MÓWI ROGER BLOODWORTH, GŁÓWNY TRENER TOMKA ADAMKA
„Nie będzie zderzenia dwóch czołgów”
Roger Bloodworth, główny trener Tomasza Adamka zobaczył go po raz pierwszy, kiedy “Góral” miał już za sobą prawie cztery tygodnie treningów w Houston z jego asystentem, Ronnie Shieldsem. „Zgodziłem się na ten układ dlatego, że doskonale znam etykę pracy Ronniego, wielu sprawach dotyczących szkolenia myślimy podobnie, choć nie tak samo. Z jednym się zgadzamy w 100 procentach – do walki zostały niespełna dwa tygodnie. To najważniejsze tygodnie przygotowań, kiedy często się przegrywa lub wygrywa walkę zanim pięściarz wejdzie na ring” – mówi z Houston Bloodworth.
- Trenując w Nowej Zelandii Davida Tuę przesiedziałeś godziny przed komputerem, rozmawiając codziennie z Adamkiem i Shieldsem. Widziałem jak każdego dnia rano, obok śniadania, „Góral” obowiązkowo stawiał przed sobą laptopa z kamerą wideo...
Roger Bloodworth: Tak jest, wolałem go nie tylko słyszeć, ale i widzieć. Łatwiej wtedy wychwycić co jest naprawdę grane. Ale Tomek był szczery, więc nie musiałem się bawić w szpiega. Postawiliśmy od początku treningów na to, że Tomek „zajedzie” Arreolę, że Chris nie wytrzyma ruchliwości Polaka.To była i jest baza na której budowaliśmy całą walkę. Nie wiedząc, że Tomek jest w stanie temu podołać, nie pamiętając, jak trenowaliśmy przed Jasonem Estradą nie przyjąłbym propozycji jego prowadzenia i odradzałbym Zyggiemu Rozalskiego przyjęcie kontraktu na walkę z Arreolą.
- Jak większe obciążenie treningowe nałożyliście z Shieldsem przygotowując się do walki w Ontario, w porównaniu do tego, co było przed walką z Estradą?
RB: 100 procent więcej, bez dwóch zdań. W lutowej walce w Prudential Center coś się zacięło około 6-7 rundy, Tomek nie był już taki dynamiczny jak na początku starcia. Wiadomo, to była dopiero druga walka w ciężkiej, organizm przyzwyczajał się do wagi. Wzięliśmy to pod uwagę, zdając sobie sprawę, że o ile Tomek mógł przyjmować ciosy Estrady, bo ma silną szczękę, nie chcemy testować jego „granitu” w walce przeciwko Arreoli. Tak opcja nie wchodzi w rachubę. Chcemy, żeby tym razem, podobnie jak to było w jego walkach w wadze junior ciężkiej właśnie koło siódmej rundy wrzucał piąty bieg, przyspieszał, kiedy rywal już zaczyna tracić siły. Stąd ten nacisk na kondycje, silne nogi, zmianę pozycji, nieustanna frustrowanie Arreoli. Chcę, żeby Tomek przeciwko Arreoli walczył tak, jak z O’Neilem Bellem. Był generałem ringu, a nie czołgiem idącym na zderzenie. Bez względu na to, jak bardzo lubi to robić. A widzę, że lubi, bo jak podczas sparingów zostaje trafiony, to zaraz chce dwa razy mocniej oddać.
- Henry Ramirez, trener Chrisa Arreoli powiedział, że nie jest realne, by jego podopieczny przynajmniej kilkoma silnymi ciosami nie sprawdził Tomka.
RB: Tego nie wiemy. Iloma silnymi ciosami Chris trafił Witalija Kliczkę? Ja się niczego specjalnego nie doliczyłem. Oczywiście Kliczko i Adamek to dwóch zupełnie innych bokserów, ale zasada jest taka sama – walczyć tak, by Arreola nie czuł się komfortowo w tym, co umie najlepiej – iść do przodu za ciosami z prawej ręki. Witalij wybił mu to z głowy lewym prostym, my postaramy się zrobić zmianą pozycji i szybkością w ringu.
- Powiedziałeś na wstępie, że ten okres, ostatnie dwa tygodnie czy dziesięć dni obozu są najważniejsze. Dlaczego?
RB: Bo sklejamy wszystko, nad czym pracowaliśmy przez sześć tygodni w jedną całość. Defensywa Tomka, najbardziej poprawiony element podczas obozu w Houston ma współgrać z kilkoma nowymi rzeczami nad którymi pracował najpierw Ronnie, a teraz ja. Nie będę opowiadał jakimi, bo ktoś tam w obozie Arreoli może umieć po polsku. W niedzielę będziemy już w Ontario, na miejscu będzie odpoczynek i utrzymanie świeżości. Właśnie jestem po 10-rundowym sparingu, jestem bardzo z niego zadowolony, bo wiem, że Tomek – jak zresztą niewielu bokserów – potrafi powielić to co robimy na sparingach podczas walki przy światłach kamer telewizyjnych. Adamek nie jest jeszcze bokserem idealnym, od początku mówiłem, że potrzebujemy jeszcze dwóch walk, bym mógł bez wahania wystawić go na każdego, bez względu na to, jakie ma nazwisko i ile ma pasów.
- Jak David Haye czy bracia Kliczko?
RB: Wątpię, że HBO chciało szybko zrobić konfrontację „Górala” z Anglikiem, bo to nie jest w ich interesie. Lepiej mieć kilku takich, których publika lubi oglądać, dokładnie jak Tomek czy David i wystawić ich za jakiś czas na Kliczków. Wydaje mi się, że taki będzie scenariusz
- Tomek jest przeciwko Arreoli nieznacznym, ale faworytem bukmacherów...
RB: Nie wiedziałem, myślałem, że "bookies" będą stawiać na Arreolę, bo walczy przecież u siebie, w Kalifornii. Ktoś w Las Vegas odrobił lekcje.
Przemek Garczarczyk
Adamek potrafi walnąć w punkt więc nie wykluczam nokdaunów, dobrze było by takie cóś wystosować w pierwszych rundach, że by wychamować ambicję Crisa
-,,
Często o tym pisałem, to jest ta druga (biznesowa) strona medalu korzystna dla obu stron Ci którzy piszą i twierdzą że ktoś się boi niech dokładnie przemyślą ten cytat W tym że taka opcja w przypadku Tomasza niesie za sobą pewne ryzyko, chyba każdy się ze mną zgodzi że dla Adamka każda walka z kim kolwiek z wagi ciężkiej niesie nie małe ryzyko (słaba obrona kontra silny cios)
Jeżeli Tomkowi starczy kondycji to wygra nie wspominam o tym iż musi być szybszy od Arreoli bo w innym wypadku nie ma o czym mówić.
Kondycja i szybkość moim zdaniem będzie kluczem do wygranej.
Pisałeś że Albert to średniak, być może ja bym go tak z pewnością nie nazwał, w końcu to mistrz europy
ps. pisali że HBO chce się jeszcze z Tomaszem pobawić może Cunowi uda się obrobić i przejść do HW
Może to nowy typ maszynki do golenia:) Ja wiem
Przestańcie czepiać się błędów, po pierwsze to mało kulturalne, każdemu może się zdarzyć. Żebyś wiedział ile ja ich robię tylko piszę przez worda a jestem po czterdziestce
pozdro bez urazu
To jest dopiero trzecia walka Tomka w HW więc można powiedzieć że Arreola to zły wybór. Lecz jeśli chodzi o wiek i cele Adamka, to jest to w takim razie bardzo dobry przeciwnik. Dzięki tej walce (którą pokaże HBO) zyska sobie coraz większą popularność, bo Arreola jest znany, szczególnie w Stanach, walczył już o mistrzostwo świata, a ta walka ma właśnie umożliwić to Adamkowi.
jak Adamek dostanie jakieś głupie KO to będzie mu trudno dostać potem coś dobrego, poza tym jego reputacja i sympatia u kibiców się zmniejszą. a to że może paść już wiadomo(vide walka z Briggsem).
Co do walki, to już powoli zaczynam nią żyć :) Wierze w zwycięstwo Górala !!!!
http://www.youtube.com/watch?v=v_XTuJ5XYrM
Tomasz najlepszy jest!!!
Tomasza trzeba szanować bo on naszym mistrzem...
No i co się dalej rymuje??? Hehe nie może być inaczej...!!!!
Panowie troszkę więcej wiary a zobaczycie że będziemy płakać i to ze szczęścia!!!!
POZDRAWIAM!
ladniejsze wg mnie zrobil niejaki 12125andrew..
Endriu zgadzam sie ze musi w HW uwazac, ale nie mow ze w walce z kazdym mamy sie o niego bac... niestety zgodze sie ze troszke bedzie Tomkowi brakowac Ciosu ale poczekajmy.. narazie tylko Estrada sprawdzal jego cios.. Moze zobaczymy jak bedzie glaskal Areole, moze mocniej troszke, mam nadzieje ze to zobaczymy.. i nie bedzie musial wszystkich punktowac... Bo super ciekawe to to nie bedzie...
Pisałem że Arreola może okazać się takim Briggsem tyle że 30kg cięższym.
Więc wielu pisze że Adamek obskoczy Arroele Jak Bella. Jest jedno ALE
Arreolla podobnie jak Briggs to bokser atakujący od pierwszego do ostatniego gongu bez przerwy, wywierający bez przerwy presję, Bell był natomiast puncherem cierpliwie polującym na pojedyncze akcje,pojedyncze ciosy - walczył w wolnym tempie przyspieszał kiedy wyczuł szansę! bokser podobny do McCalla tyle że pewnie lepszy technicznie. takiego boksera było łatwiej "obskoczyć niż" Briggsa-może dlatego Adamek bił się w drugiej walce się z też Briggsem?
Moim zdaniem szanse wyrównane (niestety z małym wskazaniem na Arreolę)
Moim zdaniem szanse wyrównane (niestety z małym wskazaniem na Arreolę)
Jak groźny jest Arreola to widać, jeśli pozwoli mu się ustawić frontalnie (najlepiej przy linach) i dać obijać. Wystarczy poruszać się na nogach i Chris nie nadąży z człapaniem. Vitek nie trzymał gardy, nawet specjalnie szybko nie chodził na nogach- a sklepał Meksa jak chciał.
I druga ważna sprawa. Chris ma już przegraną przez KO w rekordzie- a to zostaje w psychice do końca życia.
To dobrze, że Tomek wziął tę walkę. Dla mnie jest ona o wiele bardziej elektryzująca niż walki mistrzowskie osttnich paru lat w HW.
Jeśli przegra, to może odchodzić na emeryturę (może jeszcze na koniec walka ze Smokiem w Polsacie). Jeśli wygra- pozostanie w grze dalej.
Jest oczywiste że Adamek przegra sromotnie przez KO!!! - jest oczywiste ze jestes prostekiem i polglowkiem..
Jak czytam o "granitowej szczence"Adamka to śmiać mi się chce - z Twojego postu smiac chce sie nam wszystkim
Podobno Adamek założy okulary licząc na to, że Chris nie bije ludzi w okularach - za to Takich jak ty powinno sie bic i kopac ile wlezie...
Na wagę ciężką jest za cienki - Ty jestes za to za glupi na to zeby miec dostep do internetu
Poza tym chciwość jest złym doradcą! - Chciwosc? zastanow sie idioto...
W 100% podpisuję się pod twoją wypowiedzią.
Przeciez wlasnie u fachmanow czyli bookow jest faworytem..
Tez nie uwazam do konca ze Adamek zrobil slusznie przechodzac to kategorii ciezkiej bo mogl byc zapamietany jako najlepszy cruiser w historii a w ciezkiej no niestety nie bedzie mial lekko..Mysle jednak ze w pierwszej 10 tce wagi ciezkiej swiata spokojnie mozna go klasyfikowac..
Ale zgodzisz sie ze mną ze Adamek nadaje sie do boksu.To przykra rzecz oglądac w ringu kogos kto nie znosi boksu oj przykra
... może ten Nasz Adamek nie ma doświadczenia w HW
... może walczy ten Nasz Adamek dla pieniędzy
... może W.W.Kliczko może Haye są lepsi od Naszego Adamka
ale ja wstanę nad ranem z soboty na niedzielę
i będę trzymał za niego kciuki i będę go wspierał
bo jestem Polakiem i cieszy mnie to że to Adamek tam jest
i jestem dumny że jest Polakiem i jestem dumny
że będzie przed nim ktoś szedł z biało-czerwoną flagą
pzdr wszystkich
bialyarchitekt