HAYE: W OSTATECZNOŚCI REWANŻ Z WAŁUJEWEM
David Haye (24-1, 22 KO), mistrz WBA w kategorii ciężkiej, przystanie na propozycję rewanżu z Nikołajem Wałujewem (50-2, 34 KO), jeśli na walkę z nim nie zdecyduje się żaden z braci Kliczko. W kontrakcie na pierwszy pojedynek znalazł się aneks, dzięki któremu "Bestia ze Wschodu" ma zagwarantowany rewanż. Zbliżający się do 30-stki Haye wielokrotnie zapewniał, że zamierza przejść na emeryturę przed 31. urodzinami.
- Jeśli Władimir i Vitali nie zechcą ze mną walczyć, wówczas być może ponownie zmierzę się z Wałujewem - powiedział brytyjski czempion. - Jeśli do tej walki dojdzie, to tym razem nie potrwa ona dwunastu rund. Wiem, że potrafię go zranić i tym razem zabiorę się do tego znacznie szybciej.
- Przede wszystkim chcę jednak wyjść do ringu z jednym z Braci - zapewnia Haye. - Z którymkolwiek. Wiem, że Władimir ma świetny lewy prosty, ale jest zbyt ostrożny przy zadawaniu ciosów. Boi się podjąć ryzyka. Gdy tylko coś dzieje się nie po jego myśli, to zaczynają się kłopoty i przegrywa. To samo dotyczy Vitalija. U niego problemem są kontuzje. Znajdę sposób, by zakończyć ich kariery.
A co do walki z Walujewem, obawiam się powtórki nudnego jak flaki z olejem pojedynku z pierwszego starcia..
Spokojnie, przyjdzie na niego pora :)
Melock,
Tak,tak,łykaj te bajeczki.
Data: 09-04-2010 07:53:54
męczące sie staly te jego codzienne pierolenia kocopołów - nie chce mi sie tego dupka nawet komentowac bo on stal sie jak Doda - byle tylko ludzie o nim nie zapomnieli i codziennie jakies gowno z nim w roli glownej musieli przeczytac
Dokładnie !
Jeśli ktoś zna co nieco angielski, powyżej ciekawy wywiad z Davidem po walce z Ruizem.
To, że wcześniej się wycofał z pojedynku, nie oznacza, że się boi Kliczków. Wybrał po prostu drogę, która gwarantuje mu większy hajs... pomyślcie logicznie, jakie wtedy Haye miał możliwości negocjowania czegokolwiek ? bardzo małe... teraz ? sytuacja obróciła się o 180 stopni!! Nie zasiądzie z "niczym" do negocjacji! Teraz negocjacje będą mogły odbywać się jak równy z równym...
O Hayu juz wszystko zostalo napisane. A co do Walujewa to jesli wezmie za walke z Hayem mniej kasy niz mu Kliczko proponowal, to tym samym potwierdzi ze Vitek mial racje, nazywajac go tchorzem.
"Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt Data: 09-04-2010 15:28:16
większość komentarzy można podsumować w ten sposób: pluj świni w oczy, a ona powie że deszcz pada...
To, że wcześniej się wycofał z pojedynku, nie oznacza, że się boi Kliczków. Wybrał po prostu drogę, która gwarantuje mu większy hajs... pomyślcie logicznie, jakie wtedy Haye miał możliwości negocjowania czegokolwiek ? bardzo małe... teraz ? sytuacja obróciła się o 180 stopni!! Nie zasiądzie z "niczym" do negocjacji! Teraz negocjacje będą mogły odbywać się jak równy z równym..."
Ja się Ciebie pytam,jakie miałby teraz możliwości,jakby wziął tamtą walkę i pokonał Władka!!
Oczywiście jeżeli pojedynek odbyłby się poza UK.