KOSTECKI O PAS, POWRÓT JONAKA
Już 24 kwietnia, na gali Wojak Boxing Night w Gdyni, w 12 rundowej walce wieczoru wystąpi Dawid "Cygan" Kostecki (33-1, 23 KO), który zawalczy o Mistrzostwo Świata WBF.
DAWID KOSTECKI - SERWIS SPECJALNY >>
- Cieszę się, że będę mógł się zaprezentować trójmiejskiej publiczności - mówi popularny "Cygan" - W Gdyni jeszcze nigdy nie boksowałem, także będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony.
DAMIAN JONAK - SERWIS SPECJALNY >>
Oprócz Kosteckiego w gdyńskiej "Hali widowiskowo-Sportowej" na ring wyjdzie znany z efektownego stylu walki Damian Jonak (25-0-1, 18 KO) w wadze junior średniej, który do końca porozumiał się już ze swoim promotorem. W Gydni na ring wyjdzie również były interkontynentalny mistrz federacji WBO kategorii półśredniej Krzysztof Bienias (39-4, 16 KO) i utalentowany junior ciężki Łukasz Janik (17-1, 9 KO). Transmisja gali na żywo w Polsacie Sport.
Co do Cygana, to nie podoba mi sie jedno....pas WBF ? lepiej wogule nie walczyć o pas, a te walki o pasy (ale mistrzowskie) zostawić na później dla Cygana, czyli gdzies za 1 czy 2 lata. Oczywiscie mówie to tylko w kwesti Cygana i Kołodzieja.
Co do Jonaka, to pewnie przeboksuje 6, czy tam 8 rund i wygra na punkty.Jeżeli tak będzie walczył jak ostatnie 2 walki tam w Niemczech, to tak będzie.Tylko na punkty i pewnie nic efektownego w jego stylu walki nie zobaczymy.
Fajnie by było gdyby walczył z kimś dobrym. Mam nadzieje, że to będzie ktoś lepszy niż Cichello. Dawid z takim rekordem powinien zacząć boksować już z co najmniej pierwszą trzydziestką BoxRec'u.
A ten pas SP Z O.O. to pas Sądownictwa Polskiego Z Olewaniem Odpowiedzialności ? ^^
Co do Jonaka to chłopak tylko sie ośmieszył. Nie jest to najwazniejsza kwestia ale zeby cos osiągnąc w glowie cos chyba tez trzeba mieć.
Janik od walki z Masterem ciągle sie odkrecic nie moze. Ja bym mu dał jakiegos solidnego zawodnika bo jak znowu wyjdzie do niewymagającego kelnera i bedzie styl kaszana to bedzie nieciekawie.
Dokładnie przeciwnicy nie wiedzą jeszcze, że będą walczyć, ale to nic nie szkodzi, przecież Jonak w Niemczech walczył z bokserem, który obskoczył dwie gale w jeden weekend :) więc gorzej już chyba nie będzie. Żeby chociaż gardę trzymać umieli. Po solidnej porcji Węgrów i Słowaków gala Adamka będzie prawdziwą ucztą.
Dzięki za wprowadzenie w dobry humor z rana ;)