ALEXANDER SZUKA RYWALA
Devon Alexander (20-0, 13 KO) na 7 sierpnia ma zaplanowany kolejny pojedynek w obronie pasów federacji WBC i IBF kategorii junior półśredniej. Będzie to dla niego tym ważniejsza walka, że odbędzie się w jego rodzinnym Saint Louis w stanie Missouri. Alexandrowi bardzo zależało, by zmierzyć się tego dnia z championem w wersji WBA Marcosem Rene Maidaną, ale ten wybrał ofertę Timothy Bradley'a, lidera według WBO.
Mistrz postanowił więc rzucić wyzwanie Andriejowi Kotelnikowi (31-3-1, 13 KO), który po utracie pasa WBA na rzecz Amira Khana postanowił zerwać kontrakt z grupą Universum i kontynuować swoją karierę za oceanem.
"Jeżeli nie mogę dopaść Maidany, w takim razie chcę spotkać się z jedynym zawodnikiem, który go pokonał" - tłumaczy swój wybór zaledwie 23-letni Alexander. Kotelnik póki co nie ustosunkował się do tej oferty, jednak zaznaczył, iż interesują go raczej występy w wadze półśredniej.
Podbródkowe - poezja!
Jeśli chodzi o Bradleya...wiadomo, że to doskonały zawodnik i zajebisty technik. Nie mniej jednak on nigdy osobiście mnie nie porywał. Na jego walce z Holtem usnąłem przykładowo. Inna sprawa, że była późna noc :) Prywatnie stawiałbym na Alexandra. Zupełnie inny, porywający bokser. Moim zdaniem chłopak bardzo namiesza...ma papiery na czołówkę P4P.