HOLYFIELD MIERZY W HAYE'A
Leszek Dudek, boxingscene.com
2010-04-08
Evander Holyfield (42-10-2, 27 KO) nie zamierza odchodzić na emeryturę bez kolejnej szansy na zdobycie pasa. Czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej ma obecnie na celowniku czempiona WBA - Davida Haye (24-1, 22 KO). Podczas konferencji zapowiadającej sobotnią walkę z innym weteranem, Francoisem Bothą (47-4-2, 28 KO), "The Real Deal" odniósł się do zeszłotygodniowego zwycięstwa Anglika nad swym dawnym rywalem - Johnem Ruizem (44-9-1, 30 KO).
- To nie był Ruiz, z którym walczyłem. Nie przytrzymywał i starał się, by pojedynek był ekscytujący. Walcząc w ten sposób nie mógł wygrać - powiedział 47-letni Holy. - David Haye ma pas, a ja chcę pasów. Mógłbym się z nim zmierzyć teraz.
ALbo to sport, albo zbieranie na alimenty.
Ale Haye to za wysokie progi dla niego.
Haye ma kase, a ja chce kasy..
Tragedia!!!!..Szanuje Hollyfielda..Jeden z najlepszych lat 90 tych!!..Tyle ze to bylo juz dobre 10 lat temu!!!!!Dla tego teatrzyku kurtyna powinna juz opasc..
Może jeszcze wróci Gołota(42) albo Lennox Lewis(niedługo 45)????
Haye to jednak zdecydowanie za wysokie progi - wiek robi swoje !
Jest bokserem, walczy, więc dostaje kosmiczne pieniądze. Tak jest świat poukładany, i mimo że wielu to boli nie zmieni się to. Facet, który jest bokserem ma zamiar walczyć. Naturalne, więc po co te wkręty o kasie. Wystarczy jeden argument żeby się człowieka czepiano - ten ma alimenty, Adamek mówi że chce dużo zarabiać, Haye po prostu za dużo zarabia itd. Zawsze źle. Najlepiej żeby robili to za darmo.
Jeśli Holy wyjdzie na ring to dostanie swoje po mordzie, zarobi tak jak każdy bokser. Jeśli TV uzna że nikt go nie będzie chciał oglądać, gażę będzie miał niewielką. Jeśli natomiast zaproponują mu duże pieniądze to znaczy że zainteresowanie jest spore. Nie widzę w tym nic złego, nawet jeśli robiłby to tylko i wyłącznie dla wypłaty.
Skąd również czerpiesz dziwne pomysły, że kogoś to boli?
Zapewniam Cię, że najprawdopodobniej nikogo to ani nie boli, ani nikt nie ma kompleksów związanych z pieniędzmi.
Za przeproszeniem ale o czym ty majaczysz?!!..Holly ledwo dostal licencje na walke z Botha bo 48 lat to raczej nie jest juz wiek czynnego boksera..Na pewno kontuzja na kontuzji, porozbijany..Z Walem dal walke niezla ale ogolnie daje na przemian lepsze i slabsze wystepy..Moze se powalczyc z Botha drugim dziadkiem ale no nie z Haye, ktory po Kliczkach zaraz zajmuje 3 miejsce( moj ranking prywatny:)
"Teraz do tego zalosnego skowytu sepow dolaczy Tunney, Botha.."
Botha być może ale Tunney to chyba z zaświatów;)
Smieję sie,oczywiście wiemy,że chodziło Ci o "Bandę dziwek"xDDDDD
Yes Sir o tego wlasnie;)
http://boxrec.com/list_bouts.php?human_id=1187&cat=boxer
Ten jegomość urodził sie w 1878r.,zaczął walczyć w 1897r. a karierę zakończył w roku 1938...mając 60 na karku.
Co do tego że Obecny Holy sprałby Haye... no cóż niedawno byl na tym forum gość co stwierdził że holy 47lat naprałby Władimira!!
oczywiście macie dużo racji. wiek 48 lat to nie jest wiek najlepszy dla boksera i wcale temu nie zaprzeczam. co do walki z hayem może trochę źle się wyraziłem- nie stawiam evandera w roli faworyta, co do ciężkiego ko bym sie nie skłaniał- mnie "pyskaty anglik" wcale nie przekonuje ani nie zachwyca swoja osoba:) w moim prywatnym rankingu nie zajmuje tak wysokiego miejsca, z chęcią zobaczył bym go w walkach z kilkoma zawodnikami z czołówki HW i być może wtedy zweryfikował bym swoje poglądy. w mojej wypowiedzi o Holly'm chodziło o to, ze jeśli czuje się na silach i chce zarabiać na boksie niech to robi- to jego sprawa:) swoja droga zobaczymy go za kilka dni i dowiemy się jak się trzyma. pozdrawiam
Tylko, że i Wałujew był zdecydowanie lepszy w walce z Haye'm