THOMPSON ZDEMOLOWAŁ BECKA
Łukasz Furman, Informacja własna
2010-04-17
Tony Thompson (34-2, 22 KO) potwierdził dziś w nocy, że pomimo 38. lat na karku nadal pozostaje jednym z najmocniejszych zawodników wagi ciężkiej. "Tygrys" nie dał żadnych szans Owenowi Beckowi (29-5, 20 KO) i zastopował go w czwartej rundzie.
Thompson (WBC 14) już w pierwszym starciu rzucił rywala na deski. W dwóch następnych również zdecydowanie dominował nad byłym pretendentem do pasa WBA, obijał ciosami prostymi i w przerwie pomiędzy trzecią i czwartą odsłoną Beck był już bardzo porozbijany. Koniec nastąpił w następnej rundzie, kiedy po kombinacji prawy-lewy prosty sędzia przerwał walkę.
Po czym wnioskujesz, że między tą pierwszą szóstką, a resztą jest przepaść? Zresztą jaką szóstką? WBO? IBF? WBC? WBA? Wszystkie te rankingi można psu o bude potłuc, żadne nie są miarodajne.
Racja, Chrystus się nie odwzajemnił wsparciem :)
Oglądałem walkę w necie na ESPN2. Beck chodził jak pijany. Już w 1 rundzie dupsko, w 4 dokończenie dzieła na pływającym Owenie. Koniec :)