MORALES KRYTYKUJE CALZAGHE
Były mistrz świata trzech kategorii wagowych, Eric Morales (49-6, 34 KO), pozwolił sobie skomentować skandal wywołany przez Joe Calzaghe, który według Brytyjskich mediów regularnie zażywa kokainę. Meksykanin ma nadzieję, że Joe w porę się opamięta i jego życie wróci do dawnego trybu.
- To wstyd, kiedy byli znakomici bokserzy do końca swojego życia mają takie problemy. Najważniejsze dla pięściarza to odnaleźć się w rzeczywistości po zakończeniu kariery sportowej, niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego co robią, jednak po jakimś czasie się opamiętują. Mam nadzieję, że i tak będzie w przypadku Calzaghe - mówił Morales. Eric powiedział również, że on nigdy nie miał problemów tego typu.
- Na szczęście ja, poza boksem prowadzę także swoją własną działalność, dlatego zawsze mam do wykonania jakąś pracę. Nie muszę wracać do boksu, tylko ze względów finansowych - zakończył Meksykanin.
Mam nadzieję, że żartujesz, bo jeżeli nie, to ręce opadają. Skoro tłumaczysz JC = popierasz narkotyki. Albo walczymy ze świństwem w 100%, albo popieramy narkomanię. Krótka piłka - wybieram pierwszy wariant.
Alkoholizmy to jest choroba. Tyle, że nie każdy jest alkoholikiem. Jeżeli nim jest, to tak, w 100% musi stronic od kieliszka, bo jeden łyk może spowodować wielki ciąg, który z czasem zepchnie śmiertelnika na dno. Ale to się tyczy tylko alkoholików.
Jeśli natomiast lubisz po prostu popiwkować, czy od czasu do czasu wypić flachę, nie mając problemów z alkoholem, wtedy nie ma sprawy.
Narkotyki "wciągane" lub "wstrzykiwane" są bardziej jednopłaszczyznowe w sensie potencjalnego uzależnienia i nawet niewinne igranie z nimi może okazać się zgubne dla każdego. Dlatego trzeba walczyć z tym w 100%. Moje zdanie, nie musisz się zgadzać. Pozdrawiam!!
Rozumiem Twoją dyplomację i oczywiście Joe jest dorosły. Jego sprawa, naturalne i oczywiste.
Ale jeśli stawiasz pytanie: "czy robi słusznie czy nie?", to odpowiedź jest jednoznaczna - ROBI NIESŁUSZNIE.
Hmm..Szkodzi tylko sam sobie..Wiadomo dragi to nic dobrego..
ktoś żyje z Ciebie i Twoich ziomali'
Wlasnie i to wchodzimy na temat narkotyki a narkotyki..Nie wszystko jest sobie rowne..Trawa nie jest tak szkodliwa jak to media podaja..
alkohol i papierosy sa zabojcami spoleczenstw a mimo tego sa spolecznie akceptowane a czy ktos zna przyklad zeby kogos trawa zabiła?
a'propos tego co napisaliscie powyzej to ze ktos zazywal koke nie znaczy ze jest uzalezniony bo tak to sie dzieje tylko w policyjnych broszurkach ale tak czy siak tego typu dragów nie popieram
Trawka = narkotyk-nawet mocniejszy i bardziej uzależniający niż się niektórym wydaje.
Pozdrawiam:)
z narkotykami jest jak z alkoholem. To nie tak, że od razu się uzależniasz, no i nie każdy się uzależnia.
ty mnie nie rozbrajaj chlopie takimi tekstami;-)
Taka prawda:) Mógłbym trochę na ten temat napisać, ale nie czas i miejsce na tego typu wywody.
Ta "trawka", o której piszesz nie jest sprzedawana w Polsce. U nas kupisz całą tablicę Mendelejewa zamkniętą w małej torebeczce wśród pączków i zielonych liści - bon apetit:)
Tak zgadza sie..Jest roznica ogromna w jakosci;)
mowimy o trawce a nie polskich samosiejkach wspomaganych ch.. wie czym