HARRISON: TO JAK PRZEZNACZENIE
Kilka dni temu Alexander Dimitrenko ogłosił, że walkę z Audley'em Harrisonem (27-4, 20 KO) o pas mistrza Europy wagi ciężkiej stoczy w lipcu, tymczasem sam champion mówi o dacie wrześniowej. Anglik nie ukrywa również, iż pojedynek z ukraińskim pretendentem to dla niego obowiązek, a on sam zdecydowanie chętniej spotkałby się z jednym z mistrzów świata.
"Dimitrenko to oficjalny challenger i muszę z nim walczyć. Kiedy go pokonam, znajdę się w dziesiątce najlepszych bokserów świata wszystkich organizacji i będę już tylko krok od pojedynku o mistrzostwo świata. Jeśli zadzwoni telefon od braci Kliczko, oczywiście przyjmę taką szansę" - zapewnia mistrz olimpijski sprzed dziesięciu lat. Aktualny posiadacz pasa EBU odniósł się również do swojego rodaka, a zarazem mistrza według federacji WBA, Davida Haye'a - "David nie chce walki ze mną. W przeszłości razem sparowaliśmy wiele rund. On jest groźnym puncherem, ale też jest przy tym sam bardzo otwarty i narażony na nokaut. Nasza walka jest jak przeznaczenie" - zakończył Harrison, który jeszcze kilka tygodni temu anonsowany był jako rywal naszego Alberta Sosnowskiego.
pełna zgoda.
paplanie harrisona można określić jednym zdaniem- z czym do ludzi... :)