ADAMEK FAWORYTEM BUKMACHERÓW
Już za niespełna dwadzieścia dni Tomasz Adamek (40-1, 27 KO) stanie do walki na szczycie wagi ciężkiej przeciwko Chrisowi Arreoli (28-1, 25 KO). Gala nazwana 'Ring of Fire' z udziałem obu pięściarzy będzie transmitowana za oceanem w prestiżowej telewizji HBO. Chris Arreola to twardy zawodnik z siedmioletnim stażem w wadze ciężkiej, który swój jedyny pojedynek przegrał z najbliższym rywalem Alberta Sosnowskiego (45-2-1, 27 KO), Vitalijem Kliczko (39-2, 37 KO).
Wielu ringowych oponentów 'Koszmaru' oraz komentatorów sportowych jest zdania, iż nikt nie bije tak mocno i z taką częstotliwością jak pochodzący z Meksyku fighter. Co ciekawe bukmacherzy uważają jednak, iż większą szanse w tym starciu ma nasz mistrz świata dwóch kategorii wagowych. Warto przypomnieć, iż będzie to trzecie starcie Polaka w królewskiej dywizji, który w swoich poprzednich walkach rozgromił Andrzeja Gołotę (41-8-1, 33 KO) i wypunktował jednogłośnie Jasona Estrade (16-3, 4 KO).
Wygrana nad Chrisem Arreolą powinna otworzyć Adamkowi drogę do walki o upragnione mistrzostwo świata w wadze ciężkiej przeciwko Davidowi Haye (24-1, 22 KO), z którym nasz bokser wyraził chęć zmierzenia się.
Tomasz Adamek (POL) 1.73
X 21.00
Chris Arreola (USA) 2.10
Więc Adamek jest lepszym bokserem niż Arreola, ale nie jest tak jak twierdzi tu wielu że Adamek jest superszybki i genialny technicznie- w walce z Estradą tego nie pokazał. Arreola też nie jest prymitywnym powolnym rzeźnikiem jak wielu twierdzi.Szybkość ma przeciętną jak na HW, kombinacje proste lecz poprawne technicznie.
Arreola jest młodszy i silniejszy...i niestety Adamek lubiący pressing i niestety sporo przyjmujący ciosów może okazać się stylem wygodny dla Arreoli. Tak jak było z Briggsem niby wyraźnie gorszym za to Adamek mu pasował bo wdawał się w bitki itd...Arreola to taki Brrigs tyle że 30kg cięższy i dużo silniejszy.
Adamek radykalnie stylu nie zmieni - cudów nie ma w wieku 34lat.
Moim zdaniem szanse bardzo wyrównane lecz niestety ze wskazaniem na Chrisa
Zgadzam się mam nadzieje że Adamek:
1) nie przekroczy 98 kg
2)w trakcie walki nie bedzie mial gorącej głowy
3)sedziowie nie beda stronniczy w tym bastonie meksykańsko- amerykanskim
4)Arreola nie bedzie zbyt chudy, tzn nadal bedzie tłusty
5)Szczęscie bedzie sprzyjac Tomkowi
Taki David Haye teraz stoczyl dwie walki za które dostał łącznie pewnie ok 10 mln funtów.Jest ustawiony, mimo ze jego kariera nie jest lespza od Adamka(przeciwnicy podobni umiejetnościami)ale ma silny rynek brytyjski, kóry widzi w nim zbawce
Jak Adamek przegra z Arreolą to bedzie koniec szans na kariere(a przeciez taki David nie mial takiej przeszkody jak Arreola) i kasa odplynie
Na storaosc zobaczymy TA jak Kuleja dorabiajacego w TV:):)
wydaje mi się że Adamek zawalczy raczej tak jak z O'Neilem Bellem a wtedy Arreola będzie trochę bezradny bo praca nóg to jego największy mankament.
Chris będzie napierał na Adamka i zobaczymy dużo klinczy i uderzeń niestety lądujących na głowie Tomka. Podbródkowe i sierpy to będzie "koszmar" dla Tomka w tej walce ze strony Chrisa. Uważam że ta walka zakończy się przez TKO w końcowej fazie walki i nie potrafię powiedzieć na czyją korzyść za to na punkty na korzyść Chrisa.
P.s Chris też od początku nie był "ciężkim" więc mówienie tutaj przez wielu fachowców tego, że Adamek jest znacznie szybszy to nie prawda. Wszyscy wiedzą że bokserzy wywodzący się z niższych kategorii wagowych mają dobrą a nawet piekielną szybkość ( Przykładem na to jest walka Davida i Ruiza gdzie Ruiz przegrał przez brak dynamiki i nie potrafił sobie poradzić z szybkością Davida).
Następna walka to Haye vs. Arreola, natomiast chętnie zobaczyłbym walkę rewanżową Adamek vs. Banks w wadze ciężkiej po tym kapitalnym pojedynku w wykonaniu Banksa.
a jakie Ty walki Arreoli oglądałeś?
Czy Arreola ma według Ciebie "piekielną szybkość"?
Ruiz zaczynał karierę zawodową ważąc 83,5kg a Haye ważąc 86,6kg - co z tego wynika?
StonkaKartoflana -----> masz co do tego rację ale ja mowie tutaj raczej w świetle nie których przypadków. Oczywiście są tacy zawodnicy, którzy mogą sprawiać wrażenie że wyższe kategorie wagowe robią im na dobre z szybkością jak np. Mayweather. (przepraszam jak źle napisałem jego nazwisko).
Wracając do walki to uważam że Adamek przegra na punkty. Arreola to za bardzo "śmiały" zawodnik wagi ciężkiej. Dla Adamka najlepszym rozwiązaniem na przetarcie w wadze ciężkiej byłby Kevin Johnson.
P.S Czekam na walkę W.Klichko vs Solis. Mam nadzieję że Solis dostanie nie długo szansę i pokaże co tak naprawdę potrafi.
Adamek nie przegra tej walki ponieważ jest szybszy sprytniejszy i inteligentniejszy od Arreoli. Potrafi zmienić taktykę w trakcie walki. Siłę ciosu też u niego wzrosła. A przy tej wadze każdy każdego może powalić jednym uderzeniem aby tylko dobrze trafił.
na punkty to Arreola nie wygra bo po prostu boksersko jest dużo słabszy od Adamka. Za to jest silniejszy, bardzo odporny na ciosy i aresywny w ataku.To typ rigowego zabijaki. Więc jeśli miałby wygrać to tylko przed czasem. Ale jeśli oglądałeś jego walki to zwróć uwagę że jego przeciwnicy polegli bo stojąc jak kłody wdawali się z nim w bezsensowne wymiany, których nie mieli prawa wygrać. Nie wydaje mi się by Adamek pozwolił sobie na taką lekkomyślność.
Mylisz się. Arreola ma bardzo szybkie ręce jak na 120 kg i 1,94 cm wzrostu. Jego kombinacje nie są proste, gdyż bije w wielu płaszczyznach, dużo na dół, niekiedy nawet podbródkowe. Adamek nie będzie stroną atakującą i nie będzie używać swojego pressingu, który chwałę przynosił mu 20 kg niżej. Adamek będzie, a raczej powinien być lotny na nogach, powinien bić sporo ciosów z doskoku i od razu odskakiwać - punch and step.
Adamek nie jest o wiele szybszy, gdyż Arreola ma jak wspomniałem wyżej bardzo szybkie ręce.
arreola 194-haha... Max 189-190cm(porównajcie z Adamkiem 187) a zreszta sie zgodze
ma dosyć szybkie ręce ale potrafi je wykorzystać jak złapie przeciwnika przy linach lub w narożniku albo gdy przeciwnik stoi bezpośrednio przed nim. Natomiast poruszanie na nogach to chyba jego najsłabszy punkt.
Zgadzam się że Adamek musi być w tej walce lotny na nogach.
Określenie "najsłabszy mistrz świata w historii" zupełnie dyskwalifikuje twoją osobę jako jakikolwiek głos mogący trzeźwo przedstawić sytuację. Przypomnę ci, że ten Haye w ostatnim pojedynku znokautowal pogromce Holiego, Gołoty czy Oquendo Johna Ruiza, a we wcześniejszym pojedynku spokojnie wypunktował Wałujewa, co już świadczy o tym, że nie jest najsłabszym mistrzem świata wszechwag...
Witalij Kliczko nie ma mocnego ciosu, bije tylko z nóg, co pokazały walki z przeciętnym odpornościowo Gomezem, czy wypalonym Peterem. Arreoli odporność jest strasznie prrzeceniana - 130-kilowy McCLine go zamroczył lewym sierpowym, journeyman Walker go zamroczył. A że Witek z overrated ciosem tego nie zrobił...
walker dopiero po walce z arreola z prospekta stoczyl sie do roli journaymane a poza tym to on potrafi mocno uderzyc.McCline zreszta kiedys tez umial:)Co do Witka to tez odnosze wrazenie ze sila jego pojedynczego ciosu jest mocno przeceniana.Lennoxa udalo mu sie kilka razy czysto trafic i nic.Ale to juz temat na inna dyskusje
W dodatku,waden15 stracił poczucie czasu,myśli,że Ruiz ma ciągle 30 lat...
On zawsze prezentował niski poziom pod każdym względem. Przed walką z Arreolą miał ładny bilans, po walce z Quezadą nie miał ładnego bilansu a teraz po walce z Banksem nie ma bilansu i jest rozbity.
Pomyliłem się, bije tylko z rąk, bez nóg.
Witalij Kliczko nie ma mocnego ciosu obecnie. Walka z Peterem - nie przewrócił momentalnie obijanego jak worek treningowy rywala zadając mu setki trafionych ciosów. Jameel McCline tego samego Petera przewrócił trzy razy, a Kurczak nigdy nie miał zbyt mocnego ciosu. Walka z niezbyt odpornym Gomezem, nieprzygotowanym Gomezem, dodatkowo nie odpornym w HW Gomezem (przegrana przed czasme z Diazem). Witalij kumulował go dziewięć rund zanim sędzia przerwał. Walka z Arreolą, tym samym Arreolą, na którego większy wpływ miały ciosy takiego Walkera - journeymana. Arreola inkasuje 400 ciosów od Witalija i nic mu się nie dzieje - dziwne, nie? A Walker go jedną serią zamroczył, nawet McCline go jednym ciosem zamroczył, a Witalij go nieskutecznie obijał przez 9 rund, a Arreola szedł do przodu. To jak to jest z ciosem Witalija? Macie jakieś inne argumenty zamiast pokazywania dobrze znanego mi bilansu starszego z braci Kliczko?
laik
Laiku, Ruiz nie tak dawno dał wygraną zdaniem wielu walkę z Szagajewem i dał wygraną zdaniem wielu walkę z Ruizem. Wielu fachowców większych ode mnie widziało go w 10 najlepszych ciężkich przed walka z Haye'm...
Jeżeli dla was Witalij jest najmocniej bijącym HW to cóż... Jesteście debilami, nie moja sprawa.
Witalij obijał przez dziewięć rund Arreola, Chris zainkasował 400 ciosów - pomimo tego nie miało to na niego wpływu, a ten szedł cały czas do przodu. Witalij wygrał przed czasem tylko dlatego, że trenerzy Arreoli poddali go bo nie chcieli go więcej katować na ringu. Tego samego Arreolę jednym ciosem zamroczył niezbyt mocno bijący McCline, który w ich walce był zdecydowanie past prime i miał kondycję na cztery rundy, tego samego Arreole paroma cepami tak zamroczył JOURNEYMAN Walker, że Meksykaniec przyklęknął w obawie przed nokautem. Niestety bilans Witalija świadczy o tym, że często wygrywa przed czasem - nie świadczy o mocnym ciosie Kliczki. Oliver McCall - bosker, który w prime bił mocniej pojedynczym uderzeniem od Kliczki procent KO posiada na poziomie jedynie 57 procent. Ray Mercilius Mercer, a więc jedyny obok słynnego Teofilo Stevensona bokser, który w turnieju olimpijskim wszystkie walki zwyciężył przed czasem, procent KO posiadał na poziomie ledwo 59 procent. A cios miał świetny, o czym świadczy turniej olimpijski bodajże z Seulu.
Oto występy Witalija Kliczko po 4-letniej przerwie
- Samuel Peter: rozbity Nigeryjczyk, który był bliski nokautu z niezbyt mocno bijącym McCline'm, sensacyjnie zbiora co drugi cios od Ukraińca i nie wychodzi do 9 rundy. Niestety - Witalij pomimo tak dużej częstotliowści inkasowanych ciosów przez przeciwnika, nie był w stanie go znokautować. Peter nie wyszedł do dalszego pojedynku przed 9 rundą - dlatego byłą to porażka przed czasem. Jednak nic nie zapowiadało przegranej przed czasem Nigeryjczyka
- Juan Carlos Gomez: jak zwykle słabo przygotowany ćpun ze słabą odpronością, który przegrywał w wadze ciężkiej przed czasem z journeymanem takim jak Diaz. W walce z Witalijem wytrwale stał w ringu do 9 rundy, gdzie inkasował jeden za drugim ciosy Kliczki. Jednak Witalij go nie znokautował, a pojedynek na stojąco przerwał sędzia.
- Chris Arreola: jak wyżej
- Kevin Johnson: bokser, któy miał problemy z odpronością na amatorce, gdyż wielokrotnie był liczony na stojąco w zdecydowanie bardziej wybaczjącym słabą szczęke boksie amatorskim. W pojedynku z Witalijem jednak, pomimo tego, że przeciwnik zadał rekord ciosów w przeciągu 12 rund w całej historii wagi ciężkiej, był przez 36 minut nie zagrożony.
Czy teraz - Witalij Kliczko nokautujący na cztery pojedynki jednego przeciwnika, dodatkowo ze słabą odpornością, może mieć mocny cios? Czy jeżeli "bardzo mocno bijący Kliczko" trafia 400 razy rywala, ten nie powinien być znokautowany zważywszy na tym, że przeciętniacy miewali go w stanie zagrożenia nokautem? Na wskutek kontuzji barku wielokrotnie się powtarzającej, Witalij stracił zdecydowanie na sile ciosu. Bije samymi rękoma, jego ciosy nie mają dużej wymowy.
Najmocniejszy cios w wadze ciężkiej ma zdecydowanie brat Witalija, Władimir. Ten nie bije samymi rękoma, dlatego też mocniej uderza.
I teraz oczekuję argumentów mówiąc o tym, że Witalij ma mocny cios, albo przeproszenia mnie. Stać kogoś na to?
Otworzyłeś mi oczy na tę kwestię.
w boksie jest taki termin jak TKO,który również gwarantuję
skończenie walki przed czasem,tak więc Vitalij 3 walki na 4 ostatnie skończył przed czasem ,a Władimir może mieć równie silny cios jak Vitek,mnie poruszyło to jak napisałeś że Vitalij nie ma mocnego ciosu... mocnego ciosu jak na wagę ciężką to nie mają tacy jak ;chambers ,Povetkin i Adamek i niektórzy inni ale Vitalij ,no bój się Boga,....ja się nie zgadzam z tym co napisałeś taki mam punkt widzenia i tyle :) p
Vitek w ostatnich 4 pojedynkach tylko raz wygrał przez TKO.
"Mylisz się. Arreola ma bardzo szybkie ręce jak na 120 kg i 1,94 cm wzrostu. Jego kombinacje nie są proste, gdyż bije w wielu płaszczyznach, dużo na dół, niekiedy nawet podbródkowe."
CZEPIASZ SIĘ pisałem że jest "przeciętnie szybki jak BOKSERA HW" a - czyli że np.do Alego,Tysona,Holmesa czy obecnie Haye to mu daleko ale oczywiście jak na 120kg to łapy ma naprawdę szybkie,. "Kombinacje proste ale poprawne"-to też dobre określenie bo do Holego,Pattersona czy Bowa to mu daleko oczywiście przy Walujewie jego kombinacje to wirtuozja. bardzo mniej więcej jego kombinacje są na poziomie Powetkina
Co do siły ciosu Vitka to fakt - bokser który wali w przeciwnika jak w wór i go nie przewraca nie jest wybitnym puncherem. Najmocniej obecnie bije Peter, jak trafi to mózg bryzga na publikę, z tym że często ma problem z tym jednym w miarę czystym trafieniem przez całą walkę.
Miło cię znowu widzieć!
Co do Adamka vs Arreola , to Adamek obije Chrisa , jak psa , a jak ktoś w to wątpi , to niech śmiało stawia kasę u buków ;)))
To zdanie właściwie dyskwalifikuje Cię na tym forum nie masz pojęcia o historii boksu...... słyszałeś o takich mistrzach jak Michael Bennt,James Braddock,Coetzee,Page???? Haye już jest lepszy od nich nawet jeśli w następnych walkach przeciwnicy wytrą sobie nim dupę.
Co do walk Adamka - to dokładnie przewidziałem wyniki wszystkich od Cunna(i przebieg walki) - np. ostatnio pisałem że Adamek wygra ale niewysoko, KO nie będzie,super szybkości i potężnego ciosu też.
Rozumiem że Ty byłeś z tych co pisali że Adamek będzie miał pioruny w łapie i szybkość Alego a czarnuchem pozamiata ring!
To jakie są Twoje prognozy co do Adamek vs Arreola ? :)
Pawlik też cios ma przeciętny a wygrywa przed czasem ale zanim kogoś przewróci naklepie się jak wiatrak. Abraham ma podobną ilość KO ale bije mało trafia rzadko -jak trafi to zabije.
Ps. nie przeceniam Arreoli nie lubię takiego boksu...Co do Adamka to sądzę że nie wyróżnia się z obecnej czołówki dałbym mu szanse w okolicach 50/50 z każdym z czołówki tj. Z Powetkinem,Chambersem, Solisem(tu niestety mogę się mylić bo Solis to ogromna zagadka),Arreolą.
w Starciu Haye-Adamek faworyzowałbym wyraźnie(choć nie wysoko) Anglika bo jako jedyny naprawdę wyróżnia się szybkością i siłą ciosu oraz dyscypliną sportową.
ale nawet sami bracia i ich sparingpartnerzy twierdza ze Wladek ma mocniejszy pojedynczy cios
To raz a dwa te twoje wypisywanie np. cytuje "ledwo wygrał bo wygrał na punkty" albo jak wyżej "Adamek to lepszy bokser ale postawił bym na Arreolę" nie tylko dyskwalifikują cię ale jeszcze udowadniają że piszesz bez sensu!!!!!!!!! A każdy z tych mistrzów wagi ciężkiej których ty wymieniłeś pasy wywalczyli po walce a nie po spierdalaniu przez 12 rund jak to zrobił Haye i dobrych układach z Sauerlandem!!!
Było mnóstwo walk niedokształcony pajacu gdzie lepszy bokser przegrywał z gorszym bo gorszy był np.silniejszy lub styl mu nie pasował np. Ruiz-Holyfield
bzzyk Data: 07-04-2010 10:15:34
"Stonka wiesz gdzie przed wczoraj podczas naszej kłótni napisałeś że Haye przeszedł do wagi ciężkiej z cruiser a Adamek z półciężkiej czyli nie zauważyłeś ostatnich 2 lat boksowania i pasa IBF Adamka!!! Może podać tobie datę tego artykułu?????? "
na moje oko Stonka mniał na myśli tzw wagę wyjściową na początku zawodowj kariery obu pięściarzy. Mówiąc prosto i krótko: Adamek jest "rodem" z LHW a Haye z CW i tyle..
częściowo się z Tobą zgadzam a częściowo ze StonkąKartoflaną. Nie wiem po co wyskakujesz z tym "idiotą" jeśli ktoś ma inne zdanie niż Ty, zwłaszcza że ja też odczytałem - podobnie jak ZIBI - że Stonce chodziło o to kto w jakiej kategorii zaczął zanim doszedł do ciężkiej.
Małe "przepraszam" byłoby na miejscu.
gdyby walka była w Prudencial Center to jestem pewny, że Adamek by wygrał ;>
wybijcie mi to z głowy jakimiś sensownymi argumentami bo ja się tym bardziej martwię niż samym Najmajerem ;D
David Haye - Nikołaj Wałujew
Clean punching: Rosjanin nic nie trafiał czarnoskórego Anglika, oczywiście ten aspekt zdecydowanei dla Haye'a.
Defense: Haye bardzo umiejętnie unikał ciosów Wałujewa, Rosjanin przyjmował co drugi jego cios. Haye za to przyjął 10% ciosów Wałujewa - kolejny apsekt zdecydowanie dla Anglika
Effective agression: Haye trafaił bardzo często, Wałujew trafiał bardzo rzadko. Trzeci już aspekt dla Haye'a.
Ring generalship: jedyne, odnośnie czego można mieć zastrzeżenia w stosunku do Haye'a. Jednak jak dla mnie kolejny argument po stronie Haye'a. Walka toczyła się pod jego dyktando, znaczy się Wałujew walczył tak jak Haye chciał a nie na odwrót.
I jak można dać zwycięstwo Bestii ze Wschodu w momencie, gdy przegrywa w każdym z czterech aspektów branych pod uwagę w ocenianiu walk bokserskich?
Jest szybszy od Petera, Gomeza czy Solisa, a więc od bokserów ścisłej czołówki światowej. Szybkość ma podobną co Szagajew a napewno większą niż Ruiz. Więc skoro jest szybszy od większości czołówki wagi ciężkiej, jak można mówić o jego szybkości jako przeciętnej? Adamek tez jest wolniejszy od Haye'a Tysona czy Holmesa a jednak z pewnością uważasz, że ma szybkie ręce.
A w tym, że Adamek przechodził do ciężkiej z lhw chodziło pewnie o to, że Haye zaczynał w CW, a Adamek w półciężkiej - takie trudne?
Zresztą chodziło mi dokładnie o czym pisałeś czyli że Arreola to nie powolny prymityw walący cepy zza dupy za jakiego ma go większość na tym forum . więc o określenie czy jest w miarę szybki czy szybki nie ma co się spierać!!
fajnie to rozpisałeś ale....
Effective agresion - trudno się zgodzić że Haye trafiał bardzo często skoro rzadko zadawał ciosy
Ring generalship - to raczej Wałujew wywierał presję a David uciekał. Nie była to walka pod dyktando Haye
ale...
z pewnością Haye sam trafił Wałka kilka razy w całej walce a Wałek trafił Haye może raz lub dwa no i dlatego wygrał Haye
Effective Agression - no i co z tego, że zadawał rzadko ciosy, skoro je trafiał? Wałujew bił wiele ciosów, ale w ogóle nie trafiał. To co robił w ringu Rosjanin nazywa się uneffective agression, co nie jest punktowane, a wręcz ma stopień negatywny.
ring generalship - Wałujew wywierał presję, to prawda. Ale popatrz - Haye chciał uciekać po ringu i kontrować Rosjanina - zrobił tot. Wałujew chciał łapać Haye'a - nie wyszło mu to.
napisałem że Adamek jest lepszym bokserem ale uważam że ze względu na styl arreola ma minimalnie większe szanse - więc podałem ci przykład gdzie ze względu na nie pasujący styl Holy przegrał z sporo gorszym Ruizem. dodam Ali przegrywał z Nortonem, Również Holmes ledwo z Nortonem wygrał - Norton był od Alego i Holmesa sporo gorszy ale miał technikę na bokserów chodzących "wysoko" i bijących" proste ....i co dyskusja się urywa bo nie masz co napisać a gdybyś miał jakikolwiek poziom -wystarczyło by racja myliłem się zamiast tego wyjeżddzasz z kolejnym głupim zarzutem...trochę klasy by się przydało
Arreola to taki półprymitywny bokser o dobrej szybkości rąk i słabej nóg.Półprymitywny bo atakując zapomina całkowicie o czymś takim jak obrona. Idzie na wymianę i wyniszczenie bo cholernie twarda szczęka mu na to pozwala.Słabe nogi powodują że kiedy ma przeciwnika blisko próbuje go zawsze zasypać serimi ciosów bo przy walce w dystansie jego szanse spadają do minimum.Jest grożny - bez wątpienia i to dla każdego boksera. Datego ważna jest taktyka i jej żelazna realizacja.
co do Twojej oceny wyniku walki nie mam zastrzeżeń, chodziło mi raczej o ocenę pewnych faktów i wydarzeń z tej walki ( szczególnie o użycie "Haye trafiał często") , no chyba że masz na myśli że że z piętnastu wyprowadzonych ciosów Haye trafił aż dziesięć podczas gdy Wałujew z wyprowadzonych stu trafił dwa razy...
typuję podobnie. Co dalszych walk to wydaje mi się że walka Adamka z Haye mogłaby być łatwiejsza niż z Arreolą. Haye nie takiej szczęki jak Chris i nie będzie wywierał takiej presji.To raczej Adamek byłby pięściarzem , który prze do przodu wykorzystując lewy prosty i mógłby Haye zmęczyć, narzucając szybkie tempo walki a kondycja nie jest silną stroną Anglika. Z Kliczkami to już inna bajka choć Vitalij byłby chyba lepszym wyborem. Ale najpierw poczekajmy na wynik walki z 24.04. - chociaż ja jakoś dziwnie spokojny jestem o jej przebieg.
Co do Kliczkow sie zgodze ze wiecej mial by szans na wygrana z Vitkiem niz z Wladem..choc i tak sa one mikre..Jesli chodzi o Haye..Mysle ze jest Dawid lepszym bokserem, szybszym, silnijeszym tylko tyle ze nie ma takiego charakteru i szczeny co Adamek..Walka ich dwoch byla by na pewno swietnym spektaklem ale Tomek mial by ciezko..
Ale najpierw poczekajmy na wynik walki z 24.04. - chociaż ja jakoś dziwnie spokojny jestem o jej przebieg.
Zazdroszczę :) Ja mam troche taki uraz po Gołocie, tzn. zawsze jak walczy Polak o wysoką stawkę, to oglądając walkę cały czas się o niego boję, że zaraz stanie się coś złego i będzie po jabłkach:)
Arreola jest bardzo niebezpieczny i może Tomka "podłączyć".
PS.
Co do siły ciosu Vitka i Arreoli, zgadzam się z przedmówcami, nie mają oni nokautujących pojedynczych ciosów, a swoich przeciwników w zdecydowanej większości kończą przez TKO, nie klasyczne KO.
Dokladnie..
Vitek przynajmniej w swoich ostatnich walkach rozbija przeciwnika gradem ciosow..Wczesniej zreszta tez chocby z Sandersem..Ilez on przyjal a jednak stal na nogach..
Pojedynczy cios ma Wlad, Tua, Peter, Haye..no i Solis tez potrafi trzepnac niezle..
gdy poptrzysz na to jak Arreola wykańczał przeciwników myślisz - straszny facet, KOszmar ale gdy przyjrzeć się dokładniej to jego przeciwnicy byli bardzo statyczni (byli cały czas w zasięgu jego rąk) i wdawali się z nim w bezsensowne wymiany.Adamek mimo swoich wad w obronie potrafi być bardzo lotny na nogach i ma umięjętności boserskie by okiwać faceta którego ręce są trzy razy szybsze niż nogi.
Powtarzam to często - jeśli adamek zawalczy jak z O'Neilem Bellem to wygra bo Arreola nie będzie w stanie nić mu zrobić. Ale w walce z takim silnym niedźwiedziem ryzyko przegranej (przed czasem) oczywiście jest z tym że tak na prawdę jest ono w każdej walce w tej kategorii.
1bioactive
Haye miałby być łatwiejszy? Jest sto razy szybszy, zauważ, że w walce z Estradą parę ciosów doszło do szczęki górala, angol ma dużo mocniejsze uderzenie i mógłby Tomka przewrócić. Arreola jest dużo bardziej statyczny i łatwiej jest w niego trafić.
ale w Haye ( o słabej szczęce) łatwiej jest trafić niż w Estradę.
Widziałeś ile ciosów (szczególnie lewych prostych) wolnego już Ruiza weszło na twarz Davida? Po za tym obrona u Haye nie istnieje - lewa ręka cały czas opuszczona. Z Ruizem czy wolnym Wałujewem to sobie można na to było pozwolić ale z dużo, dużo szybszym Adamkiem to by nie przeszło. Adamek bygo zmęczył: 6 rund w szybkim tempie, bez ryzyka (presja - ale na szybkich nogach), lewe proste i Anglik kondycyjnie by wysiadł - wtedy to już obydwie ręce Haye opuszczone i zaproszenie do prawego kończącego tą walkę.
Wierzysz w to, że w 12 rundowym pojedynku (jeśli tyle potrwa) Tomek nie przyjmie ani jednego ciosu i będzie nieuchwytny niczym Matrix dla ciągle nacierającego Arreoli ?:)
Arreola to agresywny, ambitny bokser, co pokazała walka z Vitkiem, kiedy cały czas szedł do przodu mimo raz po raz nadziewania się na jaby Kliczki, które aż deformowały mu twarz. Wcale nie był słaby kondycyjnie mimo swojej wagi. I ten płacz, o którym pisał Odyniec, nie był z powodu bólu, a raczej z powodu przegrania walki, w którą włożył całe serce i widać było że chciał ją za wszelką cenę wygrać.
Arreola nie ma kończącego ciosu (chyba że Adamek nadzieje się na jakąś superkontrę). Adamek pewnie przyjmie jakiś ciosy to jasne ale jak już pisałem będzie to podobna skala jak w walce z Bellem. Adamek jest dużo szybszy na nogach od Arreoli (i od Vitalija) i to zdecyduje.
Nie dać się zasypać serią ciosów kończących walkę - to jest główne zadanie Adamka bo z kolei - nie mam wątpliwości - sam zada więcej celnych uderzeń.
1bioactive,
O tym, że Adamek będzie lepszy technicznie, szybszy wiemy przed walką. Według mnie Arreola jest jednak faworytem i kasy w tej walce na Adamka bym nie postawił - co nie zmienia faktu, że mu kibicuje.
To bardzo prawdopodobne. Tomek będzie musiał walczyć bardzo przekonująco albo znokautować Chrisa, w co szczerze wątpię.
dokładnie. pisałem o tym wcześniej, że w razie wyrównanej walki może być wałek...