RING NIE DLA GRZECZNYCH DZIEWCZYNEK
Czy tego chcemy czy nie, coraz więcej kobiet próbuje swoich sił w boksie. Prezentujemy fragmenty wywiadu z Katarzyną Cichosz, uroczą dziewczyną z Białegostoku, która marzy o reprezentowaniu Polski na olimpiadzie w Londynie i podpisaniu kontraktu zawodowego. Niedawno na mistrzostwach Polski zdobyła brązowy krążek w wadze 75 kg.
- To już moje bodaj szóste miejsce na podium, ale szczerze mówiąc nie jestem szczęśliwa, bo jechałam po złoto. Półfinałową walkę przegrałam 11:12. Moim zdaniem skrzywdził mnie sędzia. Dał mi dwa ostrzeżenia przez co straciłam aż cztery punkty. Moja przeciwniczka wcale nie walczyła bardziej czysto niż ja, a arbiter nie reagował. Trudno, stało się - dodaje pięściarka.
- Jakie cechy musi posiadać kobieta, by uprawiać boks?
KC: Trzeba być trochę zadziorą, trochę łobuziakiem. Ring to nie miejsce dla grzecznych dziewczynek. No i trzeba mieć bardzo silną wolę i kochać boks. Mimo to pojawiają się momenty zwątpienia. Ja taki miałam całkiem niedawno, kiedy musiałam przez rok pauzować z powodu kontuzji. Próbowałam zająć się czymś innym, ale nie potrafiłam. Przerwa dużo mi dała, bo mogłam na to wszystko spojrzeć z boku i przemyśleć. I teraz wiem w stu procentach. Nie mogę żyć bez tego, co robię - zaznacza Podlasianka.
- Jak wygląda Twój dzień?
KC: Dzień sportowca uprawiającego pięściarstwo nie jest sielanką. Rano bieganie, potem popołudniowy trening. Przed ważnymi startami zajęć jest więcej. Do tego dochodzi uczelnia i nie tylko.
- Czym zajmujesz się poza pięściarstwem?
KC: Kończę właśnie Wyższą Szkołę Wychowania Fizycznego i Turystyki w Białymstoku. Niestety, z boksu amatorskiego nie da się wyżyć i dlatego podejmuję pracę zawodową. Będę instruktorką na siłowni. Ale wiem, że pogodzę nowe obowiązki z boksem. Muszę - nie waha się pięściarka.
- Co boks daje młodej kobiecie, oprócz konieczności używania od czasu do czasu większej ilości pudru, by zamaskować podbite oko i ponadprogramowych postów?
KC: Dobre samopoczucie i dużo zdrowia. Polecam zajęcia pięściarskie wszystkim paniom. To lepsze niż aerobik, bo łatwiej można spalić kalorie i zrzucić zbędne kilogramy. Można się też wyżyć, rozładować stres. No i zyskać na pewności siebie - wylicza.
- Kariera nie trwa wiecznie i prędzej czy później trzeba będzie pomyśleć o przyszłości bez rękawic bokserskich i ringu. Co planujesz?
KC: To raczej później. Na razie kończę uczelnię i myślę tylko o występach i igrzyskach w Londynie. A potem zobaczymy. Najbliższy jest mi zawód trenera, bo dalej będę związana z boksem. Ale to mam nadzieję jeszcze bardzo odległa przyszłość. Wcześniej może podpiszę kontrakt zawodowy, o ile zdrowie i dobre wyniki pozwolą - kończy Cichosz.
Rozmawiał Wojciech Konończuk z serwisu poranny.pl
PS dziewczyna ze zdjecia walczyw wadze 75kg? a nie wyglada
Lepsze niż aerobik .. Módlmy się do prastarych bożków aby ten apel nie podchwyciły inne kobiety hehe
Melock Data: 07-04-2010 14:37:05 "Polecam zajęcia pięściarskie wszystkim paniom. To lepsze niż aerobik"
Lepsze niż aerobik .. Módlmy się do prastarych bożków aby ten apel nie podchwyciły inne kobiety hehe
Melock,
Żona Valero powinna podchwycić :))
To jest niepoważne, szkoda tych buziek ładnych
Żona Valero powinna pojsc na KRav Mahe bo w boksie itak lepsza nie bedzie ale nauczy sie skuteczniejszej walki