QUINTANA NIE CZUJE PRESJI
Carlos Quintana (27-2, 21 KO), były mistrz WBO wagi półśredniej, już w najbliższą sobotę stanie przed kolejną szansą zdobycia pasa. Portorykańczyk skrzyżuje rękawice z Andre Berto (25-0, 19 KO), dla którego będzie to czwarta obrona pasa WBC w limicie do 147 funtów.
Quintana twierdzi, że Amerykanin popełnił błąd, godząc się na tę walkę. Istotnie, pokonanie go nie będzie dla Berto łatwym zadaniem. Do dziś "El Indio" jest jedynym pięściarzem, który zdołał wygrać z Paulem "Punisherem" Williamsem (38-1, 27) i nie zmieni tego nawet fakt, że ten zrewanżował mu się nokautem w pierwszej rundzie. Quintana jako pierwszy zadał też porażkę moco bijącemu Joelowi Julio (35-3-1,31 KO), który legitymował się wówczas rekordem dwudziestu siedmiu zwycięstw przy dwudziestu sześciu nokautach.
- Całą presję odczuwa Berto. To on jest niepokonanym mistrzem, który musi bronić tytułu - powiedział 33-letni Quintana. - Wybrał mnie jako kolejnego przeciwnika i tym samym popełnił błąd. Jestem bardzo zmotywowany i spodziewam się zwycięstwa. Zdobędę ten pas.
Ostatnie dwie walki Portorykańczyk stoczył w kategorii junior średniej, ale osiągnięcie niższego limitu nie będzie dla niego problemem.
- Zrzucenie wagi jest kwestią motywacji, a możliwość zdobycia kolejnego pasa w pełni wystarcza - twierdzi Quintana. - Berto ma wyrobione nazwisko, jest mistrzem świata. Pokonanie go zaowocuje lepszymi propozycjami.
Ok, pamiętam nasza rozmowę :)