MARTINEZ: 10 LAT CZEKAŁEM NA MARGARITO
Nowo koronowany król wagi średniej, Sergio Gabriel Martinez (45-2-2, 24 KO), poszuka rewanżu za jedyną bezdyskusyjną porażkę w karierze. W lutym 2000 roku "Maravilla" przegrał z Antonio Margarito (37-6, 27 KO) przez techniczny nokaut w siódmej rundzie. Argentyński mistrz WBC i WBO w limicie do 160 funtów chciałby również zmierzyć się z Paulem Williamsem (38-1, 27 KO), który w grudniu ubiegłego roku pokonał go po niejednogłośnej decyzji sędziów.
- Dziesięć lat czekałem na taką okazję. Chciałbym zmierzyć się z Margarito. To świetny bokser. Drugi na mojej liście jest Paul Williams, dzięki któremu został gwiazdą boksu. Chętnie ponownie wejdę z nim między liny. Jeśli chodzi o Pavlika, to jego też nie zamierzam unikać. Kiedy tylko zechce, wyjdę do rewanżu - powiedział 25-letni Martinez.
To Ci się udało
:D
W sumie to nie musi się Martinez wstydzić tej przegranej, w końcu Margarito stuknął 15-latka. Może nawet zrobił to z gipsem ;)