BYŁA OPCJA JANIK-MACCARNELLI
Marcin Mlak, Informacja własna
2010-04-21
Podczas sobotniej gali w Gdyni, Łukasz Janik (17-1, 9 KO), stoczy swoją kolejną walkę na zawodowych ringach. Rywalem pięściarza z Jeleniej Góry będzie Mantas Tarvydas (17-8, 11 KO) z Litwy. Tymczasem dowiedzieliśmy się o możliwości skonfrontowania Łukasza, z byłym czempionem WBO kategorii junior ciężkiej Enzo Maccarinellim (31-4, 24 KO). Zapytaliśmy o to w wywiadzie, którego pięściarz udzielił naszej witrynie.
- Z tego co wiem, to była taka możliwość. Jednak obóz Walijczyka, nie chciał tej walki. Może dlatego, że chcą go odbudować po ciężkich porażkach - powiedział Janik.
Tymczasem popularny ”Macca” ma zaplanowany pojedynek z Alexandrem Kotlobayem, gdzie stawką będzie pas mistrza Europy w 200 funtach. Do starcia dojdzie 27. kwietnia w Rosji.
"Z tego co wiem, to była taka możliwość. Jednak obóz Walijczyka, nie chciał tej walki. Może dlatego, że chcą go odbudować po ciężkich porażkach - powiedział Janik."
Przecież on by go zjadł i wypluł do 5 rundy góra.
to tak jakby sradamek na heya sie szarpnol ze 2 lata temu
nie bluznij Lssah frajerze
Dlaczego ci pseudo Polscy zawodowcy robią z nas wała karmiąc takimi bzdetami .......????
te el to masz jak najman wiec taki z ciebie forumowicz jak z testosterona bokzer, zalosny gamon, nie zna drugiego a cisnie od frajerow, internetowy plebs kozak maslak
czy można tu mówić rzeczywiście o jakimś spadku formy? czy może o słabej psychice (nazwijmy to kompleksem Taylora), który po pierwszej porażce już się nie odbudował...on nigdy nie był mistrzem z prawdziwego zdarzenia...był po prostu niezły i tyle, a jego miejsce w szeregu pokazał my Haye. Co nie zmienia faktu, że w walce z Enzo nie dałbym Janikowi nawet 10% szans