ZACZĘŁO SIĘ BOKSERSKIE ODLICZANIE
Zaczęło się bokserskie odliczanie w Kalifornii - „Adamek proszę cię - bij się ze mną!”.
Zamiast otwartego treningu Chrisa Arreoli i Tomka Adamka w samym centrum Miasta Aniołów, tuż przed salą Los Angeles Lakers, były niekończące się wywiady, a ring pozostał pusty bo lało jak z cebra. „Jakby padało jeszcze mocniej, to bym mógł pokazać dziennikarzom, jak się podciągnąłem z pływania” – mówił „Góral”. Pływaniem Tomek nie musiał się wykazywać, ale cierpliwością na pewno bo w restauracji ESPN był kolejno przesłuchwanym przez siedmiu kolejnych dziennikarzy prasy, radia i telewizji.
Ring z czasów „Papy Stamma”
Zanim ekipa „Adamek Team” wybrała się z Ontario do Los Angeles, gdzie 40 mil można jechać godzinę albo – w zależności od korków – nawet trzy - ekipa pojechała na lekki trening. Roger Bloodworth nie chciał niczego daleko od hotelu, więc wspólnie z Joelem Julio pojechaliśmy do Mt. Zion Gym czyli typowej małej salki południowej Kalifornii zrobionej w... przebudowanym garażu. Kiedy wszedł tam mistrz świata dwóch kategorii wagowych, dojście do ringu blokowały dwie, może 15-letnie dziewczyny uczące się boksu i kilku bardzo mało zaawansowanych amatorów, którzy dosłownie zamarli widząc znanego im boksera. Tomek wpasował się na rozciąganie gdzieś pomiędzy kilka worków treningowych i starą szafkę na ubrania, wychodząc na ring na sześciorundową walkę z cieniem. Roger śledził każdy jego, ale z uwagami poczekał do piątej rundy. „Podobało mi się to co zobaczyłem. Adamek jest świeży, nie traci na niepotrzebne ruchy energii, liczba uderzeń na rundę jest taka jakiej chcieliśmy. Jestem spokojny” – skomentował Bloodworth.
„Czuję się dobrze, ale ring musiał być z czasów młodości Papy Stamma. Do tego taki twardy, że czułem każdy krok, tak jakbym skakał po gołych deskach” – dodał „Góral”.
„Adamek, proszę cię – bij się ze mną!”
Skakania po ringu, z powodów opisywanych we wstępie, nie było w centrum Los Angeles. Najbardziej zadowolony był z tego trener Bloodworth, który ma jasno określone podejście do promowania walki. „Ja bym tego zakazał, bo to nic nie daje. Jak trenowałem Fernando Vargasa przed walką z Felixem Trinidadem, to ojciec zakazał Felixowi wychodzić z pokoju. Trinidad pojawił się tylko na ważeniu przez pięć minut, co nie przeszkodziło mu natłuc Fernando” – mówił trener Tomka, znany z tego, że nie ma dla niego rzeczy ważniejsze niż dobro jego pięściarza.
Słuchając tego, co dziennikarzom mówił we wtorek w Los Angeles i przez ostatni tydzień w wywiadach Chris Arreola, nie można oprzeć się wrażeniu, że „Koszmar” robi wszystko, by sprowokować Adamka nie do boksu, ale bijatyki. „Będę prosił Adamka, żeby się ze mną bił” – powiedział Arreola dziennikarzowi „Ringu” i HBO Dougowi Fischerowi, który zripostował: „Chyba nie oczekujesz od Polaka, żeby walczył tak, jak tobie będzie wygodniej?”. Kiedy zapytałem Fischera i jednego z najlepszych pięściarskich speców w Stanach, członka Bokserskiej Galerii Sław, Johna Beyrooty, czy to jest jedyny sposób na to, by to Arreola triumfował w sobotniej walce, oboje przytaknęli bez wahania. „Jeśli Adamek będzie walczył tak jak mówi, Arreola w siódmej rundzie będzie prosił o łaskę. On był zmęczony bijąc się z wolno ruszającym się Kliczką. To prawda, że Witalij tłukł Chrisa lewym prostym i go męczył, ale Adamek może go wymęczyć jeszcze szybciej i skuteczniej zmianą pozycji. Nie wierzę w metamorfozę kogoś, kto nigdy nie miał kondycji w kogoś, kto może biegać jutro w maratonie” – mówił Beyrooty.
W drodze powrotnej, z twarzy Bloodwortha uśmiech nie schodził ani przez chwilę. „Jutro nikomu Adamka nie pokaże, może przejedziemy się w góry dla relaksu. W czwartek kwadrans na ważenie, w piątek i w sobotę znowu nie dam nikomu go męczyć. Odpoczywamy i odliczamy czas do walki. Zostało dokładnie 96 godzin” – mówił spoglądając na swojego, zawsze z nim obecnego „iphone’a”.
Przemek Garczarczyk z Ontario
garnekmedia.blogspot.com
Tomek mimo iż jesteśmy daleko od ringu to sercami jesteśmy z Tobą !!
Powodzenia !!
tu walka nie jest o pas a emocje już na 3 dni przed walką sięgają zenitu, co w przypadku Twojego ulubieńca Krzysia "Rudego" włodarczyka który niby ma walczyć o pas nie wzbudza żadnego zainteresowania i emocji...
Adamek jako mistrz international wejdzie drugi do ringu ?
Adrenalina się udziela,dawno nie byłem tak podekscytowany walką.TOMEK DO BOJU!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Data: 21-04-2010 10:52:23
"Adamek jako mistrz international wejdzie drugi do ringu ?"
nic o tym nikt jeszcze nie mówił, ale ja zakładam że tak, bo mimo iż w wadze ciężkiej jest nowy, ale jako bokser jest nie porównywalnie bardziej utytułowany od Chrisa.
Tomek, ręce wysoko i oczy dookoła głowy!
Już chyba nic nowego nie można napisać na temat ewentualnego przebiegu tej walki... pozostaje tylko czekać do ważenia.
ty masz za to duzo do powiedzenia
Autor komentarza: GoldenBoy Data: 21-04-2010 10:49:03
Wszyscy już odliczają minuty do walki !!
Tomek mimo iż jesteśmy daleko od ringu to sercami jesteśmy z Tobą !!
typowo fachowy komentarz
Ps niewiele piszemy łącznie
To już chyba tradycja, że jak pojawia się temat o Adamku lub o Haye to zaraz jest wojna, wyzwiska, itp. :)
czepiam się?
Zgadza się, a tradycję trzeba kultywować ;)
Prawda jest taka, że dla jednego i drugiego to jest walka o być albo nie być w HW. Któryś utrzyma się w czołówce, a któryś nie- bo w remis nie wierzę :)
Jestem więc pewien, że obaj dadzą z siebie wszystko. Chris nawet do Vitka się tak nie odchudził- a to świadczy o tym, jak boi się Adamka.
Walka może nie będzie ładna, ale na pewno piekielnie emocjonująca.
"Oj będzie się działo" :D
Weź się trochę zastanów co piszesz...
Data: 21-04-2010 11:22:58
typowo fachowy komentarz
może to nie miał być fachowy komentarz tylko znak dla Tomka że kibice już żyją jego pojedynkiem i są z nim ??
Pomyślałeś o tyn ??
Prawda odnośnie tego co piszesz. Walka z Tomkiem dla Chrisa jest dużo ważniejsza niż ta z Vitkiem (mimo tego, że tam był tytuł do zgarnięcia..). Wychodząc do walki z Kliczko był niepokonanym prospektem w USA z jednym z najlepszych bilansów walk kończonych przed czasem, walczył u siebie i wydaje mi się, że nie dopuszczał myśli o przegranej. Na ważeniu pewny siebie, pełen luz, kamizelka kuloodporna na ważeniu i ogólnie jaja sobie robił. Pamiętam minę jaką zrobił jak Kliczko wszedł bez koszulki i stanął koło niego:)) Arreola w sekundzie zrobił się malutki:)) kiedy obok lekko otłuszczonego Chrisa stanął dwumetrowy wyrzeźbiony gladiator (filmik chyba na youtube gdzieś jest).
Z Adamkiem to inna bajka:
1. Walczy z dwukrotnym mistrzem świata dwóch niższych kategorii, który stawia dopiero pierwsze kroki w ciężkiej i co trzeba przyznać nie p**doli się w tańcu i wyzywa na pojedynek Chrisa dając mu do zrozumienia na konferencjach, że robi swoje i on stoi tylko na jego drodze.
2. Walczy po raz drugi z rzędu u siebie i po raz drugi przegrać nie może.
3. Coraz częściej pojawiają się spekulacje (docinki dziennikarzy) na temat jego wagi, a on sam (co było widać w wywiadach) reaguje już dosyć nerwowo na tego typu uwagi.
4. Przegrana oznacza znaczny spadek w rankingach i przerwę lub obijanie kelnerów i mozolna wspinaczkę spowrotem.
5. Tak napradę w swojej karierze walczył z 1 klasowym rywalem, który obił go niemiłosiernie, jeśli przegra z następnym dobrym bokserem mit Chrisa-wielkiego prospekta HW w USA może prysnąć.
ja doskonale rozumiem czemu to napisales i normalnie nic bym ci nie powiedzial ale skoro tobie nie chcialo sie zastanowic dlaczego ja napisalem to co napisalem to ...
napisalem bla bla bla bo wszystkie wywiady i teksty o tej walce o 2 tyg zawieraja to samo i nic w zasadzie nie wnosza i byl to komentarz odnosnie samego artykulu a nie twojego ulubienca
poprostu meczy mnie juz to gadanie przed walka i czekam na samą walke
ale tym razem na walke adamka tez poczekam...
kurwa juz sie nie moge doczekac...!pomimo ze nie ukrywam niecheci do naszego rodaka
To ukłon w stronę Chrisa :)))
A tak na marginesie to jechanie po Chrise poprzez nazywanie go prymitywem świniakiem spaślakiem cepiarzem wołem i co tam jeszcze tylko i wyłącznie deprecjonuje Adamka i to zarówno w przypadku przegranej, remisu czy wygranej. Idąc tym tokiem myślenia takiego Arreolę to Adamek powinien rozwalić jak Tua Ruiza...
pamieta ktos sytuacje zeby zawodnik byl ponizej limitu?
EFEKTOWNE WEJŚCIE NA RING.
MINUTA CISZY PRZED BURZĄ.
CO BĘDZIE DALEJ?
tyle ze tam by sedzia liczyl
http://www.youtube.com/watch?v=r6VxoYNxNNE
Tomasz Adamek Ready For Arreola
http://www.youtube.com/watch?v=KYTPKdrpulk
Jeśli Arreola nie uszanuje minuty ciszy i będzie się zachowywał niegodnie- to znaczy, że czuje się niepewnie i próbuje za wszelką cenę wytrącić Adamka z równowagi. Taki scenariusz też przychodzi mi do głowy. W boksie takie zachowania to nie pierwszyzna.
Jeśli Tomek nie da się niczym sprowokować i zachowa spokojną głowę przez całą walkę- to jestem spokojny o wynik.
Fakt, "Góral" bardzo osobiście traktuje takie patriotyczne aspekty, więc wszystko możliwe. No ale gdyby nawet, to może miałoby to też swoje pozytywne strony, bo Tomasz naprawdę by się wk..wił i wzniósł na 110% swoich umiejętności. Wówczas byłoby jeszcze ciekawiej :)
jak sie wkurzy to raczej po nim - musi byc chlodny jak lód jak chce to wygrac
Czujecie to ?
Powróciły wspaniałe czasy wielkich polskich bojów w wadze ciężkiej.
Zawał murowany.
Pozmieniałem wszystkie swoje plany prywatne i zawodowe na weekend, żeby śledzić tę walkę.
Emocje są potworne. Niech to się już zacznie.
pozdrawiam
czy to bedzie szlo w otwartym Polsacie? bo ch..owo sie sasiadowi na chate ladowac o 6 czy 7 rano
Pytałeś dlaczego ważenie jest w czwartek.
Z obozu Chrisa dochodzą słuchy, że biedak nabawił się anoreksji i chudnie w oczach. Mógłby się nie zmieścić w limicie HW, tak spada z wagi. W ringu prawdopodobnie będzie postury Paula Williamsa.
Będzie tak cienki, że Tomek go nie zauważy i nie będzie mógł trafić. Ten Chris to czarodziej ringu ;)
Oczywiście żartuję, nie bierzcie tego jako prowokacji. Chcę tylko przez to powiedzieć, ze to zwykły człowiek, a oprócz Adamka ma jeszcze inne ważne problemy ze sobą- swoim ciałem.
nic o tym nikt jeszcze nie mówił, ale ja zakładam że tak, bo mimo iż w wadze ciężkiej jest nowy, ale jako bokser jest nie porównywalnie bardziej utytułowany od Chrisa.
MOIM ZDANIEM ADAMEK WEJDZIE DO RINGU JAKO PIERWSZY PONIEWAZ WALKA ODBYWA SIE W KALIFORNII A TAM BOCHATEREM KIBICOW JEST AREOLA. PODOBNIE BYLO W WALCE ADAMKA Z BELLEM W KATOWICACH. TEZ JAMAJCZYK BYL WTEDY BARDZIEJ UTYTUOWANY.
ODYNIEC NIE DAJ SIE PROWOKOWAC I WDAWAC W DYSKUSJE. PRZEZ TAKICH TYPOW AK GOLDENBOY ODECHCIALO MI SIE KOZYSTAC Z TEGO FORUM.CZEPIANIE SIE JUZ NA 1 POSCIE...
ZRESZTA MYSLE ZE WIEKSOSC TU MYSLI PODOBJIE I TEZ NIE MA OCHOPTY CZYTAC JAKIS WYMIAN SLOWNYCH
POZDRO PRAWDZIWI KIBICE
JUZ NIEDLUGO PRAWDZIWE SWIETO BOKSU
Tak, tak. Wk..wił w sposób inteligentny, bez jatki i mordobicia jak w knajpie. Oczywista sprawa.
podobno sama walka Tomka ma być pokazywana też na polsacie otwartym ...
nie lepiej wciągnąć kreskę?
kiedys juz tak ogladalem walke wracajac z polowania z dzikiem w bagazniku a rano ogladanie walki i odsypianie pół dnia ale teraz dzieciak nie da tak pospac bo go nie obchodzi ile spalem ale za to razem ze mna boks oglada
http://www.youtube.com/watch?v=KYTPKdrpulk
jakieś pajace obrażają nas tam tekstami
czym ty sie przejmujesz jak Adamek wygra to bedzie im glupio i sie pozamykaja a jak przegra to mieli racje ;-)
ale nie szkoda mi będzie ARREOLI
wie ktos moze na jakim kanale w sopcast bedzie walka adamek vs. arreola ? lub jezeli ktos potrafilby znales kanal prosze o kontakt nr gg 7439645. z gory dzieki
No właśnie, Polsat podobno ma przez całą noc pokazać 4 gale. Włączanie TV tylko na walkę Adamka to lipa, ja uczczę to święto sportowe oglądając wszystko jak leci po kolei :D
Uważaj tylko żeby Ci koło 07:00 kiedy wychodzi Tomek bateryjki nie siadły :)
Ja tam wolę wstać o 03:00 i od razu przełączyć się na Ontario.
Melock,
Ja się tylko martwię o Ciebie, bo wiesz zbyt długie reklamy w godzinach nocnych potrafią zabić niejednego kibica:)
Co do tego w jakiej kolejności panowie wyjdą do ringu to jestem za tym , że pierwszy wyjdzie Tomek.Na plakatach walka anonsowana jest jako Arreola vs Adamek , a najczęściej ten pierwszy jest faworytem.Poza tym walka jest w USA na dodatek w Californi.A tytuły mają obaj.Tomek ma IBF International , a Chris NABO czyli południowo - amerykański , odłam WBO.Co ciekawe mimo tego , że Chris ma ten pas w przed chwilą znalezionym rankingu pierwszy jest Tomek , później Chris i Solis.
Nie ma co , budzik nastawiony na 6.00 to może i na Angulo się załapie.Powodzenie Tomek !!!