrabia pracowitością ale potencjału na rozwój już w nim nie ma.
Malo jest takich zawodnikow a to wielka szkoda.
Urbanie Horn - Przecież sam guru p.Pindera obsmiał wredykt 115 - 113 dla Kesslera - i cały czas tokował tylko i wyłącznie za Mikkaelem :-)
Natomiast mimo przegranej Frocha, stawiam go w gronie moich ulubieńców.
Ale na szczęście my też mamy oczy!
A co do walki to Froch może i przegrał ale to on był atrakcją tego pojedynku!!
Pozdrawiam
Ja utrzymuje że Duńczyk miał pod kontrolą walke. Racja Kessler nie trafiał zbyt czysto ale miał pod swoją postawa kompletnie przyćmił atuty Frocha.Opracował plan który wykonał w 100 procentach według mnie. Musiał unikać piguł Carla i wywiązał się z tego mimo ze kilka razy porządnie dostał. Nie jest to bokser kapitalny i maksymalnie wykorzystuje swoje atuty. Froch liczył tylko i wyłącznie na nokaut.Ostatnie 4 rundy to jedna wielka młócka i pokaz waleczności. Duńczyk wygrał zasłuzenie, od strony taktycznej dla mnie należą się brawa dla Kesslera.
A tak naprawdę to Kessler za boksował dobrą walkę i słuszne zwycięstwo
i mistrzostwo WBC i pierwsze punkty
BRawo KEssler !!